Silesion.PL

serwis informacyjny

Podsumowanie 14. kolejki Fortuna 1 Ligi 2020/21

Sporo emocji w 14. kolejce Fortuna 1 Ligi. Punkty stracili zawodnicy Bruk-Bet Termaliki i ŁKS Łódź. Do czołówki zbliżył się Górnik Łęczna. Z wygranych mogli cieszyć się gracze GKS Jastrzębie i Sandecji Nowy Sącz.

Miedź Legnica – Odra Opole 4:2 

W 9. minucie Miedź Legnica wyszła na prowadzenie po golu Pawła Zielińskiego, który popisał się bardzo ładnym uderzeniem z dystansu. W 28. minucie gospodarze sami utrudnili sobie życie. Po błędzie Pleśnierowicza piłkę przechwycił Sebastian Bonecki, który wyrównał stan meczu. Ten stan nie trwał jednak zbyt długo, bo po rzucie rożnym na listę strzelców wpisał się Kamil Zapolnik. Po przerwie Odra ponownie wyrównała, a tym razem autorem gola był Łukasz Winiarczyk. W 66. minucie Miedź miała rzut karny. Joan Roman uderzył w taki sposób, że strzał obronił Kacper Rosa, ale przy dobitce Szymona Matuszka był już bezradny. Miedź w doliczonym czasie gry ustaliła wynik meczu i mogła cieszyć się z drugiej wygranej z rzędu. 

Górnik Łęczna – ŁKS Łódź 2:0​ 

Pierwsza połowa w Łęcznej nie przyniosła zbyt wielu emocji. Od początku drugiej części gry to gospodarze byli groźniejsi i dwukrotnie gości musiał ratować Arkadiusz Malarz. Golkiper ŁKS był bezradny, kiedy po rzucie wolnym piłka spadła na głowę Tomasza Midzierskiego, który wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gospodarze mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale Paweł Wojciechowski strzałem głową trafił w poprzeczkę. Napastnik Górnika był bezbłędny kilka minut później, kiedy ponownie uderzył głową, ale tym razem nie dał szans Malarzowi. Dla łódzkiego klubu to trzeci mecz z rzędu bez wygranej. 

Puszcza Niepołomice – Stomil Olsztyn 0:2 

W pierwszej połowie niewiele działo się na boisku w Niepołomicach. W 50. minucie wynik meczu powinien otworzyć Hubert Tomalski, ale zawodnik Puszczy nie wykorzystał bardzo dobrej okazji. W 69. minucie Stomil zadał cios Puszczy w stylu… gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka znalazła się na głowie Wiktora Biedrzyckiego, a ten pokonał golkipera Puszczy. Szybko podwyższyć mógł Sierant, ale trafił tylko w poprzeczkę. Puszcza chciała za wszelką cenę zdobyć chociaż punkt, ale tuż przed końcowym gwizdkiem nadziała się na kontrę i ostatecznie przegrała 0:2.

GKS Jastrzębie – Zagłębie Sosnowiec 2:1 
 

Bardzo ważne spotkanie wygrała drużyna GKS Jastrzębie, jednak w 15. minucie wszystko mogło się ułożyć inaczej, bo Szymon Pawłowski trafił w słupek. Tuż przed przerwą gospodarze zdobyli pierwszego gola, a jego autorem był Marek Mróz który wykorzystał dobre odegranie Daniela Ferugi. Po przerwie gospodarze mieli dwie okazje na podwyższenie, jednak ich nie wykorzystali, a do głosu doszło Zagłębie, a dokładniej Joao Oliveiry, który wyrównał stan meczu. Goście nie cieszyli się zbyt długo, bo Daniel Feruga uderzył z dystansu i zapewnił swojej drużynie trzy punkty. 

Bruk-Bet Termalica – GKS Tychy 0:0

Niemal cały mecz odbywał się pod dyktando gospodarzy. GKS Tychy ograniczał się do kontr i sporadycznych ataków. Gospodarze jednak nie potrafili znaleźć sposobu na świetnie dysponowanego tego dnia Konrada Jałochy, który bronił każde uderzenie rywali. Bramkarz GKS bronił strzały po ziemi, ale także te, które leciały w górną część bramki. Dodatkowo dobrze spisywali się obrońcy GKS m.in. Nemanja Nedić wybił piłkę, która minęła już Jałochę i zmierzała do bramki. W ten sposób tyszanie urwali punkt liderowi Fortuna 1 Ligi, dla którego był to drugi bezbramkowy remis z rzędu. 

Chrobry Głogów – Sandecja Nowy Sącz 0:2

Pierwszą wygraną w tym sezonie zanotowali gracze Sandecji. Goście na prowadzenie wyszli w 30. minucie, kiedy to przejęli piłkę na połowę Chrobrego, a strzałem z dystansu popisał się Bartłomiej Kasprzak, który zmieścił futbolówkę w bramce. Sandecja w drugiej połowie miała jeszcze kilka okazji, aby podwyższyć wynik, jednak goście byli nieskuteczni albo dobrze interweniował Bieszczad. Drużyna z Nowego Sącza przypieczętowała wygraną w 85. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Maciej Małkowski. 

Korona Kielce – Apklan Resovia 1:0

Korona Kielce odniosła drugie zwycięstwo z rzędu. Podopieczni Macieja Bartoszka byli przeważającą stroną przez większość meczu, co udokumentowali w 69. minucie, kiedy uderzał Maciej Firlej. Jego strzał obronił bramkarz, ale przy dobitce Thiakane Zapytowski był już bezradny. Korona przesunęła się w górę tabeli, a Resovia może się niepokoić, bo Sandecja ma już tylko 2 punkty straty. 

Radomiak Radom – GKS Bełchatów 2:0 

Gospodarze bardzo szybko ułożyli mecz pod siebie. W 11. minucie Karol Podliński strzałem głową otworzył wynik spotkania. Bardzo dobrze spisywali się bramkarze obu drużyn. Najpierw Paweł Lenarcik uchronił swoją drużynę przed stratą kolejnego gola, a później dobrze interweniował Mateusz Kochalski. Bełchatowianie mecz kończyli w osłabieniu, co wykorzystał Radomiak i w 87. minucie Leandro ustalił wynik spotkania.  

Widzew Łódź – Arka Gdynia 2:1

Bardzo ciekawy mecz odbył się w Łodzi. Widzew powinien prowadzić już w pierwszych minutach, ale Karol Czubak trafił tylko w słupek w sytuacji sam na sam. Arka odpowiedziała strzałem Rafała Wolsztyńskiego, ale dobrze interweniował Miłosz Mleczko. Czubak na listę strzelców wpisał się po tym, jak piłka odbiła się od słupka i spadła pod jego nogi. Napastnik gospodarzy powinien kilka chwil później ponownie wpisał się na listę strzelców, ale z najbliższej odległości posłał futbolówkę nad poprzeczką. Z kolei przy uderzeniach Kuna i Ameyaw dobrze interweniował Daniel Kajzer. Arka pod początku drugiej połowy rusza do ataku i dość niespodziewanie wyrównała po golu Michała Żebrowskiego. Ten sam zawodnik chwilę później mógł ponownie uszczęśliwić kibiców Arki, ale nie wykorzystał błędu Miłosza Mleczki, który naprawił swój błąd kapitalnie interweniując po uderzeniu z najbliższej odległości. Wówczas do głosu doszedł Widzew – uderzył z pola karnego Mateusz Możdżeń, a po interwencji Kajzera piłka spadła pod nogi Marcina Robaka, który silnym uderzeniem zapewnił swojej drużynie komplet punktów. 

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024