Labubu – japońska lalka, która robi furorę w Polsce. Skąd ten fenomen?

Labubu to nazwa, która jeszcze niedawno nie znaczyła zbyt wiele dla przeciętnego odbiorcy spoza Azji. Dziś jednak figurki z tym charakterystycznym uśmiechem i ostrymi zębami coraz częściej pojawiają się na TikToku, Instagramie oraz w ofertach portali sprzedażowych takich jak OLX, Allegro czy Temu. Fenomen Labubu związany jest nie tylko z modą na kolekcjonerskie zabawki, ale również z estetyką, która trafia do współczesnej młodzieży i dorosłych kolekcjonerów.
Twórcy i droga na Zachód
Postać Labubu stworzona została przez artystę znanego jako Kasing Lung, współpracującego z markami How2Work i Pop Mart. Pierwsze edycje lalek pojawiły się w Hongkongu i szybko zdobyły popularność w Japonii, Korei Południowej i Chinach. Ich unikalny wygląd oraz ograniczone nakłady sprawiły, że stały się przedmiotem pożądania wśród kolekcjonerów.
Ekspansja poza Azję była kwestią czasu. Internet i media społecznościowe sprawiły, że Labubu zaczęło pojawiać się w rekomendacjach i filmikach viralowych. W Polsce wzrost popularności zawdzięczamy przede wszystkim platformie TikTok, gdzie figurki pokazywane są w kontekście “aesthetic room tour”, unboxingów i kolekcji na półkach.
Fenomen “creepy cute”
Estetyka Labubu wpisuje się w modny nurt określany mianem “creepy cute”. To połączenie elementów groteski z urokliwym designem. Labubu posiada duże oczy, uszy przypominające królika i szereg ostrych zębów, co tworzą razem kontrastujący, ale zapadający w pamięć wygląd.
Ten styl świetnie koresponduje z coraz popularniejszym segmentem urban vinyl toys, czyli miejskich figurek kolekcjonerskich produkowanych z winylu, które łączą popkulturę, sztukę uliczną i design. To część większego trendu, w którym zabawki przestają być kojarzone wyłącznie z dziećmi, a stają się elementem dorosłych kolekcji, dekoracji wnętrz, a nawet inwestycji.
Obecność na platformach sprzedażowych
W Polsce figurki Labubu coraz częściej pojawiają się na OLX, Allegro, a także na azjatyckich marketplace’ach dostępnych w Polsce, takich jak Temu czy Shopee. Ceny wahają się w zależności od edycji: podstawowe modele kosztują od 40 do 100 zł, natomiast edycje limitowane i kolekcjonerskie sięgają kilkuset złotych.
Zakupy na nieoficjalnych platformach niosą ze sobą ryzyko zakupu podróbki, dlatego świadomi kolekcjonerzy coraz częściej korzystają z grup tematycznych, forów i sklepów specjalistycznych. Równie dużą rolę odgrywają serwisy społecznościowe, gdzie kolekcjonerzy dzielą się zdjęciami, recenzjami i poradami zakupowymi.
Labubu w Polsce dopiero zaczyna swoją drogę, ale wszystko wskazuje na to, że ten nietypowy uśmiech z ostrymi zębami zostanie z nami na dłużej.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz