Kanał Zero TV z koncesją satelitarną KRRiT. Internetowy projekt Krzysztofa Stanowskiego wchodzi do telewizji

KRRiT przyznała koncesję satelitarną spółce Kanał Zero TV, otwierając drogę do emisji programu na platformach cyfrowych i w sieciach kablowych. To kolejny etap rozwoju jednego z najgłośniejszych projektów medialnych ostatnich lat, który do tej pory funkcjonował wyłącznie w internecie.
Decyzja KRRiT – formalny krok do wejścia na rynek telewizyjny
8 października 2025 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała o udzieleniu koncesji satelitarnej spółce Kanał Zero TV Sp. z o.o.. Decyzja dotyczy programu o charakterze uniwersalnym pod nazwą „Kanał Zero TV”, który będzie mógł być rozpowszechniany zarówno za pośrednictwem satelity, jak i sieci telekomunikacyjnych.
Wniosek o koncesję wpłynął w połowie sierpnia. Początkowo wymagał korekty formalnej, ale ostatecznie został pozytywnie rozpatrzony. Już wcześniej, w lipcu, właściciele projektu zadbali o rejestrację znaku słownego „Kanał Zero TV” w Urzędzie Patentowym RP, co potwierdza, że działania były częścią zaplanowanej strategii ekspansji.
Jak wynika z komunikatu Rady, spółka uzyskała pozytywną opinię zarówno w zakresie finansowania, jak i planowanej zawartości programowej. Oznacza to, że projekt spełnił wszystkie kryteria niezbędne do rozpoczęcia działalności w klasycznym modelu telewizyjnym.
Nowy etap rozwoju medialnego projektu
Dla Krzysztofa Stanowskiego, pomysłodawcy i założyciela projektu, to symboliczny moment. Kanał Zero, który wystartował na YouTube 1 lutego 2024 roku, w krótkim czasie zbudował jedną z największych społeczności w polskim internecie. W ciągu niespełna dwóch lat zgromadził ponad 2,1 mln subskrybentów, opublikował ponad 6500 materiałów i przekroczył 1,2 miliarda odtworzeń.
Coś dużo zamieszania narobił Kanał Zero na rynku medialnym, w sumie szybko poszło. Natomiast to jest wszystko nic w porównaniu z tym, co szykujemy na 2026 rok. Dźwięk pękających dup będzie taki, jakby Sylwester trwał przez dwanaście miesięcy w roku. I nie chodzi o newsa z…
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) October 9, 2025
To wyniki, które plasują go w ścisłej czołówce polskich kanałów publicystycznych. Wokół projektu ukształtowało się stałe grono widzów, regularnie śledzących rozmowy z politykami, osobowościami sportu i ludźmi kultury. Wiele z tych wywiadów wchodziło w przestrzeń publicznej debaty – szczególnie w czasie kampanii wyborczych.
Z czasem wokół głównego kanału powstały też dodatkowe formaty, m.in. Kanał Zero Extra, który zdobył już 142 tysiące subskrybentów i blisko 15 milionów wyświetleń. Równolegle rozwijano działalność biznesową, w tym sprzedaż reklam i produkcję własnych programów w oparciu o współpracę z partnerami zewnętrznymi.
Od internetu do klasycznej telewizji
Uzyskanie koncesji satelitarnej oznacza, że treści, które dotychczas funkcjonowały wyłącznie online, będą mogły być dystrybuowane także poprzez platformy satelitarne i sieci kablowe. To pozwoli dotrzeć do odbiorców, którzy preferują tradycyjny sposób oglądania telewizji.
Nowy kanał ma zachować uniwersalny charakter – znajdą się w nim programy informacyjne, publicystyczne, poradnikowe i sportowe. Część ramówki zostanie przeniesiona z dotychczasowych formatów internetowych, a część stanowić będą nowe produkcje realizowane specjalnie z myślą o widzach telewizyjnych.
Według danych z Krajowego Rejestru Sądowego, spółka Kanał Zero TV została zarejestrowana w sierpniu 2025 roku z kapitałem zakładowym w wysokości 5 tysięcy złotych, a jej prezesem został Krzysztof Stanowski. Z kolei podmiot nadrzędny, Kanał Zero S.A., osiągnął w 2024 roku 27,32 mln zł przychodów i 3,15 mln zł zysku netto. Wyniki te potwierdzają stabilne zaplecze finansowe projektu.
Ekspansja zaplanowana krok po kroku
Z perspektywy strategii rozwoju można zauważyć, że przejście do emisji satelitarnej było od dawna przygotowywane. W pierwszej fazie Kanał Zero zbudował silną markę internetową i wypracował rozpoznawalny styl komunikacji. Kolejnym etapem było sformalizowanie struktur i rejestracja nowej spółki, a następnie uzyskanie ochrony prawnej dla nazwy i znaku towarowego.
Dzięki decyzji KRRiT projekt będzie mógł poszerzyć zasięg o widzów korzystających z tradycyjnych mediów. To także szansa na zwiększenie przychodów reklamowych, ponieważ wielu reklamodawców wciąż preferuje ekspozycję telewizyjną.
Choć Krzysztof Stanowski w przeszłości wielokrotnie podkreślał, że przyszłość mediów tkwi w internecie, obecny ruch wskazuje raczej na próbę łączenia obu modeli – cyfrowego i klasycznego. W jednym z wystąpień mówił, że to w sieci toczy się dziś realna dyskusja społeczna, jednak telewizja pozostaje narzędziem umożliwiającym dotarcie do widzów mniej aktywnych online.
Znane nazwiska i szeroka oferta programowa
W ramówce nowej stacji mają znaleźć się programy prowadzone przez rozpoznawalne twarze polskich mediów. Oprócz samego Krzysztofa Stanowskiego, do zespołu dołączyli m.in. Tomasz Kammel, Tomasz Wolny oraz Robert Mazurek. Wśród prowadzących pojawił się także były prezydent Andrzej Duda, który ma otrzymać własny format publicystyczny.
Zgodnie z zapowiedziami, Kanał Zero TV ma nadawać codzienne programy informacyjne, rozmowy z ekspertami, a także audycje sportowe i poradnikowe. Stacja zapowiada, że zachowa niezależny charakter i będzie opierać się na własnej produkcji treści, zamiast kupować gotowe formaty.
Finansowanie działalności w pierwszym etapie ma opierać się na pożyczce udzielonej przez spółkę Kanał Zero S.A., co ma zapewnić stabilny start bez angażowania zewnętrznego kapitału.
Nowa pozycja na rynku mediów
Branża medialna z uwagą obserwuje każdy ruch Stanowskiego i jego zespołu. W opinii ekspertów, wejście Kanału Zero do telewizji może znacząco wpłynąć na układ sił w segmencie stacji publicystyczno-informacyjnych. W odróżnieniu od dużych nadawców, projekt ten rozwija się w modelu odwrotnym – najpierw zdobył publiczność w internecie, a dopiero później wchodzi do świata telewizji.
Pojawiają się także spekulacje, że w przyszłości Kanał Zero TV może znaleźć się w ofercie największych operatorów, takich jak Polsat Box czy CANAL+. Część komentatorów sugeruje nawet, że mógłby otrzymać symboliczny numer „0” w siatce kanałów, choć są to na razie jedynie nieoficjalne domysły.
Stanowski o przyszłości projektu
Założyciel Kanału Zero odniósł się do decyzji KRRiT na platformie X (dawny Twitter), potwierdzając uzyskanie koncesji i zapowiadając dalszy rozwój przedsięwzięcia. W swoim stylu zasugerował, że rok 2026 przyniesie jeszcze większe zmiany i niespodzianki dla rynku medialnego.
Z jego wpisu można wnioskować, że planowane są kolejne etapy ekspansji, a spółka liczy na współpracę z dużymi reklamodawcami. To wyraźny sygnał, że projekt, który zaczynał jako eksperyment internetowy, wszedł w fazę stabilnego biznesu o ogólnopolskim zasięgu.
Nowa forma obecności w tradycyjnych mediach
Rozszerzenie działalności o emisję satelitarną stanowi logiczne dopełnienie dotychczasowego modelu Kanału Zero. Widzowie, którzy do tej pory śledzili programy wyłącznie w sieci, zyskają możliwość odbioru ich na telewizorach, natomiast nadawca umocni swoją pozycję w świadomości szerszej publiczności.
W polskim krajobrazie medialnym niewiele jest przykładów, w których projekt internetowy w tak krótkim czasie przeobraża się w pełnoprawną stację telewizyjną. Decyzja KRRiT potwierdza, że granica między mediami cyfrowymi a tradycyjnymi coraz bardziej się zaciera.
Kanał Zero TV to dziś przykład projektu, który przeszedł drogę od kanału internetowego do oficjalnie licencjonowanego nadawcy. Nowa koncesja daje mu szansę na dalszy rozwój, a także na trwałe wpisanie się w strukturę polskiego rynku medialnego, który wciąż szuka równowagi między światem online a klasyczną telewizją.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).










Dodaj komentarz