Po Narodzie Soliny i Iwna rosną derbowe nadzieje na Służewcu
W sobotę rozegrane zostały najważniejsze przedderbowe sprawdziany, gonitwy o Nagrodę Soliny oraz Iwna. Tym samym zakończył się cykl przygotowań “Droga do Derby”. Najważniejszy start dla trzylatków – Westminster Derby odbędzie się już 3 lipca. W obu gonitwach dwa pierwsze miejsca zajęli reprezentanci stajni Westminster – wygrały Lady Iwona przed Lady Jaguar oraz Kaneshya przed Matt Machine. W rywalizacji starszych koni najlepsze okazały się Emiliano Zapata (Nagroda Haracza) i Petit (Nagroda Widzowa). W pierwszej odsłonie cyklu Women Power Series triumfowała Karolina Kamińska na klaczy Jagga.
Kaneshya pokazał wspaniałe przyspieszenie
Zgodnie z przewidywaniami, w nielicznie obsadzonym wyścigu o Nagrodę Iwna nie było chętnego do podyktowania mocnego tempa. Po chwili na czoło stawki wysunął się jedyny reprezentant polskiej hodowli w tym biegu, Thiry Time. Paradoksalnie, mimo wolnych ćwiartek, stawka dość mocno się rozciągnęła. Przy wyjściu na prostą ostro ruszył Matt Machine, bardzo ładnie prowadzony przy kanacie przez Dastana Sabatbekova. Próbował za nim podążać Jolly Jumper, jednak nie mógł znaleźć sobie miejsca i trochę stracił. Wydawało się, że Matt Machine uzyskał wystarczającą przewagę, ale środkiem toru fantastycznie rozpędził się Kaneshya pod Stefano Murą. Wygrał pewnie, o 1,25 dł. wyprzedzając Matt Machine’a, który obronił się przed dynamicznie finiszującym z końca stawki El Corazone. Jolly Jumper i Thiry Time również niewiele straciły.
Finisz Kaneshyi zrobił wrażenie, szczególnie że czas ostatniej ćwiartki to 29,5 sek. na torze elastycznym 3,4. Triumfatora trenuje Krzysztof Ziemiański dla firmy Westminster, będącej także właścicielem drugiego na celowniku Matt Machine (tr. Maciej Jodłowski).
„Ladies” show w Nagrodzie Soliny
Zupełnie inny przebieg miał wyścig o Nagrodę Soliny, w której spotkało się osiem klaczy. Początkowo też nie było chętnego do poprowadzenia, ale wkrótce na front wysforowała się Jenny of Success. Klacz mocno się niosła Konradowi Mazurowi i nie udało się jej schować w koniach, szczególnie przy wolnym tempie. Ostatecznie kolejne 1500 m było bardzo solidne: 31,2-30,5-30,4. Uciekającą Jenny w dystansie zaczęła gonić dosiadaną przez Alexandra Reznikova Lady Jaguar i ta dwójka wypadła na prostą z dużą przewagą. Z peletonu najlepiej finiszowały Iva Grey oraz Lady Iwona. Lady Jaguar wyprzedziła słabnącą Jenny of Success, ale zdecydowanie najlepiej galopowała właśnie Lady Iwona, pięknie rozpędzona przez Antona Turgaeva. Trzecia była Iva Grey, a czwarte miejsce w celowniku Jenny odebrała Westminster Cat.
Pierwsza, druga i czwarta na celowniku klacze są własnością Westminster Race Horses GmbH. Każde z nich ma innego trenera. Zwycięską Lady Iwonę przygotowuje do startów były znakomity dżokej Piotr Piątkowski.
Petit powtórzył sukces sprzed roku
Do małej niespodzianki doszło też w gonitwie o Nagrodę Widzowa. Niemal wszyscy spodziewali się zwycięstwa startującego po raz pierwszy w tym sezonie Konia Roku – Night Tornado ze stajni Krzysztofa Ziemiańskiego. Jak się okazało, nie był on jeszcze w szczytowej formie i ostatecznie zajął czwarte miejsce. Tymczasem po raz drugi z rzędu w gonitwie o Nagrodę Widzowa wygrał inny koń ze stajni Ziemiańskiego – Petit. Umiarkowanie poprowadziła Tres Amour przed Guitar Manem, ale na prostej oba spasowały. Na czele znalazł się nieoczekiwanie Petit, lubiący finiszować do koni. Sergey Vasyutov wykorzystał jednak nadarzającą się szansę i zaczął intensywnie posyłać ogiera. Do walki z nim ruszyły Gryphon oraz Night Tornado. Ten ostatni nie był w stanie zademonstrować błyskotliwego finiszu, ale Gryphon zaczął zbliżać się do Petita. Alexander Reznikov robił co mógł, by pokonać jadącego na Peticie rodaka, ale ta sztuka mu się nie udała. Petit, podobnie jak przed rokiem, wygrał o krótki łeb. Trzecie miejsce Night Tornado pięknym finiszem odebrał Neverland.
Francuskiej hodowli Petit jest własnością spółki Borussia, należącej do Jana Cichonia.
Emiliano Zapata wykorzystał potknięcie Timemastera
Do trudnej sytuacji doszło w sprinterskiej gonitwie o Nagrodę Haracza. Na prostej nie miał przejścia mocno faworyzowany Timemaster. Martin Srnec usiłował znaleźć na nim miejsce, wyprowadzając go na zewnątrz, ale ogier potknął się. Tymczasem od połowy zakrętu prowadził Power Barbarian i świetnie bronił się na prostej. Do walki z nim przystąpił Emiliano Zapata, wzorowo prowadzony przez Kamila Grzybowskiego. Po walce to właśnie doświadczony miler pokonał o 2 lata młodszego rywala i wygrał po raz drugi w tym sezonie. Trzecie miejsce zajął Zanzily Passion, a czwarte Blue Connoisseur.
Brytyjskiej hodowli Emiliano Zapata, trenowany przez Emila Zaharieva, jest własnością grupy właścicielskiej „Koń dla Każdego”, w skład której wchodzą Riccardo Giubilo, O. Hrushevska, Filip Krupa, Tomasz Śpiewankiewicz i Emil Zahariev.
Karolina Kamińska i Jagga najlepsze w pierwszej odsłonie Women Power Series
Pierwsza gonitwę z cyklu Women Power Series, w której koni dosiadają wyłącznie amazonki, w dobrym stylu wygrała dosiadana przez Karolinę Kamińską Jagga ze stajni Piotra Piątkowskiego. Klacz na prostej swobodnie finiszowała środkiem toru i nie dała rywalkom szans. Długo drugie miejsce utrzymywała Joanna Rychlak na La Vie, ale w końcówce pokonała ją rozpędzająca się Sofronia pod Darią Pantchev. Czwarta była Duszka pod Joanną Wyrzyk. Podczas ceremonii dekoracji nagrodę zwyciężczyni wręczał Dawid Woliński, znany fotograf i juror w programie Top Model.
Jagga jest własnością swojego hodowcy Witolda Krzemińskiego.
Dzień wyścigowy na Służewcu zakończył seans Letniego Kina Plenerowego. Publiczność obejrzała film o koniu wszechczasów – “Niezwyciężony Sekretariat”.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).