Przez Kraków do Paryża. Ruszają Igrzyska Europejskie 2023
W środę 21 czerwca startuje trzecia edycja Igrzysk Europejskich. W Polsce pojawi się około siedmiu tysięcy najlepszych zawodników ze Starego Kontynentu, rywalizujących w 29 dyscyplinach (m.in. koszykówka 3×3, lekkoatletyka, boks, padel). Rangę wydarzenia mocno podnosi możliwość wywalczenia kwalifikacji olimpijskiej na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.
– Od początku walczyliśmy o to, by zawodnicy rywalizowali w trakcie Igrzysk Europejskich o przepustki do Paryża. Wiedzieliśmy, że to znacznie podniesie rangę naszej imprezy i dzięki pracy wielu osób cel udało się osiągnąć. Trzeba było się mocno nagimnastykować, wychodzić wiele ścieżek, ale udało się – mówi prezes Komitetu Olimpijskiego III Igrzysk Europejskich Marcin Nowak.
Przygotowania do tegorocznej imprezy na dobre zaczęły się w 2019 roku. O tym, że Polska zostanie gospodarzem, dowiedzieliśmy się jeszcze podczas poprzedniej edycji w Mińsku. Startujące 21 czerwca zawody, mają być największą multidyscyplinarną imprezą sportową w historii Polski. To również jedne z najważniejszych wydarzeń sportowych na świecie w tym roku. – Musieliśmy poprawić nie tylko infrastrukturę sportową, ale też drogi, hotele itd. To wszystko z nami zostanie. Naprawdę jestem przekonany, że Igrzyska Europejskie dadzą nam kopa – przekonuje Nowak. – To ogromne przedsięwzięcie i bardzo zależy nam na tym, by wszystko dobrze wypadło – dodaje.
W trakcie Igrzysk Europejskich będziemy świadkami rywalizacji w 29 dyscyplinach. Oprócz zawodów lekkoatletycznych na Stadionie Śląskim, będziemy mogli oglądać skoki narciarskie w Zakopanem, boks w Nowym Targu, a także rozgrywki w teqballu czy koszykówkę 3×3. Jednak tym, co najbardziej wyróżnia tegoroczną imprezę, są dyscypliny dopiero wchodzące na areny wielkich sportowych imprez – jak padel czy piłka ręczna plażowa.
Kwestią, która mogłaby niepokoić organizatorów, jest od zawsze publiczność. Wiemy, jak trudno zgromadzić dobrą frekwencję przy zawodach lekkoatletycznych.
– Naprawdę wejściówki sprzedają się nieźle. Najbardziej jesteśmy zdziwieni tym, jak szybko schodzą bilety na pływanie artystyczne i badmintona. Frekwencja powinna być niezła. Poziom będzie bardzo wysoki, dlatego warto się wybrać na trybuny – przekonuje prezes Komitetu Olimpijskiego III Igrzysk Europejskich.
Reprezentanci naszego kraju przed własną publicznością planują pokazać się lepiej niż cztery lata temu. Wówczas Biało-Czerwoni przywieźli 14 medali, plasując się na 22. miejscu w klasyfikacji medalowej. Według Marcina Nowaka, są wszelkie podstawy, by myśleć o czymś więcej: – Jestem przekonany, że teraz wynik będzie lepszy. Dzięki sporemu zaangażowaniu państwa, wydatki na sport są większe, a co za tym idzie poziom się podnosi i owoce tego powinno być już widać na Igrzyskach Europejskich – uważa.
Podobne nadzieje mają sportowcy. Jedną z gwiazd naszej reprezentacji i kandydatką do medalu jest Natalia Kaczmarek, biegaczka na 400 metrów. – Wiem, że mogę się ścigać z najlepszymi na świecie. W Chorzowie pojawią się naprawdę mocne rywalki, ale u siebie biega się lepiej, dlatego mam nadzieję, że uda się zaliczyć udany start – mówi Kaczmarek.
Pozostali reprezentanci Polski też zapowiadają walkę o jak najwyższe cele. Oby w trakcie Igrzysk dali sobie i nam jak najwięcej powodów do radości.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).