Dlaczego polscy kierowcy boją się jeździć po autostradach? Fakty i mity

Autostrady w Polsce są coraz dłuższe i nowocześniejsze, a mimo to wielu kierowców unika ich w codziennej trasie. Wpływ mają na to zarówno realne trudności – jak wysokie opłaty, ograniczony dostęp do stacji paliw czy wypadki – jak i przekonania, które nie zawsze znajdują potwierdzenie w faktach. W artykule omawiamy przyczyny niechęci kierowców do jazdy po autostradzie oraz weryfikujemy najczęściej powtarzane obawy.

Komfort jazdy: zbyt duża prędkość, zbyt mało zjazdów

Jazda po autostradzie wymaga od kierowcy innego podejścia niż poruszanie się po drogach krajowych. Brak skrzyżowań, sygnalizacji i przejść dla pieszych to zaleta, ale jednocześnie wyzwanie dla mniej doświadczonych uczestników ruchu.

Część kierowców zwraca uwagę na stres związany z dużą prędkością i koniecznością ciągłego zachowania koncentracji. Szczególnie w przypadku starszych lub rzadziej jeżdżących osób, autostrada nie kojarzy się z wygodą, lecz z ciągłym napięciem.

Dodatkowym czynnikiem jest mała liczba miejsc do zjazdu. Kierowcy obawiają się, że w razie potrzeby – np. złego samopoczucia, potrzeby technicznej przerwy lub sytuacji awaryjnej – nie będą mogli szybko zjechać z trasy. Takie odczucia są szczególnie silne na dłuższych odcinkach autostrad, gdzie zjazdy rozmieszczone są co kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów.

Stacje paliw i MOP-y: dostępność nadal ograniczona

Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) mają poprawiać komfort jazdy po autostradach, jednak w praktyce ich rozmieszczenie nie zawsze odpowiada potrzebom użytkowników. Na wielu odcinkach między stacjami występują odległości przekraczające 40–50 kilometrów, co utrudnia planowanie postoju.

Na części tras występują MOP-y bez stacji paliw, oferujące jedynie toalety lub parking. Kierowcy obawiają się, że nie zatankują na czas, co w przypadku nowszych aut z mniejszymi zbiornikami paliwa lub samochodów LPG może stanowić realny problem.

Niektórzy użytkownicy zwracają też uwagę na brak restauracji lub sklepów, szczególnie na mniej uczęszczanych trasach. Pojawia się też kwestia niewystarczającej liczby ładowarek dla aut elektrycznych, choć infrastruktura ta powoli się rozwija.

Bezpieczeństwo: liczba wypadków kontra poczucie zagrożenia

Według danych Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, autostrady są jednymi z najbezpieczniejszych dróg w Polsce pod względem liczby wypadków śmiertelnych na kilometr trasy. Mimo to w świadomości części kierowców utrwalił się pogląd, że poruszanie się po autostradzie wiąże się z dużym ryzykiem.

Powodem jest wysoka prędkość i mały margines błędu. Każdy błąd kierowcy – czy to nagłe hamowanie, zmiana pasa bez sygnalizacji, czy zbyt mały odstęp od poprzedzającego pojazdu – może prowadzić do poważnych konsekwencji. Wypadki na autostradach są często medialnie nagłaśniane, co wpływa na odbiór społeczny bezpieczeństwa na tych trasach.

Pojawia się również temat nieprawidłowego zachowania innych uczestników ruchu, np. jazdy lewym pasem bez potrzeby, brak używania kierunkowskazów czy wyprzedzanie z prawej strony. Dla mniej pewnych siebie kierowców to dodatkowy czynnik stresu.

Opłaty i bramki: czy warto dopłacać za czas?

Kolejnym często wskazywanym powodem unikania autostrad są koszty przejazdu. Na trasach płatnych kierowcy muszą zapłacić od kilku do kilkudziesięciu złotych – w zależności od długości odcinka i operatora.

Przykładowo:

• Autostrada A1 (Gdańsk–Toruń): ok. 30 zł za osobówkę
• A2 (Konin–Świecko): ok. 90 zł na całym odcinku
• A4 (Katowice–Kraków): 26 zł

Nie wszyscy kierowcy uznają taki wydatek za uzasadniony, szczególnie gdy autostrada nie oszczędza znacząco czasu podróży. Dotyczy to m.in. dni o dużym natężeniu ruchu, wakacji czy długich weekendów. W takich okresach dochodzi do korków przy bramkach, które mogą zniwelować potencjalną przewagę czasową.

Nowe rozwiązania, jak e-TOLL czy videotolling, miały poprawić przepustowość i zredukować czas oczekiwania, ale część kierowców nadal unika tych systemów ze względu na nieintuicyjność lub brak zaufania.

Strach przed nieznanym i brak doświadczenia

Wielu kierowców nigdy wcześniej nie jechało po autostradzie lub robi to bardzo rzadko. Brak doświadczenia może prowadzić do niepewności i lęku. Obawy dotyczą m.in. właściwego włączania się do ruchu, zmiany pasów, jazdy z wyższą prędkością oraz sytuacji awaryjnych.

Osoby, które na co dzień poruszają się po drogach lokalnych, nie zawsze czują się komfortowo w warunkach szybkiego i intensywnego ruchu. Dodatkowym utrudnieniem bywa brak możliwości zatrzymania się na poboczu, co zwiększa poczucie zagrożenia przy awarii.

Warto dodać, że w Polsce nie prowadzi się systemowego szkolenia kierowców z jazdy po autostradzie. W praktyce jedyną okazją do nauki są realne sytuacje drogowe, a te – szczególnie dla nowych kierowców – bywają stresujące.

Fakty kontra przekonania

Choć wiele obaw kierowców znajduje częściowe uzasadnienie, część z nich opiera się na nieaktualnych danych lub przekonaniach. Autostrady w Polsce – pomimo istniejących problemów – pozostają jedną z najbezpieczniejszych i najszybszych form transportu drogowego.

Dalszy rozwój infrastruktury, lepsze oznaczenia, większa liczba stacji paliw i dostępność usług mogą wpłynąć na zmianę postrzegania. Jednak kluczowym elementem pozostaje edukacja – zarówno na poziomie kursów prawa jazdy, jak i kampanii społecznych. Dopiero wtedy jazda po autostradzie przestanie być traktowana jako wyzwanie, a stanie się naturalnym elementem codziennego poruszania się po kraju.

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

O autorze