Wisła Puławy – Chełmianka 2:1 (0:0)
Wiślacy odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu i co najmniej do środy pozostaną w fotelu lidera. Zespół Mariusza Pawlaka pokonał w sobotnie popołudnie Chełmiankę 2:1.
W 5. minucie fatalny błąd w linii obrony przy wyprowadzeniu piłki i tylko szczęściu wiślacy mogą zawdzięczać, że nie stracili gola. Dziesięć minut później ładna akcja Paluchowskiego, który wpadł w pole karne i dograł na piąty metr, a tam sytuacje wybiciem ratował Michał Wołos. Do końca tej części gry nie widzieliśmy sytuacji bramkowych. Dopiero druga odsłona meczu przyniosła gole.
W 57. minucie bramkę zdobyli goście. Bardzo dobra centra z rzutu rożnego Tomasza Brzyskiego i główką Pawła Myśliwieckiego dała przyjezdnym prowadzenie. Wiślacy odpowiedzieli trzy minuty później. W polu karnym faulowany przez Ciołka był Paluchowski, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Łukasz Kacprzycki. W 80. minucie puławianie zadali decydujący cios. Precyzyjne dośrodkowanie Bartłomieja Bartosiaka na gola strzałem głową zamienił Adrian Paluchowski. W końcówce było dość nerwowo, ale mądrze grający wiślacy nie dopuścili do zagrożenia przed bramką Kacpra Kołotyło.
WISŁA PUŁAWY 2:1 (0:0) CHEŁMIANKA
Bramki: Kacprzycki 62, Paluchowski 80 – Myśliwiecki 57
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).