Pierwsze prawo Parkinsona, czyli dlaczego nigdy nie masz czasu.
Cyryl Parkinson był brytyjskim historykiem, który zasłynął z tego, że w swoich licznych publikacjach, opisywał zasady rządzące biurokracją urzędników. Pierwsze prawo Parkinsona przedstawia zasadę, stanowiącą, że liczba urzędników w administracji publicznej stale rośnie, i nie ma to nic wspólnego z liczbą zadań na nich nakładanych. Drugie prawo Parkinsona, czyli dlaczego im więcej zarabiasz, tym więcej wydajesz.
Działanie wynika z tego, że nieważne jaki czas ma urzędnik na wykonanie zadania, zapewne wykona je w najpóźniejszym możliwym terminie. Znasz to z autopsji, prawda? Być może sam jesteś w grupie ludzi, którzy co dzień spędzają w pracy osiem godzin. Zwróć uwagę na określenie „spędzają w pracy” nie znaczy to tyle samo, co pracują, prawda? Masz do wykonania ileś czynności, zapewne dałbyś radę wykonać je w cztery godziny.
Ale warto jeszcze znaleźć czas na wypicie kawy, poserfowanie w Internecie, rozmowę ze współpracownikami. Należy Ci się jeszcze godzinna przerwa, która znienacka przeciąga się do półtorej godziny…Prawo Parkinsona potwierdza się w praktyce. Połowa z nas, spędza w pracy efektywnie tylko 50 % swojego czasu. Gdyby zagospodarować 100 % czasu, pracę spokojnie wykonałaby połowa zatrudnionych. Prawo Parkinsona możesz znać z praktyki także wtedy, gdy pracujesz w sposób zadaniowy. Przypuśćmy, że na wykonanie prostego zadania masz tydzień.
Musisz uczciwie przyznać się przed sobą, kiedy się za nie weźmiesz. Możesz być przekonany, że w najpóźniejszym możliwym terminie. Dopiero tzw. nóż na gardle, zmusza nas do podjęcia czynności, zwłaszcza, jeśli za nią nie przepadamy. Wolne tempo prowadzi do utrwalania złych nawyków, a życie mamy tylko jedno. Warto więc wdrożyć kilka działań, które usprawnia nam pracę. Szczególnie istotne jest to, gdy pracujesz na własny rachunek i sam zarządzasz swoim czasem. Musisz wówczas wyrobić kilka nawyków, które ułatwią Ci samodzielne planowanie czasu.
Po pierwsze, sam ustal sobie stałe godziny pracy i ich przestrzegaj. Nie musi ich być osiem, ale mają być stałe, bo pozwalają Ci na wdrożenie dyscypliny. Dodatkowo, narzucaj sobie krótkie terminy. Rozdziel duże zadanie na kilka mniejszych czynności i ustal krótkie terminy ich realizacji. Nie dość na tym, określ kolejność zadań i im także ustal krótkie terminy realizacji. Wszystko jest kwestią właściwie opracowanego kalendarza. Warto też, abyś sam ustalił sobie system kar i nagród.
Będą one dodatkową motywacją. Zakończenie zadania przed czasem – filiżanka kawy, rozwlekanie realizacji zadania- nie przeglądam Facebooka. Wyznacz sobie też czas na przeglądanie poczty i portali. Tyle, że musi on być precyzyjnie określony, abyś nie spędzał godzin na bezużyteczne przeglądanie Internetu. Zarządzanie czasem jest trudną sztuką, ale kiedy dobrze ją opanujesz, dojdziesz do najważniejszej nagrody. Najlepiej, aby był to dodatkowy dzień wolny w tygodniu. Może jesteś w stanie pracować tylko przez cztery, a z czasem trzy dni w tygodniu, osiągając dokładnie te same rezultaty.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).