Legia Warszawa przoduje wśród polskich klubów. Rekordowa popularność „Meczu Mistrzów”. „Piłka w grze” w lutym 2025 r.

Ćwierćfinałowe starcie w Pucharze Polski pomiędzy warszawską Legią a Jagiellonią Białystok wywołało falę komentarzy związanych z kontrowersyjnymi decyzjami sędziowskimi podejmowanymi podczas meczu. To w głównej mierze sprawiło, iż obie te drużyny otwierają zestawienie najbardziej medialnych klubów PKO BP Ekstraklasy, a podium zamyka lider ligi – Lech Poznań. Jednak największym wydarzeniem ubiegłego miesiąca był „Mecz Mistrzów” na Stadionie Śląskim. Pojedynek Ruchu Chorzów z Wisłą Kraków śledziło z trybun ponad 53 tysiące widzów, co przełożyło się na imponujące wyniki medialne.

Piłkarze warszawskiej Legii nie odnotowali dobrego miesiąca w PKO BP Ekstraklasie. Na 12 możliwych do zdobycia punktów zgromadzili zaledwie 4 – zwycięstwo z Puszczą Niepołomice, remis z Koroną Kielce i porażki z Piastem Gliwice oraz Radomiakiem Radom oddaliły „Wojskowych” od mistrzostwa. Jednakże podopieczni Goncalo Feio zwyciężyli w najważniejszym meczu ubiegłego miesiąca i dzięki wygranej z Jagiellonią Białystok w Pucharze Polski zameldowali się w półfinale rozgrywek, gdzie zmierzą się z Ruchem Chorzów. Duma Podlasia mimo pucharowej porażki dobrze poradziła sobie w ligowych zmaganiach i wciąż jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzostwa. Z kolei Lech Poznań – aktualny lider klubowych rozgrywek – nie wykorzystał potknięć konkurentów i najpierw przegrał w Gdańsku z miejscową Lechią, a następnie w jednym najważniejszych meczów sezonu uległ Rakowowi Częstochowa przed własną publicznością. „Medaliki” dzięki temu zwycięstwu przybliżyły się do „Kolejorza” i obecnie kluby dzieli tylko jeden punkt w ligowej tabeli. Decydujące kolejki zapowiadają się zatem bardzo emocjonująco, ponieważ trzecia w tabeli Jagiellonia traci dwa punkty do poznańskiego Lecha. Czwarte miejsce zestawienia IMM zajmuje Śląsk Wrocław, który przegrał swoje dwa ostatnie. Utrzymanie się w PKO BP Ekstraklasie staje się więc dla drużyny z Dolnego Śląska coraz trudniejszym wyzwaniem. Czołową piątkę zamyka Pogoń Szczecin, która wygrała wszystkie ligowe mecze w lutym, czym włączyła się również w walkę o mistrzostwo kraju.

Kolejne miejsca zajęły odpowiednio: Radomiak Radom, Widzew Łódź, Cracovia, Raków Częstochowa i Korona Kielce.

