FK Ołeksandrija – Partizan Belgrad. Wydarzenia pozasportowe przyćmiły mecz w Katowicach

Podczas meczu Ligi Konferencji Europy rozegranego 24 lipca na Arenie Katowice doszło do zajście, które przyćmiły wydarzenia sportowe. Spotkanie pomiędzy FK Ołeksandrija z Ukrainy a Partizanem Belgrad z Serbii zakończyło się zwycięstwem ukraińskiej drużyny. Jednak to nie wynik przyciągnął uwagę komentatorów i mediów, lecz zachowania kibiców i członków sztabu jednej z drużyn. Uczestnicy i obserwatorzy meczu byli świadkami obraźliwych okrzyków, prowokacji oraz wyraźnych gestów o charakterze politycznym.

Napięta atmosfera przed pierwszym gwizdkiem

Doniesienia medialne wskazują, że napięcie między zespołami zaczęło się jeszcze dzień przed meczem. Trener FK Ołeksandria, Kiriło Niesterenko, podczas konferencji prasowej odniósł się do wcześniejszego udziału Partizana w towarzyskim turnieju organizowanym w Rosji, określając to wydarzenie jako „wrogi gest” wobec Ukrainy. Wypowiedź ta została odczytana jako prowokacja i zapowiedź eskalacji napięć również podczas samego meczu.

Odmowa podania ręki i demonstracyjne flagi

W dniu meczu drużyna Ołeksandrii pojawiła się na murawie z narodowymi flagami owiniętymi wokół ramion. Jak odnotowały obecne media, zawodnicy odmówili podania ręki swoim rywalom z Partizana. Tego rodzaju gest w międzynarodowych rozgrywkach rzadko pozostaje niezauważony. Zdarzenie wywołało pytania o granice dopuszczalnych zachowań w sporcie zawodowym, szczególnie w kontekście toczącego się konfliktu zbrojnego na wschodzie Europy.

Powodem, dla którego Ukraińcy zdecydowali się na ten krok, był udział Partizana w tzw. „Pucharze Braterstwa” z trzema klubami z Rosji. Przy tej okazji, przed meczem z Partizanem, trener Nesterenko wyjaśnił sytuację:

„Klub uważa to za akt wrogości wobec naszego klubu. Takie jest stanowisko klubu i narodu ukraińskiego” – powiedział Nesterenko.

Powodem, dla którego Ukraińcy zdecydowali się na ten krok, był udział Partizana w tzw. „Pucharze Braterstwa” z trzema klubami z Rosji. Przy tej okazji, przed meczem z Partizanem, trener Nesterenko wyjaśnił sytuację:

„Klub uważa to za akt wrogości wobec naszego klubu. Takie jest stanowisko klubu i narodu ukraińskiego” – powiedział Nesterenko.

Okrzyki z trybun: „Zabić Serba”

Najwięcej kontrowersji wywołały jednak wydarzenia na trybunach. Serbski dziennikarz Aleksandar Ilić udostępnił w mediach społecznościowych nagranie, na którym słychać kibiców FK Ołeksandria skandujących hasło „Ubij Srbina” (pol. „Zabić Serba”). Wypowiedzi tego typu zostały uznane przez komentatorów za nawoływanie do nienawiści i przekroczenie wszelkich akceptowalnych granic.

Sprawę odnotowały również serbskie portale sportowe, m.in. Mondo.rs czy Sportissimo.rs, wskazując, że incydent ten miał miejsce w sytuacji, gdy na stadionie obecna była jedynie niewielka grupa kibiców ukraińskiego zespołu, a mecz nie wzbudził dużego zainteresowania lokalnej publiczności.

Brak politycznych gestów ze strony Partizana

Jak wskazują zarówno relacje medialne, jak i dostępne nagrania, zawodnicy Partizana Belgrad nie podjęli żadnych działań mogących zostać uznanych za prowokacyjne. Klub, według dostępnych informacji, nie angażuje się obecnie w żadne działania o charakterze politycznym. Obserwatorzy meczu podkreślają, że atmosfera na trybunach uległa eskalacji wyłącznie ze strony kibiców ukraińskich.

Możliwa reakcja UEFA

Obecnie nie wiadomo, czy Europejska Unia Piłkarska (UEFA) podejmie działania w związku z wydarzeniami w Katowicach. W przeszłości organizacja ta reagowała na incydenty o podłożu rasistowskim lub ksenofobicznym, wymierzając kary w postaci grzywien, zamykania sektorów stadionu, a w skrajnych przypadkach nawet walkowerów.

W przypadku FK Ołeksandria najczęściej rozważanym scenariuszem jest postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowania kibiców oraz analiza, czy klub dopełnił swoich obowiązków w zakresie utrzymania porządku na trybunach – nawet jeśli formalnie mecz odbywał się na neutralnym terenie w Polsce.

Polska jako gospodarz neutralnego spotkania

Fakt, że mecz odbył się na terytorium Polski, może skomplikować ewentualne konsekwencje. Z jednej strony, Polska pełniła wyłącznie rolę gospodarza technicznego i nie miała wpływu na dobór drużyn ani ich kibiców. Z drugiej jednak – wydarzenia tego typu rzucają cień na wizerunek kraju jako miejsca bezpiecznego i neutralnego dla organizacji spotkań sportowych z udziałem drużyn z krajów objętych konfliktem lub napięciami międzynarodowymi.

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).