Silesion.PL

serwis informacyjny

Do lata będę fit…albo i nie

Wszystkim batonom mówię stanowcze – nie dzisiaj. Pizza, kanapa i tv to nie jest dobry zestaw na wieczór. Dzisiaj zaczyna się dieta i wdrażanie planu – do lata będę jak Chodakowska. Wciskam się w strój do ćwiczeń.

Póki co wyglądam jak spuchnięty pączek. Biegam tylko pod osłoną nocy, aby nikt nie zobaczył, że ledwo dycham już po pierwszych dziesięciu metrach. Znacie to uczucie gdy wchodzicie na czwarte piętro bez zadyszki? Ja na szczęście mam windę. Gdyby nie ona, to wyprawa na czwarte piętro wiązałaby się ze zbieraniem ekwipunku na co najmniej miesiąc.

Już po pierwszym piętrze rozbijałabym obozowisko i czekała na okno pogodowe. Ta przerażająca wizja nakazuje popracować nad swoją kondycją. Etap pierwszy – odstawić słodycze. Gdy o tym myślę w oku kręci się łza. Lukrowane ciasteczka były już niemal członkiem rodziny. A teraz trzeba je spakować i wystawić walizki za drzwi. Bolesne to rozstania.

Trzeba pocieszyć się faktem, że zdrowie jest najważniejsze i należy o nie zadbać. Zamiast słodyczy w lodówce pojawiają się warzywa. To prawdziwa uczta mieć na talerzu kalafiora. Wizyta w warzywniaku staje się codziennością. A pani Halinka, które te zielone pyszności sprzedaje zaczyna mnie wspierać. Podpowiada co zrobić na kolacje, proponuje niecodzienne warzywa – dzisiaj mam bób. Ale będzie uczta!

Oprócz biegania zaczynam regularnie ćwiczyć. Kciuk od zmieniania kanałów nabrał już mięśni, teraz czas na inne części ciała. Kupuję matę i każdego ranka wykonuje parę wymachów i skłonów. Szczególnie upodobałam sobie jedno ćwiczenie, tak zwany przysiad na kanape. Ćwiczenie to ma jednak sporo minusów. Trudno je powtarzać. Już po jednym przysiadzie ciężko jest wstać i kontynuować zabawę. Ale spokojnie, nie ma co się przemęczać. Droga do sukcesu jest długa i kręta, trzeba zachować siły na dalsze treningi.

Po wyczerpujących ćwiczeniach czas na drobne przyjemności. Zaczynamy aromaterapie! Potrzebny jest jakiś dobry baton, czy inna czekolada. Wersja ćwiczenia dla tych z silną wolą jest taka, że batonik otwieramy i pozwalamy, aby nasze noski cieszyły się tym cudownym zapachem. Jeżeli jednak dopiero co zaczynacie przygodę z aromaterapią na diecie, to ani się ważcie rozpakowywać te dobroci. Może się to źle skończyć, no i czekolada może skończyć w waszych brzuszkach, a przecież to tylko rekwizyt do ćwiczenia! Nie chodzi o to, aby zjeść, ale o to by nacieszyć zmysły. Kubki smakowe muszą poczekać.

Po tych wszystkich katuszach nabieram odwagi i staję na wagę. Chyba się zepsuła, licznik jest taki sam jak przy starcie. Przypominam sobie, że przecież mam dzisiaj na sobie ciężkie kolczyki, dwie bransoletki, dresy i okulary. Oto winowajcy tej porannej tragedii. Bez tego balastu waga spadła no i faktycznie mamy pierwsze zwycięstwo. A jutro na śniadanie sałata z nutellą. W końcu mam cheat day!

 

Dla wielu osób najważniejszą motywacją do biegania jest chęć utraty wagi. Rzeczywiście jest to bardzo skuteczny sposób na spalenie tkanki tłuszczowej, jednak nie każdy chce się odchudzać.

Problemem jest nadwaga, ale także nadmierna utrata masy ciała spowodowana intensywnymi ćwiczeniami. Jak skomponować dietę, aby utrzymać stałą wagę? Na pewno jedzenie kalorycznych i jednocześnie niezbyt zdrowych przekąsek dostarczy wielu dodatkowych kalorii, jednak jest to rozwiązanie dalekie od idealnego.

Licz kalorie

Jeśli aktywność fizyczna powoduje zbyt dużą utratę wagi, trzeba zwrócić większą uwagę na swój jadłospis. Być może ilość przyjmowanych kalorii nie jest adekwatna do zwiększonego wysiłku, co znaczy że spalasz więcej energii niż dostarczasz organizmowi.
Wystarczy prześledzić jadłospis z jednego tygodnia, aby sprawdzić, czy dieta dostarcza odpowiedniej ilości kalorii. Najczęściej popełnianym błędem jest wypełnianie diety dużą ilością warzyw, które stwarzają pozory objętości, ale jednocześnie nie dostarczają zbyt dużo energii.

Kaloryczne przekąski

Zwiększenie ilości spożywanych kalorii wcale nie jest proste – układ pokarmowy jest przyzwyczajony do określonej wielkości porcji i będzie się buntować przy próbie zmiany nawyków. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest przygotowanie posiłków, które mieszczą dużo energii w małej objętości. Zamiast niezdrowych przekąsek warto sięgnąć po orzechy – są one bardzo kaloryczne, jednocześnie dostarczają wielu cennych substancji odżywczych. Innych doskonałym źródłem kalorii są suszone owoce, pestki dyni, oleje roślinne, masło orzechowe o wysokiej zawartości orzechów.

Przekąski przed i po treningu

Po niewielką przekąskę można sięgnąć 15-20 minut przed treningiem. Mogą to być suszone owoce, kawałek banana, czy wafle ryżowe. Po treningu warto również zjeść nieduży posiłek bogaty w węglowodany. Jest to źródło dodatkowych kalorii, które na pewno zostaną dobrze wykorzystane przez organizm. Około 1, 5-2 godziny po biegu należy zjeść pełnowartościowy posiłek, zawierający węglowodany, białko i tłuszcze.

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024