Sanok – funkcjonariusze otworzyli ogień po ataku na policjantów i strażaka

Policja wkroczyła do mieszkania przy ul. Sadowej w Sanoku, gdzie agresywny mężczyzna ranił dwóch policjantów i strażaka, po czym został postrzelony przez funkcjonariuszy; w lokalu znaleziono ciało kobiety.
Policjanci z Podkarpacia poinformowali o zdarzeniu na platformach X i Facebook, przekazując pierwsze ustalenia dotyczące interwencji w jednym z mieszkań na osiedlu Wójtostwo w Sanoku. Zgłoszenie dotyczyło mężczyzny, który zachowywał się agresywnie i zabarykadował się w lokalu ze swoją matką. Po chwili uaktywnił się czujnik gazu. To wystarczyło, by uznać, że mogło dojść do odkręcenia kurków, dlatego podjęto decyzję o pilnym wejściu do środka.
https://t.co/aSD0m25tGx pic.twitter.com/4LjdtFdeMY
— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) November 20, 2025
Sytuacja w mieszkaniu
Interwencja dotyczyła zdarzenia, w którym agresywny mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy ostrym narzędziem. Po wejściu do mieszkania policjanci i strażacy natrafili na uzbrojonego napastnika, który uderzył dwóch policjantów oraz strażaka. Wykorzystano środki przymusu bezpośredniego, ale nie przyniosły one rezultatu. Funkcjonariusze zdecydowali się sięgnąć po broń służbową. Krótkie działania ratownicze rozpoczęto od razu, jednak mężczyzny nie udało się uratować.
Kolejne nagranie z miejsca zdarzenia.
— ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs (@thepolandnews_) November 20, 2025
| Łukasz – podesłane https://t.co/aSD0m25tGx pic.twitter.com/ObaMl0MPsl
W lokalu znaleziono ciało kobiety. Według służb była to matka napastnika. Informacja ta stała się jednym z kluczowych elementów śledztwa, które ma ustalić przebieg wydarzeń sprzed przyjazdu policji. Na miejscu pracują zespoły dochodzeniowe, które zabezpieczają ślady i dokumentują teren zdarzenia.
Przebieg akcji ratunkowej
Wszyscy ranni funkcjonariusze otrzymali szybkie wsparcie medyczne. Dwaj policjanci zostali przewiezieni do szpitali w Sanoku i Brzozowie, natomiast ranny strażak został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Rzeszowie. Służby potwierdziły, że ich stan jest stabilny, jednak wymagają dalszej opieki.
PILNE!!! Policjanci otrzymali informację o agresywnym mężczyźnie, który zamknął się ze swoją matką w jednym z mieszkań w Sanoku. Z uwagi na to, że w mieszkaniu włączył się czujnik gazu, istniało podejrzenie, że mógł odkręcić kurki z gazem, dlatego podjęto decyzję o wejściu do… pic.twitter.com/Cs49xgiq5b
— Podkarpacka Policja (@Rz_Policja) November 20, 2025
Zgodnie z komunikatem policji, działania na miejscu mogą potrwać wiele godzin. Funkcjonariusze zabezpieczają mieszkanie i analizują wszystkie zebrane informacje, aby odtworzyć chronologię zdarzeń i ustalić, co doprowadziło do tragicznego finału. Służby podkreślają, że priorytetem jest pełne wyjaśnienie sprawy i ustalenie motywów działania mężczyzny, który przed śmiercią zaatakował interweniujące osoby.
Kontekst lokalny
Do zdarzenia doszło w czwartek rano na osiedlu Wójtostwo, w rejonie, gdzie zwykle panuje spokojny ruch mieszkańców. Ulica Sadowa została czasowo ograniczona dla przejazdu i przejścia, a teren wokół budynku zabezpieczono. Świadkowie opowiadali o intensywnej akcji służb, w tym o przyjeździe kilku radiowozów, wozów strażackich oraz lądowaniu śmigłowca ratunkowego.
Informacje o uaktywnieniu czujnika gazu sprawiły, że konieczne było szybkie działanie. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że interwencja w tym momencie była niezbędna dla bezpieczeństwa wszystkich obecnych w budynku. Czynności prowadzone na miejscu obejmują także kontrolę instalacji gazowej, aby wykluczyć zagrożenia dla pozostałych mieszkańców bloku.
Ustalenia policji
Przekazy służb mówią o tym, że mężczyzna, zanim zaatakował funkcjonariuszy, najprawdopodobniej pozbawił życia swoją matkę. To wątek, który w dalszej części postępowania stanie się kluczowy dla oceny całej sytuacji. Obecność ostrego narzędzia, które wykorzystał podczas ataku, została odnotowana w meldunkach policji. Dokładne oględziny mieszkania mają potwierdzić, jakie narzędzia znajdowały się na miejscu i w jaki sposób zostały użyte.
Policja zapowiada, że po zakończeniu czynności procesowych udostępni pełny komunikat. W tej chwili służby proszą mieszkańców o zachowanie spokoju i niezbliżanie się do miejsca interwencji. Akcja na ul. Sadowej pozostaje jednym z najbardziej wymagających zdarzeń ostatnich tygodni w regionie, a jej szczegóły będą analizowane przez prokuraturę.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).









