GKS Katowice niespodziewanie przegrywa z Piastem Gliwice 1:3 na Nowej Bukowej
Ponad 12 tysięcy kibiców GKS Katowice nie mogło uwierzyć w to, co ogląda. Zespół Rafała Góraka, po trzech zwycięstwach z rzędu, przegrał u siebie z ostatnim w tabeli Piastem Gliwice. Drużyna Daniela Myśliwca zdobyła swoje pierwsze punkty pod jego wodzą, wygrywając 3:1 i opuszczając dno tabeli PKO Ekstraklasy.
Piast Gliwice zaskoczył na Nowej Bukowej
Spotkanie rozpoczęło się w szybkim tempie, a już w 23. minucie padł pierwszy gol. Po długim wrzucie z autu Patryka Dziczka w polu karnym zrobiło się zamieszanie. Futbolówka trafiła pod nogi Igora Drapińskiego, który mocnym strzałem pod poprzeczkę dał prowadzenie gościom. Zaledwie trzy minuty później katowiczanie otrzymali drugi cios. Po dośrodkowaniu Erika Jirki piłkę niefortunnie przeciął Lukas Klemenz, wbijając ją do własnej bramki.
Dla kibiców gospodarzy był to szok. Po trzech efektownych zwycięstwach ich zespół prezentował się bez energii i pomysłu. GKS Katowice próbował szybko odpowiedzieć, jednak dobrze ustawiona defensywa Piasta Gliwice nie popełniała błędów.
VAR i kontrowersje przed przerwą
Najwięcej emocji w pierwszej połowie wzbudziła sytuacja z 43. minuty, gdy po kontrze Adama Zrelaka doszło do kontaktu w polu karnym z Juanderem Rivasem i Jakubem Lewickim. Sędzia Paweł Raczkowski wskazał na jedenasty metr, lecz po analizie VAR anulował decyzję, uznając, że faulu nie było. Do przerwy utrzymał się wynik 0:2.
W tym czasie GKS Katowice stracił także Mateusza Kowalczyka, który z powodu kontuzji musiał opuścić boisko już w pierwszych minutach. To dodatkowo ograniczyło możliwości ofensywne gospodarzy.
GKS bez pomysłu, Piast skuteczny w kontrach
Po przerwie Rafał Górak wprowadził zmiany – na murawie pojawili się Wędrychowski, Szkurin i Czerwiński. Pomimo zwiększonego tempa gry, GieKSa długo nie potrafiła zagrozić bramce Frantiska Placha. Goście konsekwentnie grali z kontrataku i szukali okazji do szybkich wyjść.
W 75. minucie ich plan przyniósł efekt. Herman Barkouski popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, które Erik Jirka zamienił na trzeciego gola. Był to moment, w którym stało się jasne, że Piast Gliwice nie wypuści zwycięstwa z rąk.
W końcówce meczu Lukas Klemenz zrehabilitował się częściowo za wcześniejszego samobója, trafiając do siatki rywali w 90. minucie. Gol ten nie zmienił jednak obrazu spotkania – GKS Katowice przegrał 1:3.
Pierwsze zwycięstwo Piasta pod wodzą Daniela Myśliwca
Dla Daniela Myśliwca, który objął Piasta Gliwice 23 października, było to pierwsze zwycięstwo w roli trenera drużyny. Gliwiczanie sięgnęli po drugą ligową wygraną w sezonie, a zarazem przerwali serię niepowodzeń, która ciągnęła się od września.
Po meczu trener Myśliwiec podkreślił determinację swojego zespołu. Jeszcze przed spotkaniem mówił, że „w ekstraklasie nikt nie jest w stanie wygrać czterech spotkań z rzędu”, odnosząc się do serii GKS-u. Słowa te znalazły potwierdzenie na boisku.
Z kolei szkoleniowiec Rafał Górak nie ukrywał rozczarowania. Jego drużyna, która w poprzednich meczach strzeliła dziewięć goli, tym razem była bezradna. Katowiczanie nie potrafili wykorzystać atutu własnego stadionu i gorącego dopingu ponad 12 tysięcy widzów.
Kibice i atmosfera na stadionie
Na Nowej Bukowej pojawiło się dokładnie 12 318 kibiców. Fani GKS Katowice od pierwszej minuty prowadzili intensywny doping, chcąc pomóc drużynie w walce o czwarte zwycięstwo z rzędu. W sektorze gości pojawiła się również liczna grupa sympatyków Piasta Gliwice, którzy po końcowym gwizdku długo świętowali pierwsze wyjazdowe zwycięstwo swojego zespołu w tym sezonie.
Mimo przegranej gospodarzy mecz toczył się w sportowej atmosferze. Publiczność nagrodziła brawami drużynę Góraka, choć nie brakowało rozczarowania i gwizdów w kierunku sędziego po kontrowersyjnej decyzji z pierwszej połowy.
Katowiczanie z serii zwycięstw do jednej z największych wpadek sezonu
Dla GKS Katowice sobotnie spotkanie okazało się jednym z najtrudniejszych momentów obecnego sezonu. Po efektownej serii trzech wygranych i dziewięciu zdobytych bramek zespół stracił impet. Porażka z Piastem Gliwice, do tej pory „czerwoną latarnią” tabeli, zaskoczyła nie tylko kibiców, ale i ekspertów.
Gliwiczanie awansowali na przedostatnie miejsce w tabeli, przerywając niekorzystną passę. Katowiczanie natomiast będą musieli szybko odbudować morale przed kolejnym spotkaniem, jeśli chcą utrzymać pozycję w górnej połowie klasyfikacji.
Wynik i skład meczu
GKS Katowice – Piast Gliwice 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Igor Drapiński (23), 0:2 Lukas Klemenz (26, samobójcza), 0:3 Erik Jirka (75), 1:3 Lukas Klemenz (90)
Żółte kartki: Wasielewski, Klemenz – Lewicki, Tomasiewicz
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 12 318
GKS Katowice: Strączek – Wasielewski, Kuusk (58. Czerwiński), Jędrych, Klemenz, Galan – Markovic (79. Łukasiak), Kowalczyk (7. Milewski), Bosch (58. Wędrychowski), Nowak – Zrelak (58. Szkurin).
Trener: Rafał Górak
Piast Gliwice: Plach – Twumasi, Rivas, Drapiński, Lewicki (74. Czerwiński) – Dziczek, Tomasiewicz – Vallejo (74. Sanca), Barkouski (85. Mokwa), Jirka (85. Leśniak) – Felix (59. Lokilo).
Trener: Daniel Myśliwiec
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
