Zakwaterowanie dla studenta – akademik, pokój czy mieszkanie na start?
Nowy rok akademicki zbliża się wielkimi krokami. To dobry moment na to, by poruszyć kwestię studenckiego zakwaterowania. Studenci do wyboru mają akademiki, prywatne oraz te przynależące do uczelni, a także pokoje i mieszkania na wynajem. Ciekawą opcją jest zakup własnej nieruchomości. Jakie są plusy i minusy poszczególnych rozwiązań? Na co warto się zdecydować?
Studencka stolica, czyli kilka słów o studiowaniu w Warszawie
Studiowanie w Polsce cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Według danych GUS na koniec 2022 roku w Polsce kształciło się ponad 1,2 mln studentów. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w swoim Tygodniku podkreślił, że to ok. 0,4% więcej osób niż przed rokiem.
Zdecydowanie najwięcej studentów uczy się i mieszka w Warszawie. Mowa o ok. 250 tys. młodych dorosłych. To niemal dwa razy więcej niż w Krakowie, który plasuje się na drugim miejscu rankingu z wynikiem 128 tys. studentów. Nic dziwnego. Warszawa może poszczycić się największą liczbą uczelni wyższych. Wśród 64 placówek znajdują się Uniwersytet Warszawski będący najdłużej funkcjonującą uczelnią w stolicy, Politechnika Warszawska uważana za największą i najlepszą uczelnię techniczną w kraju, czy też prestiżowa, niepubliczna uczelnia biznesowa Akademia Leona Koźmińskiego. Poza wysokim poziomem kształcenia, Warszawa przyciąga studentów niesamowitą atmosferą, świetnymi perspektywami rozwoju zawodowego i bogatą ofertą atrakcji, które uprzyjemniają studenckie lata.
Czy warto zamieszkać w akademiku?
Według CBRE w 2022 roku warszawskie akademiki dysponowały niemal 16,5 tys. miejscami noclegowymi. Studenci mają do wyboru domy studenckie przynależące do uczelni wyższych lub prywatne akademiki, czyli niewielkie, jedno- lub dwuosobowe mieszkania, które standardem dorównują klasycznym stancjom.
Największą zaletą mieszkania w akademiku jest dobre położenie. Domy studenckie zwykle usytuowane są nieopodal uczelni wyższych i są z nimi dobrze skomunikowane. Atrakcyjna lokalizacja to nie tylko oszczędność czasu, ale też łatwość poruszania się po całym mieście. Wielu studentów docenia klimat, jaki panuje w domach akademickich. Mieszkańcy „deesów” mogą posmakować prawdziwego, studenckiego życia.
Wady? Niska prywatność oraz ryzyko trafienia na uciążliwych współlokatorów. W przypadku prywatnych akademików minusem jest wysoka cena. Miesięczny koszt wynajmu jednoosobowego studia, o metrażu nieprzekraczającym 20 mkw, to ok. 2500 zł. W podobnej cenie można wynająć kawalerkę.
Wynajem pokoju lub mieszkania – alternatywa dla akademika
Alternatywą dla akademików są mieszkania i pokoje na wynajem. Lokale wynajmowane na czas nauki to tzw. stancje. Ceny jednoosobowego pokoju wahają się od 1200 do nawet 1800 zł miesięcznie, w zależności od metrażu pomieszczenia, standardu i wyposażenia mieszkania oraz lokalizacji całej nieruchomości. Natomiast wynajem kawalerki w stolicy to koszt 2-3 tys. zł miesięcznie (dane: gratka.pl, stan na 08.08.2023). Wynajem mieszkania, choć droższy, wiąże się z większym komfortem. Student nie musi dzielić przestrzeni z innymi osobami, ma większą prywatność, ciszę i spokój.
Niestety lokatorzy często muszą mierzyć się z niedogodnościami, które znacznie uprzykrzają życie. Nieuzasadnione podwyżki czynszu, żądanie dodatkowych opłat za szkody, które nie powstały z winy lokatora czy próby przejęcia kaucji to tylko jedne z nich.
Co więcej, warto mieć na uwadze, że pieniądze wpłacane co miesiąc na czynsz przepadają. Przyjmując, że koszt wynajmu to ok. 2000 zł, a student mieszka w wynajmowanym lokalu 9 miesięcy w roku, przez 5 lat studiów straci 90 tys. zł – zauważa Agnieszka Pachulska dyrektorka sprzedaży z PROFIT Development. – Zamiast tego lepiej wykorzystać te pieniądze na pokrycie wkładu własnego do kredytu hipotecznego i kupić własne mieszkanie. – radzi.
Własne mieszkanie = pierwszy krok w kierunku niezależności
Czy zamiast wynajmować, nie lepiej kupić? Mieszkanie „na swoim” to możliwość swobodnego decydowania o własnej przestrzeni życiowej, najwyższy komfort i pełna prywatność. Przestrzeń można zaaranżować według własnych potrzeb i preferencji. Nie trzeba martwić się głośnymi współlokatorami, nękającymi wynajmującymi, rosnącymi opłatami czy innymi niedogodnościami.
Zakup mieszkania dla studiującego dziecka to dobra inwestycja w jego przyszłość, świetna – i bezpieczna – forma lokaty zgromadzonego kapitału i rodzaj zabezpieczenia finansowego. Mieszkanie można sprzedać po kilku latach z zyskiem. Grunt to wybrać taki lokal, który nie straci na wartości w czasie. Do takich nieruchomości bez wątpienia zaliczymy Konopacką. Konopacka to nasza nowa inwestycja, zlokalizowana w samym sercu urokliwej Pragi-Północ. Projekt składa się z dwóch części – odrestaurowanej oficyny i nowej formy. Powstanie tu niemal 150 mieszkań, wyposażonych w balkony i tarasy. Do dyspozycji mieszkańców pozostaną komórki lokatorskie, rowerownia czy stacja naprawy rowerów – podkreśla Agnieszka Pachulska z PROFIT Development.
Budynek znajdzie się pośrodku studenckiej codzienności. Znajdują się tu Park Praski z muszlą koncertową, siłownią plenerową i urokliwymi alejkami, Dzielnicowy Ośrodek Sportu i Rekreacji oferujący rozmaite zajęcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych, nadwiślańskie ścieżki idealne do spacerów, liczne restauracje serwujące kuchnię polską, włoską, a nawet libańską, Centrum Praskie Koneser, w którym odbywają się najróżniejsze festiwale, oraz wiele innych miejsc, które zapewniają fantastyczne doświadczenia – dodaje.
Inwestycja w mieszkanie dla studenta to inwestycja w komfort, niezależność i stabilność finansową w przyszłości. Czy warto? To nie ulega żadnej wątpliwości!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).