Miasto Katowice rezygnuje z budowy jadłodajni w Załężu. Prezydent zapowiada zmiany w systemie pomocy społecznej

Katowice nie planują już budowy nowej jadłodajni dla osób potrzebujących w dzielnicy Załęże. Taką decyzję ogłosił prezydent miasta Marcin Krupa, pod wpływem głosów mieszkańców, radnych i środowisk społecznych, którzy wyrazili obawy dotyczące tej inwestycji. W zamian prezydent zapowiedział zmianę podejścia do udzielania wsparcia osobom w trudnej sytuacji życiowej. Miasto chce dokładniej dopasować pomoc do rzeczywistych potrzeb i oczekiwań społeczności lokalnej.
Decyzja po konsultacjach społecznych
O planach budowy jadłodajni mówiło się od dłuższego czasu. Zamierzenie to wywołało jednak sprzeciw części mieszkańców Załęża, rady dzielnicy oraz przedstawicieli organizacji społecznych. Najbardziej aktywne było Stowarzyszenie „Zielone Załęże”, które złożyło petycję w tej sprawie do władz miasta. W związku z tym prezydent Katowic Marcin Krupa spotkał się z reprezentującą stowarzyszenie Joanną Janiak, by osobiście wysłuchać argumentów przeciwników inwestycji.
Efektem rozmów oraz analizy zgłoszeń, które wpłynęły do Urzędu Miasta, była rezygnacja z budowy jadłodajni w tej części miasta. Jak zaznaczył prezydent, kluczowe znaczenie miało zdanie lokalnych mieszkańców i ich zaangażowanie w sprawy dzielnicy. Prezydent podkreślił, że sposób niesienia pomocy osobom w trudnej sytuacji powinien być „mądry i odpowiedzialny”, a jednocześnie uwzględniać opinię społeczności lokalnej.
Nowy model pomocy społecznej
Choć jadłodajnia nie powstanie w Załężu, władze miasta nie rezygnują z idei wspierania osób w trudnej sytuacji materialnej i życiowej. Wręcz przeciwnie – zapowiedziano nowy kierunek w systemie pomocy społecznej, który ma być bardziej skuteczny i dostosowany do zmieniających się realiów. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta, miasto będzie skupiać się przede wszystkim na wspieraniu tych, którzy podejmują realne działania, by poprawić swoją sytuację oraz są mieszkańcami Katowic.
Władze miasta wyraźnie zaznaczają, że nie zamierzają wspierać osób, które, choć przebywają na terenie Katowic, nie wykazują chęci zmiany czy integracji społecznej, a nierzadko zakłócają porządek publiczny. Miasto chce kierować swoje działania przede wszystkim do tych, którzy są gotowi współpracować z instytucjami pomocowymi i respektować obowiązujące normy społeczne.
Załęże na tle miejskich inwestycji
Załęże to jedna z dzielnic Katowic, która w ostatnich latach przechodzi szereg zmian. Władze miasta, wspólnie z mieszkańcami oraz lokalnymi organizacjami pozarządowymi, realizują działania rewitalizacyjne i społeczne. Celem tych działań jest poprawa jakości życia oraz zwiększenie poczucia bezpieczeństwa i estetyki tej przestrzeni miejskiej.
Jednym z ostatnich projektów była rewitalizacja placu zabaw w Parku Załęskim. Na tę inwestycję przeznaczono 800 tys. złotych. Poza tym w dzielnicy zrealizowano inne ważne przedsięwzięcia, w tym remonty infrastruktury oraz modernizacje budynków mieszkalnych. Przykłady obejmują m.in. remont wiaduktu w ciągu ulicy Jana Pawła II nad DTŚ za 7,5 mln zł, czy budowę nowego mostu na ul. Żelaznej nad rzeką Rawą – inwestycję szacowaną na 4 mln zł.
W ostatnich latach miasto zrealizowało również:
- modernizację energetyczną budynków przy ul. Gliwickiej i ul. Zarębskiego (ponad 7 mln zł),
- rewitalizację Placu ks. Józefa Londzina za 2 mln zł,
- budowę wodnego placu zabaw przy ul. Gliwickiej 214, wartą 1,7 mln zł.
Ponadto mieszkańcy zyskali wybieg dla psów, lepsze oświetlenie w parkach oraz nowe drogi i miejsca parkingowe. Wszystkie te działania według miasta mają przyczyniać się do sukcesywnej przemiany dzielnicy i poprawy warunków życia jej mieszkańców.
Planowane projekty i kolejne inwestycje
Choć temat jadłodajni został definitywnie zamknięty, Katowice zapowiadają kontynuację inwestycji w Załężu. Wśród nadchodzących projektów znajduje się m.in. poszerzenie jezdni ul. Gliwickiej na odcinku od ul. Zamułkowej do ul. Brackiej. Szacowany koszt tej modernizacji to ponad 3,3 mln zł.
Równolegle miasto chce zadbać o poprawę bezpieczeństwa. Dzięki środkom z Budżetu Obywatelskiego w dzielnicy pojawią się nowe kamery monitoringu wizyjnego. W bieżącym roku mają one zostać zamontowane w czterech lokalizacjach, a w przyszłym – w kolejnych trzech. Kamery pojawią się m.in. w rejonie Parku Załęskiego oraz mostu nad trasą Renców.
Dialog z mieszkańcami zamiast jednostronnych decyzji
Cała sytuacja związana z planowaną jadłodajnią pokazała, że konsultacje społeczne mogą wpływać na decyzje władz miasta. Głos mieszkańców został usłyszany i uwzględniony podczas podejmowania decyzji dotyczących inwestycji. Władze Katowic podkreślają, że będą kontynuować współpracę z lokalnymi społecznościami, a decyzje planistyczne będą zapadać z uwzględnieniem opinii osób bezpośrednio zainteresowanych.
Z jednej strony to przykład na to, jak działania oddolne – w tym petycje i postulaty mieszkańców – mogą przełożyć się na realne zmiany w polityce miasta. Z drugiej – pokazuje również, że pomoc społeczna musi być planowana tak, by nie wywoływała niepokoju wśród lokalnej społeczności i była możliwa do pogodzenia z szerszym interesem publicznym.
Podsumowanie
Ostateczna decyzja prezydenta Katowic oznacza, że jadłodajnia planowana w dzielnicy Załęże nie powstanie, ale jednocześnie miasto rozpoczyna pracę nad zmianami w całym systemie świadczeń dla osób potrzebujących. W kwestii rewitalizacji i modernizacji przestrzeni miejskiej, Załęże pozostaje jednym z priorytetowych obszarów działania władz Katowic. Nowe inwestycje i projekty mają sprzyjać dalszemu rozwojowi dzielnicy, z uwzględnieniem głosu mieszkańców oraz ich oczekiwań względem przestrzeni, w której żyją na co dzień.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz