Grzegorz Braun wyjaśnia powód noszenia opaski na oku
fot. youtube.com/@DawidMysior
Tajemnicza opaska na oku Grzegorza Brauna. uroposeł i prezes Konfederacji Korony Polskiej, od pewnego czasu zwraca uwagę opinii publicznej nietypowym wyglądem – na jego twarzy pojawiła się czarna opaska zakrywająca lewe oko. Polityk postanowił przerwać spekulacje i w rozmowie z Dawidem Mysiorem, w programie „Sprawki Okiem Katolika”, ujawnił przyczynę. Jak przyznał, zmaga się z poważnym problemem zdrowotnym – doszło u niego do odwarstwienia siatkówki. Pomimo przeprowadzonej operacji nie udało się przywrócić prawidłowego widzenia i konieczne są kolejne próby leczenia.
Poważne problemy z okiem
Podczas nagrania na YouTube Braun opowiedział, że jego kłopoty ze wzrokiem pojawiły się nagle, bez urazu czy wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych. Doszło do samoistnego odklejenia siatkówki, co w medycynie stanowi jedno z najpoważniejszych schorzeń okulistycznych.
Sam polityk w rozmowie użył prostych słów: – „Po prostu się czasem tak weźmie i oderwie” – tłumaczył. Jak dalej dodał, operacja, której się poddał, nie przyniosła spodziewanych rezultatów. – „Poddałem się badaniu, diagnozowaniu. Poddałem się też operacji, która miała tę rzecz jakoś tam naprawić. Nie naprawiła, więc trzeba się oswajać ze stanem, który zaistniał” – mówił podczas programu.
Leczenie i rokowania
Odwarstwienie siatkówki to stan wymagający szybkiej interwencji chirurgicznej, jednak nawet operacje nie zawsze dają gwarancję odzyskania pełnej sprawności oka. Grzegorz Braun nie ukrywał, że musi liczyć się z możliwością trwałej utraty widzenia w lewym oku. Jednocześnie zapowiedział, że nie rezygnuje z dalszych prób terapii i kolejnych zabiegów.
Polityk wskazał też praktyczny wymiar problemu. Podkreślił, że trudność pojawia się m.in. podczas czytania, które przy użyciu jednego oka znacząco spowalnia. – „Może się już napatrzyłem i jakoś trzeba się z tym oswoić. Jedyna rzecz, która jest realnie odmiennie niekorzystna, to jest tempo czytania. Na dwa oczka się szybciej czyta” – powiedział.
Dystans i poczucie humoru
Choć temat zdrowia dla wielu osób wiąże się ze stresem i zmartwieniem, Braun w rozmowie pokazał dystans do własnej sytuacji. – „Odkleiło się oczko temu misiu” – żartował, nawiązując do znanej sceny z filmu „Miś”. Porównywał swoje doświadczenie do ekranu, który się oderwał, a jego ton wskazywał, że mimo trudnych rokowań stara się zachować spokój.
Odnosząc się do reakcji internautów, polityk zauważył, że internetowe memy rozbawiły go szczerością i kreatywnością twórców. – „Za każdym razem zdaje się, że wszystko już widzieliśmy, a jednak internet i twórczość rodaków w tej dziedzinie potrafią mnie szczerze rozbawić” – mówił, odnosząc się także do popularnego powiedzenia o „jednookim królu”.
Kontekst publiczny
Sprawa zdrowia lidera Konfederacji Korony Polskiej zyskała rozgłos głównie dlatego, że przez dłuższy czas unikał on publicznych wydarzeń, a gdy wrócił, opaska na oku stała się przedmiotem licznych komentarzy. Jego wystąpienia z zakrytym okiem szybko stały się charakterystycznym elementem wizerunku.
Choroba i jej skutki w żaden sposób nie oznaczają wycofania się z działalności politycznej. Braun nadal uczestniczy w życiu publicznym i deklaruje, że mimo trudności zdrowotnych zamierza kontynuować aktywność zawodową.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz