[wideo] PSV o krok od mistrzostwa. Kibice eksplodowali po golu… w innym meczu

Środa, 14 maja 2025 roku, na długo pozostanie w pamięci fanów PSV Eindhoven. To właśnie tego dnia piłkarze z Eindhoven rozegrali swój przedostatni mecz sezonu, odnosząc przekonujące zwycięstwo 4:1 nad Heraclesem Almelo na Philips Stadion. Jednak prawdziwe emocje nie zakończyły się wraz z końcowym gwizdkiem. Cały stadion – kibice, piłkarze i sztab – z zapartym tchem śledził końcówkę innego spotkania, które mogło zadecydować o mistrzostwie Eredivisie.

Ajax Amsterdam mierzył się na wyjeździe z FC Groningen. Wynik tego meczu miał kolosalne znaczenie – nie tylko dla układu tabeli, ale też dla emocjonalnego rollercoastera, którego doświadczyli kibice PSV. I to właśnie tam, daleko od Eindhoven, w 99. minucie padł gol, który niemal przypieczętował tytuł dla zespołu Petera Bosza.

PSV zrobiło swoje – dominacja na własnym stadionie

Mecz PSV z Heraclesem rozpoczął się punktualnie o 18:00 UTC (20:00 lokalnego czasu). Gospodarze szybko narzucili tempo, pokazując, dlaczego są liderem ligi. Zawodnicy Petera Bosza grali z rozmachem, pewnością siebie i głodem bramek. Wynik 4:1 nie oddaje w pełni ich dominacji, ale był jasnym sygnałem: PSV nie zamierza zostawiać niczego przypadkowi.

Jednak nawet to zwycięstwo nie mogło jeszcze zapewnić tytułu. Kibice wiedzieli, że kluczowy będzie rezultat meczu rozgrywanego równolegle w Groningen.

Ajax grał o wszystko, PSV – czekało na cud

Ajax Amsterdam, mając matematyczne szanse na mistrzostwo, musiał wygrać z walczącym o utrzymanie Groningen. PSV, z bezpieczną przewagą punktową, potrzebowało tylko jednego – by Ajax nie zdobył kompletu punktów.

Na stadionie Philips Stadion, gdzie mecz PSV już się zakończył, kibice nie opuszczali miejsc. Ekrany na stadionie pokazywały transmisję z Groningen. Napięcie rosło z każdą minutą. Gdy sędzia doliczył aż dziewięć minut, serca fanów biły szybciej niż kiedykolwiek.

99. minuta – gol dla Groningen, wybuch euforii w Eindhoven

W doliczonym czasie gry, kiedy wszystko wskazywało na remis, Groningen przeprowadziło kontratak zakończony golem. W 99. minucie stadion w Groningen eksplodował – a chwilę później równie wielka eksplozja radości nastąpiła w Eindhoven.

Trybuny Philips Stadion zamieniły się w jeden wielki, wrzeszczący tłum. Piłkarze PSV ściskali się na murawie, jakby to oni właśnie zdobyli tę bramkę. Trener Peter Bosz, opanowany przez cały sezon, unosił ręce w triumfalnym geście. Być może nigdy wcześniej w historii Eredivisie jedno trafienie w innym mieście nie wywołało takiej euforii wśród kibiców niezaangażowanego bezpośrednio zespołu.

Świętowanie na długo przed końcem sezonu

Choć do zakończenia rozgrywek pozostała jeszcze jedna kolejka, PSV jest już praktycznie pewne mistrzostwa. Teoretycznie mogą jeszcze je stracić, ale musiałaby wydarzyć się seria cudów – coś, co w futbolu jest rzadkie nawet jak gol w 99. minucie.

Kibice, mimo świadomości matematyki, nie mieli wątpliwości: to już jest ich sezon. Z trybun rozbrzmiewały klubowe pieśni, odpalano race, a zawodnicy dziękowali fanom za wsparcie, okrążając stadion w rytm braw i okrzyków.

Gol, który zdefiniował sezon

Choć PSV zdobyło cztery bramki w swoim meczu, to gol strzelony w Groningen miał największe znaczenie tego wieczoru. To on pozwolił drużynie z Eindhoven rozpocząć świętowanie niemal jak po ostatnim gwizdku sezonu. To on uwolnił tłumione przez miesiące napięcie i przypieczętował wyjątkowy sezon w wykonaniu PSV.

Peter Bosz, który przejął drużynę na początku rozgrywek, może już powoli szykować się na koronację. Jego zespół nie tylko dominuje na boisku, ale też zgromadził za sobą armię fanów, którzy żyją każdą minutą sezonu – nawet, jeśli decydująca akcja dzieje się setki kilometrów dalej.

PSV Eindhoven – niemal pewni mistrzowie. I choć gol nie padł na ich stadionie, to właśnie tam zapisano jedno z najpiękniejszych rozdziałów sezonu 2024/25 Eredivisie.

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).