Matematyka w Lidze Mistrzów!
To proste jak przysłowiowe „dwa plus dwa”, że w ostatnich kolejkach załącza się niektórym zespołom kalkulacja. A jak już jesteśmy przy kalkulacjach i sumowaniu to warto przeanalizować co może stać się w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów, która odbędzie się już dzisiaj.
Najciekawsze pojedynki czekają nas w grupach E, F i H. Nasze rozważania rozpoczniemy od grupy, gdzie znajduje się najwięcej Polaków, czyli od grupy E. O awans walczą tam trzy zespoły: Liverpool, Napoli i RB Salzburg. Najlepsze „pole position” ma drużyna Jurgena Kloppa. „The Reds” są liderem z dziesięciopunktowym dorobkiem. W ostatniej kolejce przyjdzie im się zmierzyć z innym zespołem, który również może awansować. RB Salzburg może przejść do fazy pucharowej Ligi Mistrzów nawet kosztem obrońców tytułu. Wystarczy „tylko” wygrać dwoma bramkami w najbliższym spotkaniu…
Wydaje się więc, że najłatwiejszą drogę do awansu oprócz Liverpoolu ma Napoli, które będzie grało z Genkiem – zespołem, nie mogącym liczyć na nic w obecnym sezonie europejskich pucharów. Dzięki temu najprawdopodobniej w 1/8 finału Ligi Mistrzów zobaczymy Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego, co przed rokiem im się nie udało. Wg. legalnego polskiego bukmachera BETFAN największe szanse na awans ma włoska drużyna (kurs 1.01), a dopiero po niej Liverpool (kurs 1.20). RB Salzburg jest typowany jako ten, który raczej nie ma co liczyć na grę w fazie pucharowej Ligi Mistrzów (kurs 4.00).
W grupie F pewna awansu jest Barcelona. Podopieczni Ernesto Valverde zapewnili sobie awans do najlepszej „szesnastki” rozgrywek w piątej kolejce, wygrywając z Borussią Dortmund 3:1. „Blaugrana” – jak na drużynę, która jest uważana za będącą w kryzysie – radzi sobie całkiem nieźle. Sądzimy, że wielu fanów „Dumy Katalonii” brałoby w ciemno awans ich ulubionej drużyny na kolejkę przed końcem grupy, w której znajdują się takie zespoły jak Inter czy wspomniani dortmundczycy. To właśnie te dwa ostatnie wymienione drużyny będą walczyć o awans do fazy pucharowej. Nie będą tego robić bezpośrednio pomiędzy sobą, bowiem mediolańczycy podejmą u siebie pewną awansu Barcelonę, a Łukasz Piszczek i spółka również na swoim stadionie będą grać przeciwko Slavi Praga, która w tym sezonie nie walczy już o nic w europejskich pucharach. Zarówno Inter jak i Borussia mają tyle samo punktów (7), więc ten korespondencyjny pojedynek zapowiada się niezwykle emocjonująco! Legalny polski bukmacher BETFAN faworyta do wyjścia z grupy upatruje w drużynie ze „Stolicy Mody” (kurs 2.65. Na BVB – 2.65).
Ajax Amsterdam, Valencia i Chelsea – tak wygląda kolejność w grupie H. Amsterdamczycy są najpewniejsi wyjścia z grupy, ponieważ mają dziesięć punktów. Hiszpanie i Anglicy legitymują się siedmiopunktową zaliczką. Chelsea ma to szczęście, że ostatnią grę zagra z Lille, które będzie kończyć przygodę z europejskimi pucharami. Za to Ajax będzie grać u siebie z Valencią. Nie dziwne więc, że legalny polski bukmacher BETFAN upatruje faworyta do wyjścia z grupy w drużynach z Anglii i Holandii (kurs 1.14), a Hiszpanom daje najmniejsze szanse (kurs 3.10).
Ależ to będą emocje!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).