Przedsiębiorcy stracą na autach spalinowych. Zmiana przepisów podatkowych od 2026 roku

Od 1 stycznia 2026 roku wejdą w życie nowe przepisy dotyczące podatkowych odliczeń od samochodów firmowych. Przedsiębiorcy, którzy korzystają z aut spalinowych, stracą możliwość pełnego odliczenia – nawet o 7 tys. zł mniej w pięcioletnim okresie leasingu. Natomiast pojazdy elektryczne i wodorowe zachowają obecne limity i będą premiowane w systemie podatkowym.
Nowe limity odliczeń – co się zmienia?
Zgodnie z analizą Superauto.pl, zmiana zasad rozliczania kosztów użytkowania pojazdów w firmach dotknie zdecydowaną większość przedsiębiorców. Zamiast obecnego limitu 150 tys. zł dla samochodów spalinowych, przedsiębiorcy będą mogli rozliczyć tylko 100 tys. zł w przypadku pojazdów emitujących więcej niż 50 g CO₂/km. To oznacza obniżkę o jedną trzecią wartości, którą można wrzucić w koszty.
Bez zmian pozostaną natomiast limity dla:
- samochodów elektrycznych,
- pojazdów napędzanych wodorem – w obu przypadkach będzie to nadal 225 tys. zł.
Tylko auta emitujące mniej niż 50 g CO₂/km – czyli niektóre hybrydy plug-in – zachowają obecny limit 150 tys. zł.
Kogo dotkną zmiany?
Zmiana dotyczy aż 94,2% nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w pierwszym półroczu 2025 r. Tylko 0,7% aut mieści się w obecnym limicie 150 tys. zł i spełnia nowe wymogi emisji. Oznacza to, że dla niemal wszystkich przedsiębiorców korzystających z aut spalinowych zmiana przyniesie realne straty podatkowe.

Konsekwencje dla firm korzystających z leasingu
Dla firm leasingujących pojazdy, zmiana będzie szczególnie odczuwalna. Jak pokazuje przykład modelu Hyundai Tucson 1.6 T GDI HEV Smart 2WD, którego cena po rabacie to ok. 161 tys. zł brutto, obecnie można odliczyć 100% kosztów użytkowania. Od 2026 roku odliczenie spadnie do 69%, co oznacza stratę ok. 7 tys. zł przez pięć lat leasingu.
Pod uwagę wzięto przedsiębiorcę, który:
- korzysta z auta w trybie mieszanym,
- rozlicza się w systemie liniowym (19% PIT),
- nie przekracza limitu 50% VAT dla celów prywatno-firmowych.
Przepisy a realia rynkowe
Eksperci podkreślają, że już obowiązujący limit 150 tys. zł był nierealny w kontekście cen rynkowych. Jak wskazują dane IBRM Samar, średnia cena nowego samochodu osobowego w czerwcu 2025 r. wyniosła 186 tys. zł.
– To radykalna zmiana i spora część przedsiębiorców odczuje ją w sposób bezpośredni – komentuje Aleksander Mazan z Superauto.pl. Jego zdaniem nowe przepisy oznaczają koniec pełnych odliczeń dla tradycyjnych aut firmowych.
Nieoczekiwana ścieżka zmian
Piotr Juszczyk, doradca podatkowy InFakt, przypomina, że zmiany są efektem nowelizacji Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych z 2021 roku. Wprowadzono je nie poprzez przepisy stricte podatkowe, ale jako element dostosowawczy do wymogów unijnych. Według Juszczyka, wielu przedsiębiorców nie było świadomych nadchodzących modyfikacji, co dziś wywołuje zaskoczenie i frustrację.

Co można jeszcze zrobić?
Dla tych, którzy planują zakup auta, ważna informacja brzmi: jeśli pojazd zostanie nabyty i wprowadzony do środków trwałych do końca 2025 roku, obowiązywać będą stare limity. W przypadku leasingu auta przekraczającego nowy limit (100 tys. zł), konieczne będzie stosowanie tzw. proporcji – wyliczenia, jaka część kosztów może zostać uwzględniona podatkowo.
Dotyczy to m.in.:
- raty kapitałowej leasingu,
- kosztów AC i GAP.
Proporcja nie ma zastosowania do:
- OC,
- kosztów eksploatacyjnych (serwis, opony, paliwo).
Elektryki z pełnym limitem i dodatkowymi zachętami
Z perspektywy podatkowej elektryki zyskują jeszcze więcej. Oprócz pełnego limitu 225 tys. zł, ich zakup można powiązać z dodatkowymi formami wsparcia:
- program NaszEauto (dopłaty do zakupu),
- spadek cen zakupu,
- korzystne finansowanie,
- rozwój sieci ładowania.
Jak twierdzi Aleksander Mazan, dyrektor. ds. partnerstw strategicznych w Superauto.pl, niemal 100% dostępnych modeli elektrycznych mieści się w limicie 225 tys. zł, co oznacza, że wybór aut z pełnym odliczeniem jest szeroki i realny. Ekspert podkreśla jednak, że wciąż brakuje systemowych zachęt dla ekologicznych aut hybrydowych, które również spełniają normy niskiej emisji spalin.
Impuls do rozwoju elektromobilności
Grigoriy Grigoriev, dyrektor generalny Powerdot Polska, zwraca uwagę, że zmiana przepisów może działać jako kolejny bodziec do zakupu pojazdów bezemisyjnych. W jego ocenie:
- coraz więcej firm wybiera leasing elektryków dzięki niskim czynszom miesięcznym,
- infrastruktura ładowania w Polsce rozwinęła się na tyle, że podróżowanie elektrykiem jest już realną alternatywą,
- flotowe zakupy aut są w dużej mierze kierowane właśnie przez limit odliczeń podatkowych, szczególnie w przypadku firm niekorzystających z dotacji.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz