Jeździsz nieostrożnie? Więcej zapłacisz za ubezpieczenie
Drogowe „nie wie lewica, co czyni prawica” odchodzi w przeszłość. Teraz obok mandatu musimy się także liczyć z tym, że zdobyte punkty karne wpłyną na cenę polisy ubezpieczeniowej samochodu, motocykla i quada.
Przypomnijmy, że od 17 czerwca br. towarzystwa ubezpieczeniowe za pośrednictwem Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego mają dostęp do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, a to na podstawie przepisów nowelizujących Ustawę z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. O tym, jak działa ten system, rozmawiamy z Karoliną Wiencek z katowickiej kancelarii JKM i Partnerzy.
Do jakich danych będzie miał dostęp ubezpieczyciel?
Przede wszystkim do informacji o wykroczeniach lub przestępstwach stanowiących naruszenia przepisów ruchu drogowego i przypisanych tym czynom punktach oraz wysokości grzywien nałożonych w drodze mandatu karnego; do informacji o uiszczeniu tych grzywien i – co chyba najważniejsze, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo ruchu drogowego – do danych związanych z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości, po spożyciu alkoholu lub środka działającego podobnie jak alkohol.
Przetwarzanie wymienionych danych przez zakłady ubezpieczeń zostało dopuszczone w celu oceny ryzyka ubezpieczeniowego w związku z czynnościami zmierzającymi do zawarcia umowy ubezpieczenia OC i autocasco. Tym samym zwiększy się zakres parametrów decydujących o wysokości składki ubezpieczeniowej.
Mówiąc inaczej, ubezpieczyciel, mając wgląd w historię punktów karnych oraz typów wykroczeń i przestępstw drogowych, będzie mógł ocenić, czy osoba wnioskująca o zawarcie umowy ubezpieczenia stwarza większe, czy mniejsze ryzyko spowodowania wypadku w ruchu drogowym. Czyli będzie w stanie zdecydować, o ile podnieść nam składkę, byśmy odczuli, że lepiej poskromić brawurę.
Tak. Jednak przy szacowaniu zagrożenia nie będzie miał znaczenia sam fakt bezwypadkowego korzystania z pojazdów. Już nawet otrzymanie mandatu za przekroczenie limitu prędkości czy niezastosowanie się do znaków drogowych będzie świadczy
o ryzyku spowodowania wypadku w przyszłości.
Rozumiem to tak, że co prawda ustawodawca nie wprowadził obowiązku podwyższenia składki kierowcom dopuszczającym się wykroczeń drogowych, jednak towarzystwo ubezpieczeń będzie uprawnione do podniesienia składki osobom z bogatą historią takich przewinień.
Ale jednocześnie na nowych regulacjach zyskają kierowcy poruszający się po drogach z poszanowaniem przyjętych zasad. Takim osobom mogą zostać zaproponowane atrakcyjniejsze oferty. Oczywiście przepisy te nie dotyczą polis już obowiązujących – te nie ulegną zmianie. Ponadto dopóki do systemu nie zostaną podłączeni wszyscy ubezpieczyciele, kierowcy naruszający przepisy będą po prostu wybierać tych, u których wskazane parametry nie wpływają na wysokość składki.
Należy jednak zaznaczyć, że towarzystwa ubezpieczeniowe wraz z wprowadzeniem nowych przepisów nie uzyskały automatycznie dostępu do bazy – najpierw ubezpieczyciel musi zostać do niej podłączony, a w dalszej kolejności dostosować system kalkulacji ryzyka do nowych parametrów.
Przejdźmy teraz do pojazdów służbowych. Kierowca takiego samochodu popełnił wykroczenie, ubezpieczyciel podwyższył składkę firmie. Czy ta może obciążyć tym kosztem kierowcę – pracownika?
Przede wszystkim należy wyjaśnić, że to, czy składka zostanie podwyższona kierującemu, czy właścicielowi pojazdu, zależy wyłącznie od polityki przyjętej przez dany zakład ubezpieczeń. Jeżeli to pracodawca zostanie obciążony wyższą składką na skutek złamania przepisów prawa o ruchu drogowym przez pracownika, to należałoby uznać, że pracownik, poruszając się samochodem służbowym z naruszeniem przepisów, wykonywał w sposób nienależyty swoje obowiązki służbowe i tym samym ze swojej winy wyrządził szkodę pracodawcy. W konsekwencji, na podstawie przepisów prawa pracy, taki pracownik ponosi odpowiedzialnoś
materialną za szkodę pracodawcy w granicach rzeczywistej poniesionej przez niego straty (a zatem w wysokości odpowiadającej kwocie, o jaką została podniesiona składka ubezpieczeniowa). Trzeba również zaznaczyć, że szkoda oraz związana z nią odpowiedzialność pracownika powstanie dopiero w chwili, gdy pracodawca zapłaci podwyższoną składkę; pracodawca będzie musiał jednak pamiętać, że to po jego stronie leży wykazanie wysokości poniesionej szkody oraz wpływu naruszenia przepisów drogowych przez danego pracownika na jej powstanie. Pracodawca powinien także rozważyć wprowadzenie stosownych postanowień (np. w regulaminie korzystania z pojazdów służbowych), które będą określać zasady odpowiedzialności materialnej pracownika w omawianej sytuacji.
