Polak nie owija w bawełnę: jadę po mistrzostwo świata! Wielka ambicja naszego dartera
Rozpoczynające się 31. mistrzostwa świata federacji PDC w darta będą areną zmagań 96 najlepszych zawodników globu, wśród których wystąpi aż trzech Polaków. Dyscyplina zyskała w naszym kraju w ostatnich latach wielka popularność za sprawą turnieju Superbet Poland Darts Masters oraz świetnego występu Krzysztofa Ratajskiego w światowym czempionacie przed trzema laty, kiedy dotarł do ćwierćfinału, gromadząc tłumy rodaków przed telewizorami. – Cel na ten turniej jest prosty: zdobyć tytuł! – deklaruje w rozmowie z nami Ratajski. Mistrz świata zgarnie aż pół miliona funtów!
Najważniejsze zawody sezonu rozpoczynają się 15. grudnia i potrwają aż do trzeciego stycznia, kiedy poznamy najlepszego dartera globu. Zawodnicy będą walczyć o glorię w londyńskiej hali Alexandra Palace. Poza wspomnianym Ratajskim, nasz kraj reprezentować będą Radosław Szagański oraz Krzysztof Kciuk. Każdy z naszych zawodników w inny sposób wywalczył swoją przepustkę do elity: Ratajski jedzie do Londynu jako 24. zawodnik światowego rankingu PDC Order of Merit, Kciuk zakwalifikował się z turnieju kwalifikacyjnego dla Europy Wschodniej a Szagański wypracował sobie miejsce na MŚ dzięki pozycji w rankingu Pro Tour.
Droga po marzenia
Po raz siódmy w karierze „Polski Orzeł”, jak nazywany jest Ratajski, będzie miał okazję mierzyć się z najlepszymi darterami na świecie. Jego najlepszy wynik w karierze to ćwierćfinał MŚ z 2021 roku, kiedy zjednoczył Polaków w kibicowaniu mu podczas turnieju. Tym razem plan jest jeszcze bardziej ambitny. – Cel na ten turniej jest prosty: zdobyć tytuł! Wiadomo, że będzie to bardzo trudne, bo wszyscy zawodnicy się szczególnie przygotowują do tego turnieju i będą w dobrej formie. Mistrzostwo świata to marzenie każdego dartera i jest to także moje marzenie. Mam nadzieję, że się spełni – deklaruje w rozmowie z nami Ratajski.
Tym, co zdecyduje o sukcesie, będzie zimna krew w końcowych fragmentach meczów. Tego w ostatnich miesiącach Ratajskiemu chwilami brakowało, ale na mistrzostwach świata ma być inaczej. – Pozycja Krzysztofa w światowej czołówce jest ugruntowana, na pewno będzie dobrze przygotowany. Rzecz w tym, że ci zawodnicy rozstawieni wyżej bardzo dobrze już go znają, wiedzą że jest groźny i potrafią się do nich przygotować. Na pewno możemy liczyć na świetne pojedynki na najwyższym światowym poziomie. Możemy też liczyć na to, że Krzysztof pokaże to, do czego jest zdolny, czyli do wygrywania również tych pojedynków, które będą się decydować do ostatniej lotki – analizuje Łukasz Wacławski, polski darter i ekspert w tej dyscyplinie sportu.
Na ten sam element gry zwraca uwagę sam ćwierćfinalista czempionatu sprzed dwóch lat: – Mocno pracowałem nad tym, żeby poprawić double, bo gdyby one były lepsze w moich ostatnich meczach, to wyniki byłyby inne. Na dystansie gra była zazwyczaj dobra, ale brakowało wykończenia i odrobiny szczęścia – mówi Ratajski, który dzięki rozstawieniu będzie mógł rozpocząć rywalizację od drugiej rundy, gdzie zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Anglikiem Jamiem Hughesem a Kanadyjczykiem Davidem Cameronem. Tym samym rywalizację w turnieju rozpocznie dopiero 22 grudnia o godz. 15.30, dwa dni przed Wigilią.
Schody w trzeciej rundzie?
