Selena Gomez rozpłakała się, opowiadając o deportacji Meksykanów

screen: Instagram / Selena Gomez
Selena Gomez, znana na całym świecie jako aktorka, piosenkarka i producentka, ostatnio poruszyła swoich fanów i opinię publiczną, publikując emocjonalne nagranie na Instagramie. Wideo, które szybko zyskało rozgłos, pokazało, jak głęboko gwiazda przeżywa kwestie związane z imigracją i deportacjami w Stanach Zjednoczonych. Nagranie, choć już usunięte, pozostawiło po sobie ślad w dyskusji na temat praw imigrantów i ich rodzin.
W nagraniu 32-letnia artystka nie kryła łez, reagując na doniesienia o planowanych masowych deportacjach nielegalnych imigrantów, które zapowiedział były prezydent Donald Trump. Gomez, której rodzina ma korzenie meksykańskie, wyraziła głębokie zaniepokojenie sytuacją tysięcy ludzi, którzy mogą zostać rozdzieleni ze swoimi bliskimi.
BREAKING: Selena Gomez just released a video of her meltdown over the ongoing deportation raids across America.
— I Meme Therefore I Am 🇺🇸 (@ImMeme0) January 27, 2025
"All my people are getting attacked… I'm so sorry. I wish I could do something, but I can't. I don't know what to do." pic.twitter.com/t6wlMRDIk7
„Wszyscy moi ludzie są atakowani…dzieci. Nie rozumiem. Bardzo mi przykro, chciałabym coś zrobić, ale nie mogę. Nie wiem, co robić. Spróbuję wszystkiego, obiecuję” – mówiła wzruszona Gomez w nagraniu, które później usunęła. Podpis pod postem brzmiał: „Przepraszam [emoji z flagą Meksyku]”. Choć wideo zniknęło z jej profilu, gwiazda nie pozostała obojętna na krytykę, która się pojawiła. W kolejnym wpisie napisała: „Najwyraźniej okazywanie empatii ludziom nie jest w porządku”.
Według danych Urzędu Imigracji i Kontroli Celnej (ICE), w niedzielę 23 czerwca 2019 roku przeprowadzono ogólnokrajowe naloty, w wyniku których aresztowano 956 osób. Była to największa akcja deportacyjna od czasu powrotu Trumpa do władzy. Operacje przeprowadzono w kilku miastach, w tym w Chicago, Newark i Miami, przy udziale wielu agencji federalnych, które otrzymały rozszerzone uprawnienia w zakresie zatrzymań.
Te działania wywołały falę obaw wśród społeczności imigrantów, zwłaszcza tych, którzy żyją w Stanach Zjednoczonych bez dokumentów. Dla wielu z nich deportacja oznacza nie tylko utratę domu, ale także rozdzielenie z rodziną, która często składa się z obywateli USA lub osób posiadających legalny status.
Selena Gomez od lat angażuje się w sprawy imigrantów, wykorzystując swoją platformę do zwracania uwagi na ich trudną sytuację. W 2019 roku wyprodukowała film dokumentalny dla Netflixa pt. Living Undocumented, który opowiada o życiu nielegalnych imigrantów w USA. W produkcji tej gwiazda nie tylko pokazała realia życia tych ludzi, ale także podzieliła się osobistą historią swojej rodziny.

Jej dziadkowie ze strony ojca, Ricardo i Mary, przybyli do Stanów Zjednoczonych z Meksyku w latach 70., ukryci na pace ciężarówki. To właśnie ich decyzja o emigracji wpłynęła na życie Seleny, która urodziła się już jako obywatelka USA. W osobistym eseju dla magazynu Time Gomez napisała: „Rozmyślam o problemie nieudokumentowanej imigracji każdego dnia i nigdy nie zapomnę, jak bardzo jestem szczęśliwa, że urodziłam się w tym kraju dzięki mojej rodzinie i łasce okoliczności”.
Gwiazda nie boi się mówić o tym, jak bardzo boi się o przyszłość swojego kraju. „Kiedy czytam nagłówki wiadomości lub widzę debaty na temat wściekłości imigracyjnej w mediach społecznościowych, boję się o osoby w podobnej sytuacji. Boję się o swój kraj” – przyznała w jednym z wywiadów. Gomez czuje się zobowiązana do wykorzystania swojej pozycji, aby być głosem tych, którzy boją się mówić.
„Kiedy podpisałam kontrakt na produkcję wykonawczą serialu o nielegalnych imigrantach, nie mogłam powstrzymać się od przewidywania krytyki, z którą mogę się zmierzyć. Ale prawda jest taka, że najgorsza krytyka, jaką mogę sobie wyobrazić, to wciąż nic w porównaniu z tym, z czym nielegalni imigranci mierzą się każdego dnia” – wyjaśniła.
W 2019 roku Gomez zwróciła uwagę na sytuację dzieci imigrantów przetrzymywanych w ośrodkach detencyjnych. „Dzieci w klatkach śpią na betonowych podłogach, przykryte aluminiowymi kocami. Brak dostępu do podstawowych godności! Jak to się dzieje??? To jest absolutnie nieludzkie, żeby traktować kogokolwiek w ten sposób, a co dopiero dzieci. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, przez co oni przechodzą. Musimy to w końcu zatrzymać!” – napisała wówczas na Instagramie.
Selena Gomez nie tylko mówi o imigracji, ale także aktywnie pracuje nad przywróceniem więzi z własnymi korzeniami. W ramach przygotowań do roli w filmie Emilia Pérez przez sześć miesięcy uczyła się hiszpańskiego, aby lepiej zrozumieć swoją postać. Choć dorastała w domu, gdzie mówiono po hiszpańsku, po przeprowadzce do Los Angeles straciła biegłość w tym języku. „Moją pierwszą pracę dostałam w wieku 7 lat i od tamtej pory większość moich zajęć wiązała się z językiem angielskim” – wyjaśniła w programie Fresh Air w radiu NPR.
„Chciałabym wiedzieć o wiele więcej, niż wiem. Ale myślę, że dlatego staram się szanować moją kulturę tak bardzo, jak to możliwe” – dodała. Gomez wyraziła również nadzieję, że jej zaangażowanie w projekty związane z językiem hiszpańskim, takie jak album w tym języku czy film Emilia Pérez, to dopiero początek jej działań na rzecz promowania meksykańskiej kultury.
„Strach nie powinien nas powstrzymywać od angażowania się i edukowania w kwestii, która dotyczy milionów ludzi w naszym kraju” – przypomina Gomez. Jej postawa to nie tylko wyraz solidarności z imigrantami, ale także wezwanie do działania dla każdego, kto wierzy, że empatia i zrozumienie mogą zmienić świat na lepsze.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).