FC Porto i Al‑Ahly podzielili się remisem 4:4, ale odpadli z Klubowych Mistrzostw Świata 2025

screen: youtube.com/@DAZNFootball
W spotkaniu kończącym fazę grupową Klubowych Mistrzostw Świata 2025, FC Porto zremisowało z egipskim Al‑Ahly 4:4. Mecz, rozegrany na stadionie MetLife w East Rutherford, dostarczył wielu emocji i bramek, jednak wynik nie zapewnił awansu żadnej z drużyn – oba kluby odpadły z turnieju. Sprawdź gdzie oglądać Klubowe Mistrzostwa Świata 2025? Jeśli chcesz widzieć więcej na temat klubowego mundialu, przeczytaj artykuł Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA 2025. Także Superbet udostępnia bezpłatny streaming.
Bramki i dramaturgia meczu
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Al‑Ahly, które objęło nieoczekiwane prowadzenie już w 15. minucie za sprawą Wessama Abou Ali, zdobywcy pierwszego gola. Wkrótce młody gracz Rodrigo Mora odpowiedział wyrównaniem dla Porto prowadząc swoje miejsce w ataku. Tuż przed przerwą Abou Ali skutecznie wykorzystał rzut karny, ponownie wyprowadzając Egipcjan na prowadzenie.
Druga połowa przyniosła prawdziwy festiwal goli. W 53. minucie William Gomes doprowadził do remisu, a chwilę potem Wessam Abou Ali skompletował hat‑trick, strzelając kolejną bramkę dla Al‑Ahly. Odpowiedź Porto była szybka i zdecydowana – Samu Aghehowa strzelił kontaktowego gola, a w 64. minucie Mohamed Ali Ben Romdhane ponownie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Mecz zakończył się w dramatyczny sposób, gdy w 89. minucie veteran Pepe zdobył wyrównującą bramkę, przypieczętowując wynik 4:4.
Remis bez punktów – początek końca turnieju
Remis 4:4 okazał się niewystarczający, ponieważ Inter Miami i Palmeiras zremisowali swoje spotkanie, co zapewniło im dwa miejsca w fazie pucharowej. Obie drużyny zgromadziły po pięć punktów i odpadły dokładnie z powodu gorszego bilansu bramek. W ten sposób zarówno Al‑Ahly, jak i Porto, zakończyły swoją przygodę z turniejem.
Reakcje i ocena spotkania
Dla Wessama Abou Ali zdobycie trzech bramek to indywidualne osiągnięcie, ale słodko‑gorzkie z powodu braku awansu. Po meczu striker przyznał, że drużyna miała szansę wygrać i zdobyć kolejne gole, co czyni wynik remisu rozczarowującym.
Trener Al‑Ahly, José Riveiro, nazwał drugi akt meczu “niemal nieludzkim”, i chociaż docenił widowiskowość spotkania, wyraził żal, że taki wynik nie przyniósł postępu w turnieju.
Po stronie Porto atmosferę podsumował hiszpański dziennikarz: mecz pokazał słabości obrony drużyny i wywołał pytania o przyszłość trenera oraz kształt kadry. Remis piłkarsko był imponujący, ale nie pomógł w dotarciu dalej.
Znaczenie meczu i wnioski
Spotkanie było jednym z najbardziej elektryzujących meczów grupy A i potwierdziło poziom ofensywnej intensywności nowych rozgrywek Klubowych Mistrzostw Świata. Zarówno FC Porto, jak i Al‑Ahly, mimo efektownej gry w jednym meczu, nie zdołały zgromadzić wystarczającej liczby punktów, co świadczy o niezwykłej konkurencji w grupie.
Turniej powoli przechodzi do fazy pucharowej. Zwycięzcy innych grup – Inter Miami, Palmeiras, Paris Saint‑Germain i Botafogo – awansowali do 1/8 finału. W kontekście całych rozgrywek, wynik 4:4 pozostanie jednym z najbardziej zapadających w pamięć spotkań ze względu na dramaturgię i ofensywną wartość, ale także jako przypomnienie, że intensywna gra może nie wystarczyć, jeśli brakuje punktów.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz