Silesion.PL

serwis informacyjny

Remis, który przeszedł do historii. Auckland City 1:1 Boca Juniors w Klubowych Mistrzostwach Świata 2025

Auckland City SHOCK Boca Juniors By Forcing A 1 1 Draw

screen: youtube.com/@DAZNFootball

W poniedziałek 24 czerwca 2025 roku doszło do meczu, który na długo zapisze się w pamięci kibiców piłki nożnej z Nowej Zelandii i Ameryki Południowej. W rozgrywanym w Nashville meczu fazy grupowej Klubowych Mistrzostw Świata 2025 półamatorski Auckland City zremisował 1:1 z legendarnym argentyńskim zespołem Boca Juniors. Dla jednych był to koniec marzeń o awansie, dla drugich – największy sukces w historii klubu.  Sprawdź  gdzie oglądać Klubowe Mistrzostwa Świata 2025?  Jeśli chcesz widzieć więcej na temat klubowego mundialu, przeczytaj artykuł  Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA 2025. Także Superbet udostępnia  bezpłatny streaming.

Mecz rozegrano w trudnych warunkach atmosferycznych. Temperatura sięgała 35,5°C, a w drugiej połowie pojawiła się burza z piorunami, która wymusiła przerwanie gry na około 50 minut. To nie sprzyjało rytmowi żadnej ze stron, ale nie przeszkodziło w rozegraniu pełnego meczu.

Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z przewidywaniami – to Boca Juniors jako faworyt wyszła na prowadzenie. W 26. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od słupka, a następnie od ręki bramkarza Nathan Garrow, który zaliczył niefortunnego samobója. To dało Argentyńczykom przewagę, ale nie na długo.

W drugiej połowie, w 52. minucie, gola wyrównującego zdobył Christian Gray – nauczyciel wychowania fizycznego, który gra w barwach Auckland City na pozycji pomocnika. Po dośrodkowaniu Jersona Lagos oddał silny strzał głową, nie dając szans bramkarzowi Boca Juniors. Chwilę po tej akcji nad stadionem przeszła gwałtowna burza, która na niemal godzinę przerwała mecz. Kibice obu drużyn musieli uzbroić się w cierpliwość, ale emocje nie opadły.

Po wznowieniu gry żadna ze stron nie potrafiła już zdobyć bramki. Wynik 1:1 oznaczał, że Boca Juniors kończy swój udział w turnieju na etapie fazy grupowej. Trener Miguel Ángel Russo przyznał po meczu, że drużyna miała problem z organizacją gry, zwłaszcza przy stałych fragmentach. Mimo przewagi technicznej i kadrowej, Argentyńczycy nie byli w stanie rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść.

Dla Auckland City był to mecz historyczny. Drużyna składająca się z półamatorów, w tym nauczycieli, fryzjerów czy pracowników biurowych, zdołała nie tylko zdobyć punkt, ale również przełamać swoją niemoc strzelecką w turnieju. Wcześniej zespół z Nowej Zelandii przegrał aż 0:10 z Benficą i 0:6 z Bayernem Monachium, nie zdobywając nawet bramki. Remis z Boca Juniors zakończył tę serię i przyniósł zespołowi uznanie w ojczyźnie.

Jak podkreślił trener Paul Posa, ten remis miał znaczenie nie tylko sportowe, ale i finansowe. Klub zdobył dodatkowy punkt, co przełożyło się na premię w wysokości miliona dolarów. W sumie Auckland City zakończyło turniej z premiami sięgającymi 3,5 miliona dolarów. To ogromna kwota jak na standardy nowozelandzkiego futbolu.

Mecz był także piątym spotkaniem tego turnieju, które zostało przerwane z powodu warunków pogodowych. To wywołało dyskusję w mediach, czy terminarz meczów w letnich miesiącach nie powinien być dostosowany do lokalnego klimatu.

Warto dodać, że według zapowiedzi organizatorów, w przyszłych edycjach Klubowych Mistrzostw Świata Oceanię reprezentować będą już tylko kluby zawodowe. Dla zespołu z Auckland oznacza to koniec możliwości udziału w turnieju w obecnej formie. Tym bardziej wynik osiągnięty przeciwko Boca Juniors zyskuje na znaczeniu jako symboliczne pożegnanie z elitą.

Boca Juniors kończy turniej z dorobkiem dwóch punktów i bez zwycięstwa. Ich kibice, choć licznie zgromadzeni na stadionie i wspierający drużynę nawet podczas burzy, nie doczekali się awansu. W grupie C rywalizowali również z Benficą i Bayernem, ale nie zdołali wygrać żadnego z tych spotkań.

Dla Auckland City był to koniec udziału w rozgrywkach, ale jednocześnie największy sukces w historii klubu. Mimo braku awansu z grupy, remis z tak utytułowanym rywalem, jak Boca Juniors, oraz pierwsza bramka w turnieju to wydarzenia, które już teraz określa się mianem „heroicznych” w nowozelandzkich mediach sportowych.

Spotkanie w Nashville pokazało, że nawet zespoły półamatorskie są w stanie rywalizować z najlepszymi i osiągać znaczące rezultaty. Wynik meczu Auckland City – Boca Juniors 1:1 pozostanie jednym z najważniejszych momentów tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata.

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!


Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Rating
Copyright Silesion.pl© Wszelkie prawa zastrzeżone. 2016-2025
cropped Katowic Silesion Slask Silesia 24 info 1
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.