Nie dostosujesz się do ustawy? Zablokują Ci stronę!
Zatwierdzony w lipcu 2016-go roku projekt tak zwanej Ustawy Hazardowej, posiada w swojej treści zapisy zarówno mniej, jak i bardziej kontrowersyjne. Jednym z tych bardziej kontrowersyjnych, jest zapis mówiący o blokowaniu stron internetowych nielegalnie działających operatorów hazardowych.
Jak miałoby to wyglądać?
Ustawa Hazardowa jasno określa, kto miałby być w tym przypadku na straconej pozycji. Chodzi oczywiście o wszystkich właścicieli stron internetowych, których działalność jest niezgodna z ustawą, czyli inaczej mówiąc nielegalna.
Żeby dziś zablokować stronę internetową, potrzeba zgody szeregu podmiotów, takich jak Sąd czy Policja. W ustawie hazardowej zostało to bardzo ciekawie ominięte. Od teraz to właśnie na operatorach sieci udostępniających Internet, będzie ciążył obowiązek zablokowania takich stron.
Z korzyścią dla kogo?
Kto najkorzystniej wyjdzie na wspomnianej ustawie? Oczywiście nikt inny jak sam budżet państwa. Jeśli bowiem będziemy chcieli prowadzić legalnie działalność hazardową, zmuszeni zostaniemy do zapłaty podatku. Wpływy z tego tytułu mogą wynosić nawet i kilkanaście miliardów złotych rocznie.
Podsumowując, choć pomysłodawcy ustawy twierdzą, że została ona stworzona właśnie dla obywateli, to nie ma co ukrywać – tak naprawdę najważniejszym czynnikiem będą tu wpływy do kasy państwowej. tym bardziej, że i tak została ona obciążona poważnymi, budżetowymi wydatkami socjalnymi.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).