W zeszłym roku Ratajski odpadł z MŚ w trzeciej rundzie. Trzymamy kciuki, żeby tym razem zaszedł dalej, ale znów na tym etapie mogą czekać go pierwsze poważne „schody”. Z drabinki turniejowej wynika, że może wówczas wpaść na świetnego walijskiego dartera Johnny’ego Claytona. Ta wizja jedna nie pęta nóg zawodnikowi ze Skarżyska-Kamiennej. – Przeważnie nie analizuję dokładnie drabinki turniejowej, nie wybiegam w przyszłość na tyle daleko, żeby przyglądać się na kogo mogę wpaść w kolejnych rundach. Skupiam się na pierwszym meczu. Nie ma pewności, czy w ewentualnej trzeciej rundzie będzie na mnie czekał właśnie Johnny Clayton, ale to niewątpliwie klasowy zawodnik. Jeśli dojdzie do takiego pojedynku, to nie będzie łatwo – przyznaje nasz najlepszy zawodnik.
Ratajskiemu, ani żadnemu innemu z Polaków, kilkutysięczna widownia zgormadzona w londyńskim Alexandra Palace na pewno nie spęta nóg ani dłoni. W tym roku po raz pierwszy odbyła się w Polsce impreza tak wysokiej rangi jak Superbet Poland Darts Masters, podczas której Torwar pękał w szwach, a zmagania były transmitowane w telewizji na cały świat. W przyszłym roku ta impreza będzie rozgrywana w jeszcze większej hali: czołowi darterzy świata wystąpią w Arenie Gliwice, która już dziś jest niemal wyprzedana. – Zainteresowanie jest teraz dużo większe niż kilka lat temu. Nie tylko coraz więcej ludzi ogląda, ale też coraz więcej gra. Samych turniejów w naszym kraju jest coraz więcej. W tym roku podczas Superbet Poland Darts Masters Torwar był pełny i atmosfera była rewelacyjna. Hala w Gliwicach, w której ten turniej odbędzie się w maju 2024, jest ponad dwukrotnie większa, a już dziś wiemy, że również się wypełni kibicami po brzegi. Będzie super zagrać przy takiej publiczności, nawet na mistrzostwach hala nie jest aż tak duża. Spodziewam się wspaniałego turnieju w Gliwicach, przy takiej publiczności jeszcze nie grałem!
Skąd taka wysoka frekwencja i błyskawicznie rosnące zainteresowanie tą dość niszową w naszym kraju dyscypliną? Na pewno nie bez znaczenia był świetny występ Ratajskiego na MŚ w 2021 roku. – Zdaję sobie sprawę z tego, że mój występ na MŚ w 2021 roku, kiedy dotarłem do ćwierćfinału, przyczynił się do popularyzacji darta w Polsce. Transmisje były na otwartym kanale, dotarły do szerokiej publiczności. Wiele osób raz włączyło, zobaczyło, że Polakowi dobrze idzie i do dzisiaj się interesują. W tym sezonie mamy już trzech Polaków w drabince głównej MŚ, sytuacja jest dobra, dart się rozwija i mam nadzieję, że to będzie dalej szło w tym kierunku – podkreśla zawodnik.
Po marzenia!
Z zachwytem polski turniej wspomina również Wacławski, dla którego był to debiut w turnieju tej rangi i o takim zasięgu. – Śmiało mogę nazwać Superbet Poland Darts Masters kamieniem milowym pod kątem mojej gry i w ogóle takim życiowym. Myślę, że tylko gwiazdy rocka, które regularnie zapełniają hale, przeżywają to samo co my wszyscy przeżywaliśmy na Torwarze. Bardzo mi się to spodobało, chcę do tego wracać i dało mi to ogromną motywację i zastrzyk ogromnej energii do dalszej pracy. Turniej był dużym wydarzeniem medialnym, wpłynął na moją rozpoznawalność i możliwość wzięcia w nim udziału była świetnym, pozytywnym przeżyciem – przyznaje darter, dla którego największym marzeniem jest występ w mistrzostwach świata. – Kiedyś to było tylko marzenie, dziś mój cel – uśmiecha się.
To marzenie, poza Ratajskim, spełnią w Londynie też Radosław Szagański oraz Krzysztof Kciuk. Łukasz Wacławski optymistycznie zapatruje się na ich szanse w rozpoczynającym się turnieju: – Z dużą uwagą i niemałymi emocjami będę przyglądał się grze Radka Szagańskiego, dla którego te mistrzostwa, poza tym że są debiutem na wielkiej scenie, to ogromna szansa na utrzymanie karty zawodnika pro touru. To ugruntowałoby jego pozycję, która sobie wypracował grą w ostatnich miesiącach. Radek jest dobrym, stabilnym zawodnikiem i myślę, że na tych mistrzostwach dostarczy nam dużo dobrych emocji. Z kolei Krzysztof Kciuk awansował do MŚ wygrywając w świetnym stylu turniej kwalifikacyjny dla Europy Wschodniej. To było bardzo ważne dla niego zwycięstwo i wielka radość. Po raz kolejny wyjdzie na scenę mistrzowską, ma odpowiednie doświadczenie zbudowane czteroletnią grą w pro tourze. To świetny czas, żeby zagrał na najwyższym swoim poziomie i dał nam sporo radości, tego mu życzę – mówi Wacławski.