Czy firmy ubezpieczeniowe mają dowolność w wyliczaniu podwyższonej składki, czy jest jakiś wzór, z którego korzysta się w takiej sytuacji?
Zasady wyliczania składki każdy zakład ubezpieczeń określa samodzielnie – nie ma w tym zakresie żadnego narzuconego przepisami prawa wzoru kalkulacji. Jednocześnie ubezpieczyciel może postanowić, że informacje o punktach karnych nie wpłyną na wysokość stawki ubezpieczenia.
A czy podwyższona składka zacznie obowiązywać w nowym okresie ubezpieczeniowym, czy zostanie przeliczona natychmiast i kierowca będzie ją musiał płacić od dnia wykroczenia?
Tu sprawa wydaje się stosunkowo prosta. Dostęp do informacji o punktach karnych i możliwe w tym zakresie podwyżki stawki ubezpieczenia nie wpłyną na obecnie obowiązujące umowy ubezpieczenia – ewentualne zwiększenie składki nastąpi dopiero w kolejnym okresie ubezpieczeniowym.
Czy ubezpieczyciel będzie miał obowiązek przedstawienia kierowcy podstawy wyliczenia wyższej składki?
Przepisy ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej nakładają na zakład ubezpieczeń obowiązek ustalenia składki ubezpieczeniowej, w szczególności w zakresie obniżek lub podwyższeń kwot zasadniczych, na podstawie kryteriów przedstawionych w ogólnych warunkach ubezpieczenia. Kryteria te są czynnikami, które mają lub mogą mieć wpływ na ryzyko występujące w danym rodzaju ubezpieczenia; są one jednak sformułowane w sposób ogólny. Równocześnie zakład ubezpieczeń przed zawarciem umowy jest obowiązany doręczyć ubezpieczającemu będącemu konsumentem treść ogólnych warunków ubezpieczenia. Wymóg ten nie obowiązuje jednak względem przedsiębiorców – w tym przypadku ogólne warunki ubezpieczenia będą wiążące, jeśli przedsiębiorca mógł z łatwością poznać ich treś
(np. gdy zakład ubezpieczeń udostępnił OWU w swojej placówce lub opublikował na stronie internetowej). Reasumując: ubezpieczający będzie miał możliwość zapoznać się z ogólnymi kryteriami, jakie wpływają na wysokość jego składki, ale przepisy prawa nie nakładają na zakład ubezpieczeń obowiązku przedstawienia ubezpieczającemu szczegółowego sposobu obliczenia stawki ubezpieczenia.
Czy wiemy, które towarzystwa ubezpieczeniowe mają już dostęp do bazy?
Na razie – to stan na drugą połowę września 2022 r. – o uzyskaniu dostępu do informacji o punktach karnych swoich klientów poinformowały TUiR Warta SA oraz STU Ergo Hestia SA. Pozostałe podmioty rynku ubezpieczeń bądź to są na etapie przygotowywania rozwiązań technologicznych, które umożliwią im korzystanie z systemu, bądź to złożyły wnioski o dostęp do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców i oczekują na ich rozpatrzenie.
Na marginesie: należy uwzględnić fakt, że choć towarzystwa ubezpieczeń będą zobowiązane usunąć ze swoich wewnętrznych baz dane o punktach karnych niezwłocznie po przeprowadzeniu analizy ryzyka, to 17 września 2022 r. ustawa nowelizująca wydłużyła dopuszczalny okres przechowywania informacji o punktach karnych kierowcy w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców z roku do lat dwóch (liczone od dnia zapłaty grzywny, a nie jak dotychczas – od dnia otrzymania mandatu).
***
Reasumując: Ustawa z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw(tzw. ustawa mandatowa) nie tylko wprowadziła surowsze stawki grzywny za wykroczenia drogowe, ale również udostępniła towarzystwom ubezpieczeniowym narzędzia do znacznie szerszej niż dotychczas oceny ryzyka ubezpieczeniowego, zmuszając tym samym kierowców do bardziej rozważnej jazdy. Czy wprowadzone zmiany odniosą zamierzony skutek i przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym? O tym przekonamy się zapewne dopiero w chwili, gdy do bazy zostanie przyłączone szersze grono towarzystw ubezpieczeniowych.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).