Dlaczego ustawa hazardowa jest niedopracowana?
W historii III Rzeczpospolitej istniało wiele bubli prawnych, które nie tyle pomagały w rozwiązywaniu różnych trudności, ale przede wszystkim utrudniały życie zwykłym podatnikom i oczywiście przedsiębiorcom.
Ustawa Hazardowa – kolejny bubel prawny?
Czy ustawę hazardową, która wchodzi w życie już w kwietniu 2017-go roku można uznać za bubel prawny? Jeśli weźmiemy pod uwagę intencje pomysłodawców projektu, na pewno nie. Faktycznie, uzależnienie od hazardu jest sporym problemem naszego społeczeństwa. I niestety, wciąż praktykowanym. Jednak w samym projekcie istnieje szereg tak zwanych niedoróbek, które ustawodawcy koniecznie powinni dopracować.
1. Niezdefiniowane pojęcia – ustawa hazardowa pełna jest niezdefiniowanych pojęć. Jednym z nich jest na przykład “automat losujący”. I choć w domyśle chodzi o urządzenie za pomocą można świadczyć usługi np bukmacherskie, to w praktyce nie wiadomo o co dokładnie chodzi.
2. Radykalizm – ustawa hazardowa zmienia bardzo dużo jeśli chodzi o hazard działający na terenie Polski. Niestety zmiany te, ze względu na swój radykalizm, mogą być trudne do wprowadzenia w tak krótkim czasie. Zwłaszcza, jeśli większość ruchu hazardowego ma przejść do podmiotów legalnie działających, bądź związanych z Totalizatorem Sportowym.
3. Kontrowersje – blokowanie hazardowych stron internetowych przez operatorów dostarczających internet, to najbardziej kontrowersyjny aspekt tej ustawy.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).