Silesion.PL

serwis informacyjny

Dlaczego znane firmy wycofują się z polskiego rynku – komentarz eksperta

Wojciech Marciniak dyrektor w firmie Pro-Profit

Znacznie lepiej jest jak znane i cenione marki wchodzą do Polski niż się z niej wycofują, ponieważ to lepiej wygląda nie tylko wizerunkowo, ale przede wszystkim fiskalnie. Gdyż nowi inwestorzy zagraniczni w Polsce to oprócz oczywistych rzeczy tak oczywistych jak: kontrybucja do polskiego PKB, nowe miejsca pracy (zmniejszenie bezrobocia, brak konieczności utrzymywania przez państwo bezrobotnych, gdyż pracodawca płaci składki ZUS), płacenie podatków (nawet jeśli są zwolnieni to część muszą płacić, jak chociażby VAT, CIT, itp.).

To również wzrost prestiżu na Polski na arenie międzynarodowej oraz doskonała zachęta dla kolejnych potencjalnych inwestorów, którzy mogliby ulokować swoją działalność w naszym kraju. Niemniej jednak wycofywanie się kapitału z Polski jest takim samym normalnym procesem, jak jego napływ i nie ma w tym nic dziwnego. Pod warunkiem oczywiście, że są to pojedyncze podmioty, a nie całe ich rzesze. A w tym konkretnym przypadku mówimy o dwóch, czyli producencie ubrań Levi Strauss oraz producencie AGD, jakim jest Beko. Oczywiście należy zastrzec, iż będzie to bardzo trudna sytuacja dla lokalnej społeczności oraz kooperantów. Gdyż taki zakład to nie tylko miejsca pracy, wpływy do lokalnego budżetu, ale szansa na zatrzymanie najbardziej uzdolnionej młodzieży na miejscu, która będzie tworzyć w przyszłości lokalne struktury i nie wyemigruje do większego ośrodka miejskiego z jednej strony. Takie zakłady jak Levis Strauss czy Beko to także pośrednie miejsca pracy oraz dobrobyt lokalnych przedsiębiorców, którzy współpracowali z takimi zakładami. Jednak zarządzający takimi firmami, czy całymi grupami patrzą na rynek bardziej globalnie a nie poprzez pryzmat czy optykę lokalną. Dlatego biorąc pod uwagę, że mamy w Polsce:

·       relatywnie niskie bezrobocie na poziomie 5.4% (zgodnie z danymi GUS),

·       wysoką płacą minimalną, która lipca jeszcze wzrośnie 4.3 tyś. PLN,

·       wskaźnik PMI dla Polski, który jest wyznacznikiem oczekiwań w sektorze przetwórczym wynosił 48 pkt. w lutym 2024 (zgodnie z danymi S&P). Podczas gdy jego oczekiwana i jednocześnie minimalna wartość powinna wynosić powyżej 50 pkt. Gdyż jest to granica pomiędzy aktywnością a jej spadkiem,

·       konsumpcja prywatna za rok 2023 wyniosła -1 proc. w ujęciu r/r (zgodnie z danymi GUS),

·       popyt krajowy za 2023 był -4.1% w ujęciu r/r (zgodnie z danymi GUS),

·       nadal brak środków z KPO, które mogłyby być wykorzystane, jako dodatkowe źródło finansowania nowych inwestycji,

·       kwestię wewnątrz firmowe, o których nie wiemy, a które mogłyby rzucić światło na podjęte przez te firmy decyzje. Nie mamy też informacji, jak wyglądają ich dane oraz wskaźniki finansowe za 2023.

Dodając do tego konkurencję obydwu firm, która jest bardzo agresywna, a także obowiązujący ciągle trend przenoszenia produkcji na wschód. Tak też robi konkurencjach tych dwóch firm po to, aby obniżyć koszty produkcji. I tak na przykład marki odzieżowe korzystają ze szwalni w Azji południowo-wschodniej. Natomiast producenci AGD korzystają z zakładów produkcyjnych ulokowanych min. w Chinach oraz innych krajach. Dlatego biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, o których była mowa wcześniej, dają nam pewien pogląd na to, dlaczego Levi Strauss oraz Whirpool podjęły właśnie takie decyzje o tym, aby wyjść z polskiego rynku.

Podsumowując kwestię opuszczenia Polski przez te dwie międzynarodowe grupy trzeba mieć na uwadze to, że przenoszenie biznesu pomiędzy państwami czy nawet kontynentami to normalna praktyka międzynarodowych grup, jakimi niewątpliwie są Levi Staruss czy Whirpool. Natomiast to nie zwalnia polskich władz do tego, aby monitorować rynek, czy takich odejść nie będzie więcej. Gdyż w sytuacji, kiedy miałyby być kolejne odejścia to powinny reagować poprzez rozmowy i ustalenie realnych przyczyn opuszczenia polskiej gospodarki. Jeśli taką przyczyną miałaby być np. legislacja, czyli mała przejrzystość przepisów. Wówczas władze centralne powinny zająć się tą kwestią poprzez poprawienie przepisów. Pamiętając przy tym, aby nie wylać przysłowiowego dziecka z kąpielą i  nie utrudnić życia polskim firmom, które nierzadko są konkurencją międzynarodowych grup.

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024