Silesion.PL

serwis informacyjny

NetEnt i Yggdrasil w Polsce. Krakowska dolina kasynowa

Nieoczekiwanie stolica Małopolski stała się jednym z najważniejszych miejsc w Europie, w których produkowane są gry kasynowe.

Mimo, że hazard [internetowy – Red.] w Polsce jest nielegalny, to nad Wisłą inwestuje coraz więcej firm działających w tej branży. Nie chcą jednak kusić Polaków niezgodną z prawem rozrywką, tylko skorzystać z talentów polskich informatyków. Większość z nich wybiera Kraków, który powoli wyrasta na jeden z najważniejszych w Europie ośrodków technologicznych dla branży hazardowej. Internetowe gry kasynowe, oferowane przez czołowe firmy bukmacherskie, sieciowy poker, w którego zagrywają się Chińczycy, czy system przetwarzający dziesiątki tysięcy zakładów bukmacherskich zawieranych na żywo — to wszystko powstaje w stolicy Małopolski. Firmy, które ulokowały w mieście działy produkcyjne, zatrudniają już blisko 1 tys. pracowników i planują dynamiczny rozwój.

Można już mówić o tym, że w Krakowie powstała dolina producentów gier kasynowych — mówi Krzysztof Opałka, dyrektor produkcji w zarejestrowanym na Malcie dostawcy gier kasynowych Yggdrasil.

Deweloper, który jest produkcyjnym ramieniem szwedzkiego giganta sieciowych gier kasynowych — Cherry — na inwestycję w Krakowie zdecydował się dwa lata temu. W stolicy Małopolski zatrudnia obecnie ponad 70 pracowników. Według Krzysztofa Opałki, ta liczba w tym roku co najmniej się podwoi. Jego zdaniem, dalsze inwestowanie w działalność w Polsce jest nieuniknione, bo oddział Yggdrasila szybko stał się najważniejszych ośrodkiem produkcyjnym firmy.

O pracowników może jednak być trudno, bo Yggdrasil nie jest jedyną firmą z branży, która planuje rozwijać się w Krakowie. Podobne plany ma także spółka Grand Parade, którą w ubiegłym roku przejął za 18 mln EUR (blisko 80 mln zł) brytyjski gigant bukmacherski William Hill. Grand Parade nie zajmuje się produkcją gier, tylko platform, na których takie gry są dostępne. Wspomaga także od strony informatycznej proces zawierania zakładów bukmacherskich na żywo.

W czasie zaledwie jednej sekundy procesujemy ponad 500 zakładów, których stawki potrafią zmieniać się nawet pięć milionów razy dziennie. To powoduje, że operujemy na wolumenie rzędu setek terabajtów danych dziennie. W przypadku finału Ligii Mistrzów czy Wimbledonu te liczby potrafią urosnąć kilkakrotnie — mówi Kamil Stanuch, dyrektor operacyjny w Grand Parade.

Grand Parade zdecydowała się na ulokowanie centrum technologicznego w Polsce z uwagi na szeroki dostęp do młodych, dobrze wykształconych programistów, którzy kształcą sie na krakowskich uczelniach. Firma zatrudnia już 160 pracowników. W ciągu pół roku planuje pozyskać 100 kolejnych.

Postawiliśmy na Kraków, bo jest on strategiczną lokalizacją ze względu na dostęp do wykwalifikowanej kadry oraz na dużą liczbę wyższych uczelni w okolicy — mówi Małgorzata Cumber z NetEnt.

Ten skandynawski producent gier kasynowych uruchomił oddział w Krakowie w drugiej połowie ubiegłego roku. Na początek zatrudnił 50 osób. W tym roku planuje dalsze zwiększanie zatrudnienia.

W podkrakowskich Węgrzcach ulokowało się Fortress Gaming, które zajmuje się produkcją gier online dla światowego giganta branży hazardowej Novomatic. Lokalizacja nie jest przypadkowa, bo ten austriacki koncern od lat mocno współpracuje z inną firmą technologiczną z Krakowa: ATSI. Zatrudniająca 300 osób spółka specjalizuje się w tworzeniu oprogramowania dla „jednorękich bandytów” i coraz mocniej poczyna sobie w segmencie gier online. To nie wszystkie firmy, które można zaliczyć do krakowskiej doliny kasynowej. Nie wszystkie jednak chcą z otwartą przyłbicą rozmawiać o tym, co robią w stolicy Małopolski. Choć działają na pograniczu branży IT i gier online, to obawiają się, że ich działalność może być kojarzona ze zdelegalizowanym w Polsce hazardem [internetowym – Red.]. I przez to mogą mieć kłopoty.

Całość czytaj na: pb.pl

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024