Ruch Chorzów medialnie wygrał z Wisłą Kraków, ale na boisku to przyjezdni z Małopolski nie pozostawili złudzeń „Niebieskim”. Arka Gdynia ponownie zamyka podium naszego zestawienia. W sobotnie popołudnie 22 lutego ustanowiono nowy rekord frekwencji polskiej piłki w XXI wieku. „Mecz Mistrzów” z trybun Stadionu Śląskiego obejrzało ponad 53 tysiące widzów. W przerwie meczu wystąpił uznany w Polsce DJ C-Bool, a całemu wydarzeniu towarzyszyło wiele atrakcji i konkursów. Przedmeczowe zapowiedzi i promocja meczu również były na najwyższym poziomie. Na Górny Śląsk przyjechało ponad 20 tysięcy krakowskich kibiców, którzy dzięki przyjaznej relacji obu klubów mogli w dobrej atmosferze kibicować swoim piłkarzom. To właśnie przyjezdni mieli więcej powodów do świętowania, ponieważ Wisła pokonała Ruch 0:5, a następnie zremisowała 2:2 z zajmującą aktualnie drugie miejsce w Betclic 1. Lidze Arką Gdynia. Piłkarze obu klubów dobrze zaprezentowali się w ubiegłym miesiącu, dzięki czemu drużyna z Krakowa dołączyła do rywalizacji o baraże, a Arka z kolei zajmuje pozycję, która bezpośrednio promuje drużynę do PKO BP Ekstraklasy. Czwarte miejsce naszego zestawienia przypadło Polonii Warszawa, która w ligowej tabeli oddziela Wisłę Kraków i Ruch Chorzów, a czołową piątkę zamyka ŁKS Łódź. Drużyna z Łodzi, mimo dobrego startu w rozgrywkach, ostatnio notuje regres i nie wygrała żadnego meczu od listopada 2024 r. W mediach społecznościowych pojawiają się coraz częstsze opinie o konieczności wprowadzenia zmian kadrowych.

Kolejne miejsca zajęły odpowiednio: Miedź Legnica, Wisła Płock, Znicz Pruszków, Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Stal Rzeszów.

Wśród piłkarzy na czele ponownie znalazł się Robert Lewandowski. Tuż za nim uplasował się Wojciech Szczęsny, który po początkowych zachwianiach formy notuje serię meczów bez straty gola, czym zyskuje w oczach kibiców oraz mediów. Dzięki temu w zestawieniu IMM plasuje się tuż za napastnikiem FC Barcelony. Podium naszego rankingu zamknął Nicola Zalewski.

Drużyna z Katalonii kontynuowała passę udanych występów i wygrała wszystkie ligowe starcia. Swoją obecność w niemalże każdym meczu zaznaczył kapitan Reprezentacji Polski, który w ubiegłym miesiącu trafił do siatki cztery razy. Pewnym punktem drużyny stał się również jej bramkarz – Wojciech Szczęsny, który zaimponował wzrostem formy. Dla Nicoli Zalewskiego luty rozpoczął się od wielkiego włoskiego klasyka – Derbów Mediolanu. Jego Inter przegrywał przez większość spotkania 0:1, a Zalewski wszedł z ławki rezerwowych w końcówce meczu. Upłynęły 3 minuty po regulaminowym czasie i wtedy polski pomocnik asystował przy bramce, która dała Interowi upragniony remis 1:1. Na tej podstawie wróżono Zalewskiemu świetlaną przyszłość w klubie, ale w drugiej połowie lutego nabawił się kontuzji łydki i dwa ostatnie spotkania spędził poza kadrą, a w mediach spekuluje się na temat terminu jego powrotu. Na czwartym miejscu medialnego zestawienia znalazł się Jakub Moder, który bezpardonowo zasilił szeregi rewelacji Ligi Mistrzów – Feyenoordu Rotterdam. Czołową piątkę zamknął Piotr Zieliński.

Kolejne miejsca zajęli odpowiednio: Przemysław Frankowski, Radosław Majecki, Jakub Kiwior, Kacper Urbański, Matty Cash.

***

„Piłka w grze” (dawniej „Polska Piłka”) to cykliczna analiza prowadzona przez Instytut Monitorowania Mediów (do stycznia 2024 r. przez PSMM Monitoring & More). Uwzględnia medialność klubów Ekstraklasy, 1. ligi oraz polskich piłkarzy występujących w Premier League, La Liga, Ligue 1, Serie A i pierwszej Bundeslidze. Proces analizy obejmuje ponad 1100 tytułów prasowych i wybrane strony internetowe. Badanie prowadzone jest cyklicznie od 1 marca 2010 r.

źródło: Instytut Monitorowania Mediów

Jesteśmy na  Google News. Dołącz do nas i śledź  Silesion.pl  codziennie. Obserwuj Silesion.pl!

Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).