Z Katowic na ekrany całej Polski – fenomen „Świętej Wojny”

Święta Wojna fot media-press tv
Choć akcja serialu toczyła się w jednej kamienicy na Śląsku, historia Bercika, Andzi i Zbyszka trafiła do serc widzów w całym kraju. Serial, który z pozoru był prostą komedią, stał się lustrzanym odbiciem przemian społecznych i zderzenia dwóch światów – regionalnego i centralnego.
„Święta Wojna”, emitowana w latach 2000–2009 na antenie TVP2, zyskała uznanie nie tylko jako serial komediowy, ale także jako produkcja, która w prosty, a zarazem skuteczny sposób pokazywała polską codzienność w okresie transformacji. Punktem wyjścia była zwykła śląska rodzina z Katowic, jednak tematyką i humorem serial trafiał do widzów niezależnie od miejsca zamieszkania.
Głównym bohaterem był Hubert Dworniok, znany jako Bercik, były górnik, który po zamknięciu kopalni próbował odnaleźć się w nowej rzeczywistości gospodarczej. W tych wysiłkach nieustannie towarzyszył mu kolega z wojska – Zbyszek Pyciakowski z Warszawy, a także żona Andzia, stanowcza i praktyczna kobieta, która miała za zadanie tonować zapędy męża. To trio tworzyło oś serialu – złożoną z codziennych sprzeczek, humorystycznych sytuacji i prób zarobienia pieniędzy w niekonwencjonalny sposób.
Zaletą serialu była jego prostota – akcja najczęściej toczyła się w mieszkaniu Bercika lub pobliskim szynku „U Alojza”, a mimo to każdy odcinek wnosił nowy, zabawny wątek, oparty na nieudanym „biznesplanie” Bercika lub niedomówieniach między bohaterami. Równocześnie „Święta Wojna” przemycała istotne wątki społeczne – utratę pracy, stereotypy regionalne, różnice językowe i klasowe.
Różnice między „hanysem” Bercikiem a „gorolem” Zbyszkiem były podstawą wielu sytuacji komicznych, ale też pokazywały, jak dwie Polski – Śląsk i Warszawa – funkcjonują obok siebie. Serial, choć nagrywany w śląskiej kamienicy i pełen lokalnego kolorytu, nie zamykał się tylko na śląskich widzów. Jego przekaz był uniwersalny – o rodzinie, pracy, codziennych zmaganiach i potrzebie bliskości.
Dodatkową autentyczność zapewniali aktorzy mocno związani z regionem – Krzysztof Hanke, Joanna Bartel, Grzegorz Stasiak – oraz fakt, że zdjęcia kręcono w prawdziwej kamienicy w Katowicach. Dzięki temu serial nie był tylko fikcyjnym obrazem Śląska, lecz realnym zapisem jego nastrojów, języka i rytmu życia.
Fenomen „Świętej Wojny” potwierdzają nie tylko lata emisji i liczba odcinków (łącznie 322), ale także regularne nominacje do Telekamer oraz nieustające powtórki w telewizji. Choć produkcja zakończyła się w 2009 roku, wciąż znajduje swoje miejsce w ramówkach kanałów tematycznych i w pamięci widzów, szczególnie tych wychowanych w latach 90. i na początku XXI wieku.
„Święta Wojna” to przykład serialu, który – choć kameralny i lokalny – potrafił dotrzeć do szerokiej publiczności i wpisać się w krajobraz kultury masowej. Pokazując śląską rzeczywistość przez pryzmat humoru i codzienności, serial stał się nie tylko rozrywką, ale także świadectwem czasów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz