Rosyjski dron rozbił się w powiecie łukowskim. MON: „To prowokacja wymierzona w Polskę”

Na zdjęciu od lewej: gen. Dariusz Malinowski, zastępca Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych oraz wicepremier-minister obrony narodowej W. Kosiniak-Kamysz fot. GOV.pl/MON
20 sierpnia w powiecie łukowskim odnaleziono obiekt, który – według Ministerstwa Obrony Narodowej – był rosyjskim dronem. Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że zdarzenie należy traktować jako kolejną prowokację Federacji Rosyjskiej. Podkreślił również, że Polska, podobnie jak inne państwa NATO, doświadcza rosnącej liczby incydentów powietrznych.
Konferencja prasowa w Warszawie
Do zdarzenia odniósł się w środę Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Warszawie. Szef MON poinformował, że obiekt, który spadł na terenie powiatu łukowskiego, był rosyjskim dronem-wabikiem. Podczas wystąpienia zaznaczył, że podobne incydenty miały miejsce także w innych krajach Sojuszu Północnoatlantyckiego – ośmiokrotnie w Mołdawii, trzykrotnie w Rumunii i na Litwie, a także dwukrotnie na Łotwie.
Wicepremier poinformował, że zlecił dowódcy operacyjnemu przygotowanie raportu całościowego obejmującego przebieg zdarzenia oraz zalecenia dotyczące dalszych działań. Podkreślił, że incydent wpisuje się w szerszy kontekst wojny w Ukrainie i prób destabilizacji państw NATO.
Współdziałanie służb państwowych
Minister obrony zapewnił, że w sytuacjach kryzysowych istnieje pełna współpraca służb państwowych. W działaniach uczestniczą Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa, Policja oraz inne formacje odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Policja jako pierwsza podjęła interwencję w powiecie łukowskim.
Na bieżąco informowani są także sojusznicy Polski. Kosiniak-Kamysz poinformował o stałym kontakcie z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz koordynacji z premierem i wicepremierem Radosławem Sikorskim, który ma zająć się wymiarem dyplomatycznym sprawy.
System obrony przeciwlotniczej
Szef MON zwrócił uwagę, że Polska konsekwentnie wzmacnia system obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Podkreślił, że proces ten wymaga czasu i wieloletnich inwestycji, ale już w ubiegłym roku podjęto istotne decyzje.
Do najważniejszych należał zakup aerostatów radarowych, które pozwolą wykrywać nawet bardzo małe obiekty, o powierzchni odbicia rzędu 1,1 m², lecące na różnych wysokościach. Pierwsze egzemplarze mają trafić do Sił Zbrojnych RP w najbliższych miesiącach. Równolegle rozwijany jest system antydronowy, który – jak zaznaczył Kosiniak-Kamysz – Polska buduje jako pierwszy kraj NATO w formie całościowego rozwiązania.
Charakterystyka drona
Według informacji przekazanych przez gen. Dariusza Malinowskiego, zastępcę Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, dron nie posiadał głowicy bojowej. Wyposażony był jedynie w system samodestrukcyjny.
Po wykryciu obiektu poderwano śmigłowce, które miały sprawdzić, czy w rejonie wystąpiły dodatkowe uderzenia lub miejsca sugerujące katastrofę lotniczą. Tego nie potwierdzono. Obecnie na miejscu działają grupy naziemne prowadzące poszukiwania szczątków.
Eksperci wskazują, że dron był zaprojektowany w taki sposób, by utrudnić jego wykrycie. Mógł poruszać się na bardzo niskiej wysokości, co pozwoliło mu częściowo ominąć systemy radiolokacyjne.
Kontekst międzynarodowy
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że prowokacje rosyjskie powtarzają się regularnie i dotyczą nie tylko Polski, ale również innych krajów graniczących z Ukrainą. W jego ocenie działania te mają na celu testowanie reakcji systemów obronnych i sprawdzanie gotowości państw NATO.
Minister podkreślił, że Polska konsekwentnie zwiększa zdolności wojskowe i prowadzi ścisłą współpracę z sojusznikami, aby minimalizować ryzyko podobnych incydentów w przyszłości.
źródło: MON
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz