Szaberplac na katowickim Załężu: od reglamentacji PRL do kapitalizmu w praktyce
Szaberplac, nieoficjalna nazwa targowiska na katowickim Załężu, był w latach 80. i 90. miejscem, które jak w soczewce skupiało przemiany społeczne, gospodarcze i kulturowe. Od czasów gospodarki niedoboru w PRL-u po lata transformacji ustrojowej, targowisko to było punktem, gdzie życie mieszkańców Górnego Śląska nabierało rytmu, koloru i nadziei – choć czasem podszytych chaosem i kontrabandą.
Czasy PRL-u: handel jako sztuka przetrwania
W latach 80., w czasach gospodarki centralnie planowanej, Szaberplac tętnił życiem, choć asortyment towarów odzwierciedlał raczej trudności dnia codziennego niż luksusy. Na targowisku dominowały:
- Produkty codziennego użytku, takie jak garnki, sztućce, ubrania czy rowerowe części zamienne. W większości były to rzeczy używane, sprowadzane od znajomych zza granicy lub wykonane własnoręcznie.
- Przemyt z Zachodu, który wnosił powiew nowoczesności w postaci niemieckiej kawy Tchibo, kolorowych kosmetyków czy mydeł.
- Wyroby tekstylne, w tym legendarne dżinsy Levi’s, Wrangler lub ich tańsze podróbki. Dżinsy, na które nie każdego było stać, często symbolizowały bunt młodzieży i aspiracje wolnościowe.
- Jedzenie i alkohol, sprzedawane często „spod lady”. Rolnicy z okolicznych wsi przywozili świeże warzywa, owoce i mięso, podczas gdy handlarze z miast oferowali trudno dostępne w sklepach towary, takie jak cukier czy czekolada.
Atmosfera placu w tamtych latach była gęsta od zapachów – świeżego chleba, mydła z Niemiec i taniego papierosa. Jednak to nie tylko towary były tu kluczowe. Szaberplac był miejscem wymiany informacji, plotek i okazji, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie, jeśli tylko był gotów negocjować i poszukiwać
Transformacja lat 90.: kapitalizm na krawędzi
Gdy w Polsce rozpoczęła się transformacja ustrojowa, Szaberplac przeszedł wielką metamorfozę. Otwarcie granic i napływ towarów z Zachodu zmieniły charakter targowiska. Miejsce to stało się symbolem kapitalizmu w praktyce, gdzie handlarze i klienci uczyli się nowych zasad rynku.
Asortyment towarów uległ znacznej zmianie. Na straganach pojawiły się:
- Elektronika i RTV, takie jak magnetowidy, odtwarzacze kaset VHS, telewizory oraz pierwsze komputery. Kasety VHS z filmami akcji, koncertami czy kreskówkami Disneya, często w wersji pirackiej, były hitem.
- Markowe ubrania i obuwie, zwłaszcza od zachodnich producentów takich jak Adidas, Puma czy Nike. Choć obok oryginałów pojawiały się podróbki, klienci zachłystywali się możliwością zakupu produktów znanych marek.
- Towary luksusowe, w tym perfumy, biżuteria i zegarki, sprowadzane głównie z Niemiec i Włoch. Dla wielu z tych, którzy wcześniej mieli dostęp jedynie do produktów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, były to przedmioty niemal egzotyczne.
- Kasety magnetofonowe i płyty CD, z muzyką, filmami i grami komputerowymi. Szaberplac stał się jednym z pierwszych miejsc, gdzie młodzież mogła kupić gry wideo czy pirackie kopie zachodnich hitów.
Transformacja gospodarcza przyniosła również zmiany w strukturze handlu. W latach 90. na Szaberplacu pojawiali się profesjonalni handlarze, którzy traktowali to miejsce jako swoją działalność gospodarczą. Równocześnie pojawiły się też bardziej zorganizowane grupy handlowe, które importowały towary na masową skalę.
Atmosfera i kontrasty
Podczas gdy w latach 80. Szaberplac był miejscem, gdzie przetrwanie zależało od umiejętności znalezienia brakujących dóbr, w latach 90. stał się symbolem marzeń o lepszym życiu. Targowisko było pełne życia – głośnych rozmów, krzyków zachęcających do zakupu, a czasem kłótni o ceny czy jakość towarów.
Ale nie brakowało też ciemnej strony. Handel nie zawsze był legalny. Szaberplac przez lata słynął z obecności kontrabandy, podróbek i dóbr pochodzących z niejasnych źródeł. Był miejscem, gdzie legalność i nielegalność przenikały się na porządku dziennym.
Dzieje Szaberplacu jako zwierciadło przemian
Szaberplac na katowickim Załężu był świadkiem niezwykłych zmian, które przeszła Polska w ciągu dekady. Od gospodarki niedoboru i reglamentacji w PRL-u, przez eksplozję wolnego rynku w latach 90., aż po jego powolne zanikanie w XXI wieku, gdy zakupy zaczęły przenosić się do supermarketów i galerii handlowych.
Dziś Szaberplac to legenda wśród mieszkańców Katowic. Starsi wspominają go jako miejsce codziennego życia, gdzie można było znaleźć „wszystko i nic”. Młodszym pozostaje obraz z opowieści – mozaika dżinsów, pirackich kaset i niemieckiego proszku do prania, które w tamtych czasach były na wagę złota.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).