Ustawa hazardowa zostanie zliberalizowana 1 lipca 2017
Jarosław Gowin 12 grudnia 2016 w „Sygnałach dnia” pytany o restrykcyjną ustawę z 2009 roku, przegłosowaną tuż po wybuchu tzw. afery hazardowej.
Stare zakazy ustawy
Zakazywała ona urządzania wideoloterii oraz gier na automatach do hazardu i w pokera poza kasynami. – Nieopatrznie podniosłem rękę za wprowadzeniem w życie tej ustawy. Polska poniosła gigantyczne, wielomiliardowe straty na skutek tej ustawy. Dlatego kilka miesięcy temu postanowiliśmy ustawę zmienić tak, żeby pieniądze płynęły do budżetu – mówił wicepremier.
Polska Razem Jarosława Gowina przygotowała w maju liberalizację przepisów.
W założeniach projektu znalazła się wtedy legalizacja pokera, poluzowanie przepisów dotyczących zakładów wzajemnych oraz przekazanie pieniędzy uzyskanych z branży hazardowej na „ważne cele społeczne”, w tym sportowy rozwój młodzieży.
– Największym minusem obecnych rozwiązań jest wrzucenie do jednego worka, takiego twardego hazardu – jednorękich bandytów, gry w kasynach – oraz zakładów bukmacherskich, czy gier karcianych, takich jak poker. Chcemy, żeby w Polsce panowała w tej sferze normalność i zdrowy rozsądek – mówił ówcześnie szef Polski Razem.
Zbigniew Boniek za
Przy prezentacji projektu był również prezes PZPN Zbigniew Boniek, który wyraził zadowolenie z liberalizacji przepisów dla bukmacherów. – Nie ma czego się absolutnie wstydzić. Jest to bardzo poważny rynek, który może doprowadzić do tego, że do kasy państwa wpłyną uczciwe, normalne pieniądze, a z tych pieniędzy będzie mógł korzystać także polski sport – mówił Boniek.
We wrześniu PiS przygotował własny projekt ustawy hazardowej, już mniej liberalny niż pomysł Gowina. Autorzy zachowali postulat legalizacji gry w pokera poza kasynami oraz możliwość reklamowania zakładów bukmacherskich, wprowadzili jednak szereg obostrzeń na pozostałe formy hazardu. Gry na automatach według projektu PiS będą mogły odbywać się wyłącznie w kasynach lub w specjalnych punktach prowadzonych przez spółkę Skarbu Państwa. Kary za posiadanie automatów bez koncesji mają wzrosnąć z 12 do 100 tys. zł. Zakazany ma być również hazard on-line.
Kontrowersyjnym zapisem ustawy autorstwa PiS jest blokowanie stron internetowych z hazardem. O ten przepis zapytali w interpelacji do ministra finansów autorstwa Jacka Sierpińskiego posłowie Kukiz’15 Jakub Kulesza, Jacek Wilk, Tomasz Jaskóła, Magdalena Błeńska i Rafał Wójcikowski: „Czy nie obawia się Pan, że stworzenie prawnego i technicznego mechanizmu pozwalającego na blokowanie stron internetowych oferujących nielicencjonowany hazard może być w łatwy sposób wykorzystane do blokowania dowolnych innych treści w Internecie, w tym niezależnych informacji i krytyki władz, jak np. w Chinach – niekoniecznie przez obecny rząd, ale przez któryś z następnych?” W odpowiedzi uzyskali ogólnikowe zapewnienie, że poruszone w interpelacji kwestie zostaną poddane „pogłębionej analizie”. Zapis jednak nie zniknął z ustawy.
Ważną zmianą w projekcie ustawy jest pozwolenie na reklamowanie firm bukmacherskich. „Realne straty ponosi również sport, który wszędzie na świecie firmy oferujące hazard w internecie wymiernie sponsorują – w Polsce przy ustawowej prohibicji firmy te nie widzą sensu sponsorowania” – pisze Ministerstwo Finansów w uzasadnieniu projektu.
– Operatorzy gier i zakładów online są naturalnymi partnerami dla klubów i związków sportowych stąd ich powszechna obecność we wszystkich liczących się ligach świata. Budżety marketingowe tych firm w dużej części wydatkowane są właśnie na sponsorowanie klubów – mówiła portalowi sport.pl Joanna Dzios, rzeczniczka European Gaming and Betting Association – stowarzyszenia zrzeszającego największe europejskie firmy bukmacherskie.
– Liczę, że nowelizacja rzeczywiście powstanie, ale mam nadzieję, że przeprowadzona zostanie ostrożnie i umiejętnie, by otworzyć rynek i zachęcić firmy do inwestowania w sport. Nie zamykamy się na żadnego partnera. Nie widziałbym nic złego, gdyby firma bukmacherska zostałaby np. sponsorem tytularnym ligi – stwierdził Dariusz Marzec, prezes Ekstraklasy S.A.
Z liberalizacji ustawy hazardowej ucieszą się również pokerzyści.
– Ustawa z 2009 r. bardzo niesprawiedliwie potraktowała pokera. Jesteśmy postawieni na równi z innymi grami hazardowymi, a z definicji poker to gra umiejętności z elementem losowym. Wprowadzono kosmiczny podatek na poziomie 25 proc., który wyrzucił z Polski wszystkie wielkie turnieje. Ani graczom, ani organizatorom coś takiego się nie opłacało. Polscy pokerzyści muszą jeździć po całym świecie i grać poza krajem. Tam płacimy za hotele, restauracje, przejazdy, samoloty i komuś innemu napędzamy gospodarkę. Wolelibyśmy zostawić pieniądze w Polsce – tłumaczył dziennikarzom sport.pl Marcin Horecki, polski pokerzysta i prezes stowarzyszenia Wolny Poker dążącego do zmiany prawa.
Ustawa została jesienią oddana do notyfikacji w celu sprawdzenia zgodności z prawem unijnym. – Jest notyfikacja Komisji Europejskiej, więc niebawem znów ruszą prace nad projektem w Sejmie – informował w zeszłym tygodniu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
– Podjęliśmy z ministrem Morawieckim decyzję o tym, żeby już nie zmieniać tej ustawy, dlatego, że to by groziło tym, że cofnięta nam zostanie notyfikacja; na kolejne wiele miesięcy hazard pozostanie w szarej strefie, a Polacy tracić będą miesięcznie po 100, 200, 300 milionów złotych – kontynuował w poniedziałek Gowin. Jednak, jak się okazuje, nie koniec na tym…
– Zaraz po przyjęciu tej ustawy, przygotujemy nową, która wyłączy zakłady wzajemne i grę w pokera, i zliberalizuje to tak, żeby można było wreszcie spokojnie obstawiać zakłady bukmacherskie, spokojnie grać w pokera, żeby to już nie była szara strefa – zapewniał polityk. – Już w tej ustawie, która, wierzę w to, zostanie w tym tygodniu przyjęta przez Sejm, będzie można reklamować zakłady bukmacherskie – dodał wicepremier.
Źródła: PAP, salon24.pl, podatki.abc.com.pl, sierp.libertarianizm.pl, sport.pl
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).