Kciuk rozpocznie rywalizację w sobotę, 16. grudnia o godzinie 14:30 meczem pierwszej rundy turnieju z Anglikiem Connorem Scuttem. Szagański również, w przeciwieństwie do ratajskiego, startuje od pierwszej rundy. Zmierzy się w niej z Finem Marko Kantele, a to spotkanie jest zaplanowane na wtorek, 20. grudnia: początek o godzinie 13:30. Wszystkie spotkania turnieju z polskim komentarzem będzie można obejrzeć na platformie Viaplay. Turniej będzie też transmitowany na stronie www.pdc.tv. Chętni, żeby w dniach 14-15 czerwca kibicować najlepszym darterom świata podczas Superbet Poland Darts Masters powinni się pospieszyć z ZAKUPEM BILETÓW. Wejściówki na turniej znikają błyskawicznie!
Specjalna oferta SUPERBET dla naszych czytelników:
Darmowy freebet w wysokości 34 PLN – zarejestruj konto w Superbecie z kodem LEGBUK , dokonaj pierwszego depozytu (minimalnie 50 zł), a otrzymasz dodatkowo od bukmachera 34 zł we freebecie za darmo na zakłady bukmacherskie. Co więcej, czeka na Ciebie freebet od pierwszej wpłaty 200 PLN a jeśli swój pierwszy tydzień zakończysz na minusie, otrzymasz zwrot w postaci Freebet Cashbacku do 3500 PLN
***
O SUPERBET
Grupa Superbet to globalny operator zakładów bukmacherskich i gier on-line charakteryzujący się wysoką dynamiką wzrostu i szybkim rozwojem. Jest 11. najwyżej notowaną firmą gier on-line na świecie i jedną z największych w Europie. Na rynku polskim jest obecna od 2018 roku jako marka Superbet. Od 2020 roku oferuje zakłady on-line w aplikacji mobilnej oraz na stronie superbet.pl. Na koniec III kwartału 2023 roku Superbet miał blisko 19% udziału w polskim rynku bukmacherskim i był trzecim największym bukmacherem w kraju.
Firma może się pochwalić nagrodami w plebiscycie NAGRODY BUKMACHERSKIE 2021 i 2022 w kategorii Najlepszy Bukmacher, Najlepsza Aplikacja Mobilna, Najlepszy Marketing i Nagroda Użytkowników. Superbet otrzymał również wyróżnienie jako Najlepszy operator zakładów sportowych w regionie CEE 2022 podczas Central and Eastern European Gaming Awards i nagrodę w kategorii Najlepszy Bukmacher Roku podczas Better Collective “Polskie Nagrody Bukmacherskie” 2022. Został też wyróżniony w 2022 roku przez United Nations Global Compact za podejmowanie działań na rzecz przeciwdziałania korupcji i szarej strefie. Superbet od 1 lipca 2023 roku został sponsorem strategicznym Lecha Poznań oraz jego Akademii. To jedna z największych umów partnerskich
w polskiej piłce klubowej i pierwsza w takiej formule. W Ekstraklasie sponsoruje też Górnika Zabrze,
a w niższych ligach GKS Tychy i Stomil Olsztyn
SUPERBET POSIADA ZEZWOLENIE NA ZAKŁADY. HAZARD WIĄŻE SIĘ Z RYZYKIEM, A UDZIAŁ W NIELEGALNYCH GRACH JEST KARALNY. DOZWOLONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA
Superbet zakłady bukmacherskie Sp. z o.o., z siedzibą: ul. 73 Pułku Piechoty 7A, 40-496 Katowice, zarejestrowana przez Sąd Rejonowy Katowice – Wschód w Katowicach Wydział VIII Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr KRS 0000666114, Regon: 366704393, NIP: 9542775133, Decyzja nr. PS4.6831.5.2019 wydana w dniu 18.10.2019r.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).