Silesion.PL

serwis informacyjny

Arsenal – Manchester United. Czy Arteta w końcu wygra?

To, że przejęcie Arsenalu i wyprowadzenie go na prostą nie będzie łatwym zadaniem, nie było zaskoczeniem dla Mikela Artety to wiadome było dla niego od dawna. Ale skala dołu w jaki wpadli „Kanonierzy” może przerosnąć nawet Baska, który doskonale sobie zdaje sprawę z jakimi problemami boryka się jego zespół. W pierwszy dzień nowego roku londyńczycy zmierzą się z Manchesterem United i póki co wydaje się, że 2020 nie powita ciepło 13-krotnych Mistrzów Anglii.

Czerwone Diabły” zajmują piąte miejsce w tabeli z przewagą siedmiu punktów nad dwunastym Arsenalem. W ostatnich pięciu spotkaniach w Premier League zdobyli dziesięć punktów, czyli o dwa razy więcej od swojego pierwszego rywala w nowym roku. Oczywiście, że w „Czerwonej Części Manchesteru” nie ma takich do powodów do narzekań jak w Londynie, aczkolwiek znalazłyby się powody. Na pewno sfrustrowani są Ci fani, którzy w ekipie Ole Gunnara Solskjaera doszukiwali się wzmocnień na pozycji napastnika. Kiedy wydawało się, że „Czerwone Diabły” zakontraktują Erlinga Haalanda to sprzed nosa sprzątnęła im go Borussia Dortmund. Mówi się, że włodarze z Manchesteru chcą za to zakontraktować Jado Sancho z BVB, ale tu z kolei na drodze może stanąć im lokalny rywal, który ma prawo pierwokupu. Z tymi spekulacjami trzeba jednak wstrzymać się do okienka transferowego. Teraz będzie się liczyć to co na boisku.

Na „The Emirates” Arsenal postara się odnieść pierwsze zwycięstwo pod wodzą Mikela Artety. W ostatniej kolejce Premier League do 83. minuty wygrywali nawet z Chelsea 1:0 po golu Aubameyanga. „Kanonierzy” przegrali ostatecznie 1:2 i można śmiało powiedzieć, że zrobili to na własne życzenie przy pomocy ich bramkarza, Bernda LenoNie dziwne, że legalny polski bukmacher BETFAN minimalnego faworyta upatruje w drużynie gości.  

United udanie zakończyło 2019 rok wygraną 2:0 z Burnley. Fanów „Czerwonych Diabłów” może cieszyć szczególnie dobra forma Anthony’ego Martiala i Marcusa Rashforda, którzy w ostatnich dwóch meczach strzelili łącznie aż pięć bramek! Legalny polski bukmacher BETFAN w swojej ofercie ma zakład na to, że obaj strzelą bramki w meczu na „The Emirates”. Czy uda im się ta sztuka? To okaże się pierwszego dnia nowego roku po godzinie 21!

Właśnie może ze względu na dobrą formę swoich napastników Manchester United odpuścił sobie angaż Erlinga Haalanda? Z drugiej strony warto by było wzmocnić środek pola, stąd coraz częściej się mówi o tym, że „Czerwonym Diabłem” miałby zostań Christian Eriksen.  Jeżeli chodzi o „Kanonierów”, to tam obecnie nie działa praktycznie nic, więc wzmocnienie na dowolnej pozycji jest na wagę złota.

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2024