Udane otwarcie play-off przez siatkarzy eWinner Gwardii Wrocław
Gwardziści ograli 3:0 Exact Systems Norwid Częstochowa, otwierając sobie drogę do półfinału TAURON 1. Ligi. Wrocławianie prowadzą 1:0 w serii do dwóch zwycięstw, a kolejny mecz zagrają w niedzielę (tj. 11 kwietnia) u siebie. MVP wybrano Łukasza Lubaczewskiego.
Czwartkowy mecz nie miał większej historii. Wrocławianie otworzyli starcie od mocnego 8:1 przy zagrywkach Mateusza Biernata i Łukasza Lubaczewskiego. Takiej zaliczki Gwardziści nie oddali już do końca partii. Podobny scenariusz miał drugi set, choć tu budowanie przewagi gości zaczęło się w późniejszej fazie (15:10, 22:16). Wrocławianie wywierali sporą presję na rywalu zwłaszcza w polu serwisowym. Dodatkowo eWinner Gwardia popełniała mało błędów własnych (14), w przeciwieństwie do przeciwników (31).
– Zaczynamy play-off od wygranej na wyjeździe 3:0, to doskonałe otwarcie, świetny dzień. Graliśmy bardzo dobrze właściwie od pierwszej akcji. Nie pozwoliliśmy rywalowi poczuć się komfortowo w tym meczu, narzucaliśmy na nich presję. Jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Choć uważam, że możemy grać jeszcze lepiej, tak to już jest w odczuciu pomeczowym. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji przed niedzielnym spotkaniem, jedno zwycięstwo od półfinału. Pierwszy raz odkąd jestem trenerem Gwardii zagraliśmy równe, dobre trzy sety, pokazując sporo dobrej siatkówki w te niecałe dwie godziny. Widać to, co robimy na treningach. Rośnie też w graczach pewność siebie. Łukasz zasłużył na nagrodę MVP, bo zagrał bardzo dobry mecz, ale wygraliśmy wszyscy. Również ci, którzy weszli na boisko w końcówce, Mateusz Frąc i Krzysiek Gibek, którzy dołożyli na zagrywce, dając nam zwycięstwo. Teraz musimy się już jednak skupić na dalszej pracy i zagrać jeszcze lepiej w niedzielę – komentował po spotkaniu trener eWinner Gwardii, Mark Lebedew.
Najwięcej emocji było w trzecim secie, gdzie gospodarze doprowadzili nawet do stanu po 23. Końcówkę lepiej rozegrali jednak Gwardziści, którzy nie pozwolili wrócić do tego meczu rywalowi. Co ciekawe, w fazie zasadniczej tylko lider, LUK Politechnika Lublin, był w stanie wygrać w Częstochowie w trzech setach. To tym bardziej pokazuje, jak trudnemu zadaniu podołali siatkarze eWinner Gwardii na otwarcie play-off.
– Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani, skupieni. To było widać w każdym z setów. Nie ma jednak co się mocno cieszyć, dopiero połowa roboty za nami. Gramy w niedzielę, ale uważam, że wynik będzie podobny, bo jesteśmy w dobrej formie i będziemy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony we Wrocławiu. Do tego pierwszego meczu byliśmy świetnie przygotowani. Sztab zrobił bardzo dobrą robotę, widzieliśmy, co Norwid gra praktycznie w każdym ustawieniu. Widać to było na boisku, w dwóch pierwszych setach gospodarze nie istnieli. W trzeciej partii trochę na własne życzenie doprowadziliśmy do nerwowej końcówki, ale mamy zadaniowych chłopaków i kto wejdzie na boisko, ten potrafi dać dużo dobrego. Wygraliśmy pracą zespołową – mówił po czwartkowej wygranej MVP meczu, Łukasz Lubaczewski.
TAURON 1. Liga nie zwalania. Drugie spotkanie rywalizacji wrocławsko-częstochowskiej już w najbliższą niedzielę (tj. 11 kwietnia) w hali Orbita. Początek meczu o godzinie 20:30, pojedynek będzie pokazywany na żywo na antenie Polsatu Sport.
Exact Systems Norwid Częstochowa – eWinner Gwardia Wrocław 0:3 (-17, -19, -23)
Norwid: Kryński (6), Usowicz (6), Kowalski (2), Mucha (10), Kogut (10), Szewczyk (7), Wasilewski (libero) oraz Walczak (3), Kopyść, Franczak (1), Cieślik, Biliński.
Gwardia: Lubaczewski (15), Siwicki (4), Wierzbicki (9), Biernat (1), Olczyk (4), Menzel (10), Mihułka (libero) oraz Gibek (1), Frąc.
MVP spotkania: Łukasz Lubaczewski
Autorka zdjęć: Natalia Grabarczyk
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).