Edward Iordanescu nie jest już trenerem Legii Warszawa, po odpadnięciu z Pucharu Polski.

Legia Warszawa poinformowała o zakończeniu współpracy z Edwardem Iordănescu, który z dniem 31 października 2025 roku przestał pełnić funkcję trenera pierwszego zespołu. Decyzja zapadła po wspólnych rozmowach z władzami klubu i analizie ostatnich wyników. Tymczasowo obowiązki pierwszego szkoleniowca przejął Inaki Astiz.
Oficjalny komunikat klubu
Klub przekazał, że rozstanie nastąpiło za porozumieniem stron. – Spotkaliśmy się z trenerem Iordănescu i wspólnie zdecydowaliśmy o zakończeniu współpracy. Po analizie wyników uznaliśmy, że w obecnej sytuacji konieczne są zmiany, które pozwolą drużynie w pełni wykorzystać swój potencjał i realizować założone cele – powiedział dyrektor sportowy Legii Warszawa, Michał Żewłakow.
Według komunikatu, decyzja została podjęta po dokładnej ocenie dotychczasowej pracy sztabu szkoleniowego. Klub podziękował trenerowi za współpracę i życzył powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.
Koniec po porażce w Pucharze Polski
Bezpośrednim powodem odejścia Iordănescu była porażka z Pogonią Szczecin w STS Pucharze Polski, która pozbawiła stołeczny zespół szans na krajowe trofeum. Spotkanie zakończyło się wynikiem niekorzystnym dla Legii, a czwartkowa przegrana stała się – jak piszą media – „gwoździem do trumny” dla rumuńskiego szkoleniowca.
Oficjalny komunikat klubu pojawił się w piątek o godzinie 11:01, potwierdzając wcześniejsze nieoficjalne doniesienia o planowanym rozstaniu.
Krótki, ale intensywny okres pracy
Edward Iordănescu objął Legię Warszawa w czerwcu 2025 roku. W trakcie niespełna pięciu miesięcy pracy zdobył z drużyną Superpuchar Polski i awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji UEFA. Pomimo udanego początku sezonu, forma zespołu w rozgrywkach krajowych uległa pogorszeniu, co w połączeniu z odpadnięciem z Pucharu Polski przesądziło o decyzji władz klubu.
Bilans rumuńskiego szkoleniowca to 23 mecze, z czego 11 zakończyło się zwycięstwem, 6 remisem, a 6 porażką.
Kulisy rozstania
Jeszcze kilka tygodni wcześniej w rumuńskich mediach pojawiały się informacje, że Iordănescu chce odejść z klubu, lecz Legia Warszawa nie wyrażała na to zgody. Trener ostatecznie pozostał na stanowisku i odniósł kilka ważnych wyników – w tym zwycięstwo z Szachtarem Donieck w europejskich rozgrywkach oraz remis w ligowym meczu z Lechem Poznań.
Nie zdołał jednak ustabilizować formy drużyny, która traciła punkty w kluczowych spotkaniach. Wewnętrzne rozmowy między władzami a trenerem zakończyły się wspólną decyzją o zakończeniu współpracy.
Tymczasowy następca
Do czasu ogłoszenia nowego szkoleniowca zespół prowadzić będzie Inaki Astiz, dotychczasowy asystent w sztabie trenerskim. Hiszpan ma przygotować drużynę do najbliższych spotkań ligowych oraz utrzymać stabilność w okresie przejściowym.
Nie podano jeszcze, kiedy klub zaprezentuje nowego trenera, jednak nieoficjalnie mówi się, że rozmowy z kandydatami już trwają.
Dziękczynne słowa i spokojne pożegnanie
Mimo rozstania w spokojnej atmosferze, decyzja kończy jeden z krótszych epizodów trenerskich w ostatnich latach przy Łazienkowskiej. Klub w oficjalnym komunikacie podkreślił, że docenia wkład Iordănescu w rozwój zespołu oraz jego zaangażowanie.
Sam trener nie wydał jeszcze osobistego oświadczenia, jednak rumuńskie media sugerują, że wkrótce może powrócić do pracy w ojczyźnie, gdzie cieszy się opinią solidnego fachowca.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).









