Sosnowiec solidaryzuje się z Ukrainą
We wtorek, przed Urzędem Miasta w Sosnowcu, pojawiła się flaga Ukrainy. To ma wydźwięk symboliczny. – W Sosnowcu mieszka wielu Ukraińców, dla których nasze miasto stało się domem, być może już na stałe. Jednak część z obywateli za wschodnią granicą zostawiła całe rodziny i teraz drżą o ich los. Drżą też o los swojej Ojczyzny – tłumaczy prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński.
Miasto szykuje się także na możliwy przyjazd obywateli Ukrainy, co może być konsekwencją konfliktu. W środę prezydent miasta zwołał Sztab Kryzysowy, w którym udział wzięła m.in. Straż Graniczna i Policja. Wszystkie służby są gotowe na każdy scenariusz.
– Wiem, że historia naszych krajów bywała trudna, choć niewielu pamięta jak Polacy ramię w ramię z Ukraińcami walczyli przeciw Bolszewikom, dzisiaj nic nie może nas dzielić. Ukraińcy obawiają się o swoją Ojczyznę. Nie wyobrażam sobie podobnej sytuacji, gdybyśmy wszyscy bali się o losy Sosnowca czy Polski, ale w momencie agresji tak może być. Jesteśmy sąsiadami i od bezpieczeństwa sąsiada, zależy nasze bezpieczeństwo. Trzeba sobie zdawać sprawę, że jeśli bezpieczeństwo Ukrainy zostanie zachwiane, następne w kolejności będą sąsiednie państwa, w tym Polska. Na Westerplatte widnieje napis „Nigdy więcej wojny” i my Polacy, jak nikt inny doskonale o tym wiemy i zdajemy sobie z tego sprawę. Będziemy wspierali Ukrainę i jesteśmy otwarci na pomoc na tyle, na ile jako miasto mamy możliwości – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).