VAR, błędy i gol w ostatnich minutach. Reprezentacja Polski ratuje wynik z Maltą

Polska pokonała Maltę 3:2 w Ta Qali po pełnym zwrotów akcji meczu, w którym prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie, a kluczowe interwencje VAR doprowadziły do dużych kontrowersji. Spotkanie zamknęło fazę grupową eliminacji MŚ 2026 i utrzymało szanse na miejsce w pierwszym koszyku przed losowaniem baraży.

H3 Thriller w Ta Qali

Mecz na Ta Qali miał dać reprezentacji Polski spokojne zakończenie rywalizacji w grupie. Statystyki wskazywały na wyraźną przewagę, bo w pięciu poprzednich spotkaniach z Maltą biało-czerwoni zdobyli komplet punktów, nie tracąc ani jednego gola. Tym razem przebieg wydarzeń od początku odbiegał od przewidywań. Szybkie akcje gospodarzy oraz problemy w defensywie sprawiły, że mecz przybrał nieoczekiwany charakter.

H3 Krótki opis zdarzeń z pierwszej połowy

Pierwsza połowa pokazała, że spotkanie nie będzie jednostronne. Polacy rozpoczęli od kilku prób z dystansu, lecz uderzenia nie zaskoczyły bramkarza Henry’ego Bonello. Gospodarze odpowiedzieli kilkoma dynamicznymi wejściami pod pole karne. Bartłomiej Drągowski musiał interweniować po strzałach Mbonga i Cardony.

W 16. minucie niepotrzebny faul w środku pola popełnił Nicola Zalewski, za co zobaczył żółtą kartkę. Oznacza to jego absencję w półfinałowym meczu barażowym. Kilkanaście minut później do piłki ustawionej przy bocznej linii podszedł Piotr Zieliński. Precyzyjnie zacentrował, a Robert Lewandowski strzałem głową otworzył wynik. Sygnał do ofensywy został jednak szybko stłumiony przez błędy w obronie. W zamieszaniu pod własną bramką polscy defensorzy stracili kontrolę, a Irvin Cardona wykorzystał okazję i doprowadził do 1:1.

Wyrównany początek drugiej połowy

Druga część gry rozpoczęła się od wejścia Karola Świderskiego, który miał za sobą dwa gole z marcowego spotkania z Maltą. Już po chwili Lewandowski mógł zdobyć drugą bramkę, jednak jego lob był zbyt wysoki. Strzelał także Jakub Kamiński, lecz minimalnie obok słupka. Polacy próbowali przejąć inicjatywę, a przeciwnicy starali się odpowiadać pojedynczymi kontrami.

W 56. minucie mocno uderzył Paweł Wszołek, dając Polsce prowadzenie. Niedługo później do siatki trafił Świderski, co miało oznaczać wynik 1:3. Analiza VAR zmieniła jednak przebieg meczu. Okazało się, że w akcji wcześniejszej Jakub Kiwior faulował Cardonę. Gol został anulowany, a Malta otrzymała rzut karny. Teddy Teuma wykorzystał jedenastkę i zrobiło się 2:2.

Nerwowe zakończenie meczu

Ostatnie minuty przyniosły duże napięcie. Na boisku pojawił się Kamil Grosicki, który rozgrywał swój setny mecz w reprezentacji. Malta próbowała wykorzystać chwilową słabość polskiej defensywy, a Drągowski musiał kilka razy bronić strzały z bliskiego dystansu. Dopiero w 85. minucie Zieliński oddał strzał sprzed pola karnego. Piłka odbiła się od jednego z obrońców i wpadła do bramki, ustalając wynik na 2:3.

Znaczenie zwycięstwa w kontekście baraży

Wygrana była jednym z warunków utrzymania miejsca w pierwszym koszyku przed losowaniem baraży. Pozostała część układu zależała od wyniku meczu Niemcy – Słowacja, gdzie potrzebny był przynajmniej remis gospodarzy. Wynik w Ta Qali pozwolił polskiej drużynie zachować korzystną sytuację przed decydującą częścią rywalizacji.

Ostateczny obraz fazy grupowej

Tabela końcowa pokazała wyraźną przewagę Holandii, która zakończyła zmagania z dorobkiem 20 punktów. Polska zajęła drugie miejsce z 17 punktami i bilansem bramek 14-7. Kolejne lokaty przypadły Finlandii, Malcie i Litwie. Mimo pozycji wicelidera styl gry reprezentacji budził liczne zastrzeżenia. Problemy w obronie, niewymuszone błędy i brak płynnych akcji sprawiły, że wynik 3:2 był odbierany jako ulga, a nie dowód stabilnej formy.

Kontrowersje i konsekwencje

Najgłośniejszym momentem meczu była decyzja arbitra o anulowaniu gola Świderskiego oraz podyktowaniu rzutu karnego. Długie oczekiwanie i analiza VAR sprawiły, że kibice i zawodnicy długo nie wiedzieli, jak zostanie oceniona sytuacja. Ostateczny werdykt doprowadził do remisu 2:2 i zmusił Polaków do kolejnego wysiłku, by odzyskać prowadzenie. W konsekwencji mecz, który miał być formalnością, stał się jedną z najtrudniejszych przepraw w fazie grupowej.

Oceny i reakcje po meczu

Występ biało-czerwonych został odebrany jako jeden z najsłabszych pod wodzą Jana Urbana. Z drugiej strony selekcjoner zachował status niepokonanego. Zawodnicy linii defensywnej, w tym Kiwior, byli krytykowani za niepewne zachowania i błędy przy wyprowadzaniu piłki. Pozytywnie oceniono skuteczność Lewandowskiego, aktywność Wszołka, a także decydujący udział Zielińskiego w ostatniej akcji.

Mecz z Maltą zamknął fazę grupową w sposób daleki od założeń. Wynik został osiągnięty, lecz styl gry wskazuje, że przed barażami konieczne będzie poprawienie organizacji defensywy, koncentracji i reakcji w kluczowych momentach.

Tabela grupy eliminacyjnej MŚ 2026

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

O autorze