Silesion.PL

serwis informacyjny

Wielka czwórka za mocna dla Europy. Australia mistrzem świata, Polacy w czołówce.

STIHL TIMBERSPORTS Matt Slingerland Stock Saw

Team United States perform during the STIHL TIMBERSPORTS® Team World Championship 2023 in Stuttgart, Germany on November 3, 2023.

Wspaniała atmosfera, wypełniona po brzegi Porsche Arena w Stuttgarcie i niesamowite emocje. Tak wyglądały drużynowe mistrzostwa świata STIHL TIMBERSPORTS®. To było niezapomniane widowisko, którego licznie zgromadzeni na trybunach widzowie długo nie zapomną.

Jesteśmy mocni. Czujemy się mocni. Już w trakcie World Trophy pokazaliśmy, że możemy rywalizować z najlepszymi i teraz będziemy chcieli to udowodnić – mówił przed startem w Stuttgarcie Michał Dubicki, aktualny mistrz Polski i zdobywca srebrnego medalu w czerwcowych zawodach World Trophy, kiedy został pierwszym Europejczykiem w historii, który wszedł do ścisłego finału. – Dzień przed moim sukcesem, Szymon Groenwald został mistrzem świata juniorów, więc jak widać mamy coraz lepsze wyniki – buduje atmosferę mistrz Polski

Nic dziwnego, że Biało-Czerwoni byli przez wszystkich uważani za ekipę, która może sprawić niespodziankę i wbić się klinem między cztery reprezentacje, które zdominowały zawody drwali ekstremalnych, czyli kadry: Australii, Kanady. Nowej Zelandii i USA.

Rywalizujemy z państwami, w których podejście do timbersportu jest zupełnie inne. Tam możemy wręcz mówić o profesjonalistach. A my wszystko robimy z pasji – tłumaczy Mikołaj Groenwald, jeden z naszych zawodników. Akurat u niego pasja do ekstremalnego rąbania drewna jest rodzinna. Zaczął 20-lat temu ojciec, a potem i Mikołaj, i najmłodszy z rodu Szymon, też złapali bakcyla.

I w piątek 3 listopada we trójkę stanęli na olbrzymiej scenie w Stuttgarcie, by walczyć o medale dla Polski. Niestety już po rundzie wstępnej, było wiadomo, że ciężko będzie się dostać do strefy medalowej. O ile w 1/8 finału naszych reprezentantów czekało w miarę łatwe zadanie, bo trafiliśmy na Belgów, to już w ćwierćfinale poprzeczka szybowała znacznie wyżej, bo potencjalnym rywalem mieli być Australijczycy.

Wierzyliśmy, że możemy z nimi powalczyć. Że jesteśmy w stanie się spiąć i sprawić niespodziankę – mówili nasi reprezentanci. Niestety, mimo niesamowitej walki rywal okazał się za mocny i to ekipa z Oceanii awansowała do strefy medalowej.

Ale tego dnia żadna europejska drużyna nie była w stanie nawiązać walki z „wielką czwórką“. Czasy uzyskiwane przez reprezentantów Australii, Kanady, Nowej Zelandii i USA były absolutnie poza zasięgiem pozostałych. Najlepszy czas drużyny ze Starego Kontynentu uzyskali Szwajcarzy (59,48 s), a to pozwoliłoby pokonać najmocniejszę ekipę tylko raz… kiedy Nowozelandczycy dostali 15 sekundową karę i skończyli bieg z czasem: 1:05:83. – Byli absolutnie poza zasięgiem. Trudno, nie poddajemy się. Kiedys musimy ich złapać – mówili po zawodach nasi drwale.

Ostatecznie mistrzami świata zostali Australijczycy, którzy w finale pokonali USA. Trzecie miejsce zajęła Kanada, wyprzedzając Nową Zelandię. Polacy skończyli zawody na szóstym miejscu.

Mistrz Polski chce medalu!

W sobotę walka będzie się toczyć o tytuł indywidualnego mistrza świata. Tu Polskę będzie reprezentował Dubicki. – Skoro udało się stanąć na podium w World Trophy, może i tu się uda. Powalczę – zapewnia.

Kiedy pytamy o to, czy zmęczenie startem w drużynowych mistrzostwach może mieć wpływ na jego formę, zapewnia, że jest dobrze przygotowany. – Adrenalina, atmosfera, otoczka, to wszystko będzie dodatkowo nakręcało. Zmęczenie poczuję w niedzielę. Oby z medalem na szyi – dodaje z uśmiechem nasz reprezentant.

Mistrz Polski zmierzy się z jedenastoma przeciwnikami, w sześciu dyscyplinach. Po trzech rundach eliminacyjnych, zawodnicy z najsłabszym wynikiem, będą eliminowani z dalszego startu.

Chcę być w grze jak najdłużej. Wierzę, że stać mnie na sukces – zapowiada bojowo Dubicki.

——

O zawodach STIHL TIMBERSPORTS®

Stihl TIMBERSPORTS® to międzynarodowe zawody w sportowym cięciu i rąbaniu drewna. Ich korzenie sięgają Australii i Nowej Zelandii, chociaż sportowa rywalizacja drwali rozwijała się równolegle również w Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. W 2001 roku zawody trafiły do Europy, a w 2003 roku do Polski. W naszym kraju są organizowane wspólnie ze Związkiem Ochotniczych Straży Pożarnych RP, a wszyscy zawodnicy są czynnymi członkami OSP.

Dzisiaj najlepsi zawodnicy mierzą się ze sobą podczas zawodów krajowych i międzynarodowych w sześciu ekstremalnych konkurencjach – w trzech muszą wykazać się maestrią w posługiwaniu się siekierą, w pozostałych mistrzowsko opanować piłę ręczną oraz pilarki. Springboard, Underhand Chop oraz Standing Block Chop to klasyczne konkurencje sprawdzające umiejętności w rąbaniu drewna siekierą. Single Buck (cięcie drewna olbrzymią ręczną piłą), Stock Saw (cięcie z wykorzystaniem standardowej pilarki łańcuchowej) oraz Hot Saw (tu używana jest tuningowana piła łańcuchowa mająca nawet do 80 KM mocy) sprawdzają umiejętności sportowego cięcia drewna. Zawodnicy walczą nie tylko między sobą, ale również z czasem. Więcej informacji o dyscyplinie na stronie: www.stihl-timbersports.pl

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024