Zmarł strongman Artur „Waluś” Walczak
Po ponad miesięcznej śpiączce zmarł były strongman Artur „Waluś” Walczak. Informację potwierdziła osoba z otoczenia strongmana. Gnieznieński sportowiec trafił pod koniec października 2021 r do wrocławskiego szpitala po tym, jak został znokautowany na gali PunchDown.
O śmierci swojego przyjaciela poinformował Piotr “Bonus BGC”Witczak na Facebooku:
„Spoczywaj w pokoju Przyjacielu. Do końca wszyscy wierzyliśmy.. Mam nadzieję, że tam będzie Ci lepiej niż tu… Świat się kończy. Będzie mi Cię brakowało Artur”
Dziennikarz RMF FM Paweł Pyclik poinformował na Twitterze że “Powodem śmierci była niewydolność wielonarządowa wynikająca z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego – podaje szpital”
#Wrocław. Zmarł Artur „Waluś” Walczak znokautowany podczas gali PunchDown. Powodem śmierci była niewydolność wielonarządowa wynikająca z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego – podaje szpital. @RMF24pl.
— Paweł Pyclik (@P_Pyclik) November 26, 2021
Rodzinie i przyjaciołom Artura „Walusia” Walczaka składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).