Donald Trump chce powrotu do ceł: „USA były najbogatsze, gdy nie miały podatku dochodowego”.
W styczniu 2025 roku prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wygłosił serię wypowiedzi na temat polityki celnej i podatkowej kraju, nawiązując do historycznego okresu między 1870 a 1913 rokiem. Podczas dorocznego spotkania politycznego Republikanów w Miami, Trump stwierdził, że był to najbogatszy okres w historii USA, kiedy gospodarka opierała się głównie na cłach, a podatek dochodowy nie istniał. Zaproponował powrót do takiego systemu, sugerując zniesienie podatku dochodowego i zastąpienie go dochodami z ceł nakładanych na kraje handlujące z USA.
„Jak powiedziałem w swoim przemówieniu w zeszłym tygodniu, zamiast opodatkowywać naszych obywateli, aby wzbogacać obce narody, powinniśmy wprowadzić cła i podatki na obce narody, aby wzbogacać naszych obywateli. To ma sens, prawda?” – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Donald Trump.
Historyczny kontekst: 1870-1913
W latach 1870-1913 Stany Zjednoczone rzeczywiście finansowały znaczną część swojego budżetu federalnego za pomocą ceł. Był to okres intensywnej industrializacji i ekspansji gospodarczej, znany jako “Złota Era” (Gilded Age). W tym czasie nie istniał federalny podatek dochodowy; został on wprowadzony dopiero w 1913 roku wraz z ratyfikacją 16. poprawki do Konstytucji USA.
Jednakże, choć gospodarka USA rozwijała się dynamicznie w tym okresie, korzyści z tego wzrostu nie były równomiernie rozłożone. Wielu robotników i rolników borykało się z niskimi płacami i trudnymi warunkami pracy, podczas gdy magnaci przemysłowi gromadzili ogromne fortuny. System oparty na cłach chronił rodzimy przemysł przed konkurencją zagraniczną, ale prowadził również do wyższych cen dla konsumentów.
Wprowadzenie podatku dochodowego w 1913 roku
W 1913 roku, wraz z ratyfikacją 16. poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, formalnie wprowadzono federalny podatek dochodowy. Była to odpowiedź na rosnące potrzeby finansowe kraju oraz nierówności w systemie podatkowym opartym wyłącznie na cłach i akcyzach. Zwolennicy tego rozwiązania argumentowali, że pozwoli ono na bardziej sprawiedliwy podział obciążeń fiskalnych, przenosząc ciężar finansowania rządu z konsumpcji na dochody obywateli i przedsiębiorstw.
Podatek dochodowy początkowo miał stosunkowo niskie stawki i dotyczył jedynie najbogatszych obywateli. Pierwotna skala podatkowa przewidywała 1% stawkę podstawową i maksymalnie 7% dla najzamożniejszych Amerykanów. Jednak z czasem, szczególnie podczas wojen światowych i Wielkiego Kryzysu, stawki te wzrosły, a podatek objął coraz większą część społeczeństwa.
Wprowadzenie tego rozwiązania pozwoliło rządowi na dywersyfikację źródeł dochodów i uniezależnienie się od wpływów z ceł, które były podatne na wahania gospodarki światowej oraz decyzje polityczne innych krajów. Było to szczególnie istotne w kontekście rosnącej roli Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej oraz konieczności finansowania nowych programów infrastrukturalnych, obronnych i społecznych.
Propozycje prezydenta Trumpa w 2025 roku
W styczniu 2025 roku prezydent Trump zaproponował powrót do systemu opartego na cłach, sugerując zniesienie podatku dochodowego i zastąpienie go dochodami z ceł nakładanych na kraje handlujące z USA. Podkreślił, że w przeszłości taki system przynosił znaczące dochody do skarbu państwa i przyczynił się do rozwoju kraju.
W ramach tej inicjatywy Trump ogłosił utworzenie nowej agencji rządowej o nazwie “External Revenue Service” (Zewnętrzna Służba Podatkowa), której zadaniem będzie pobieranie ceł, opłat i innych dochodów z zagranicznych źródeł. Celem jest zwiększenie wpływów do budżetu federalnego poprzez opodatkowanie krajów korzystających z handlu z USA.
Analiza i potencjalne skutki
Propozycje prezydenta Trumpa budzą kontrowersje i wywołują dyskusje wśród ekonomistów oraz polityków. Zwolennicy argumentują, że zwiększenie ceł na produkty zagraniczne może chronić rodzimy przemysł i tworzyć miejsca pracy w kraju. Przeciwnicy jednak ostrzegają, że takie działania mogą prowadzić do wojen handlowych, wzrostu cen dla konsumentów oraz retorsji ze strony partnerów handlowych, co ostatecznie może zaszkodzić gospodarce USA.
Dodatkowo, całkowite zniesienie podatku dochodowego i poleganie wyłącznie na dochodach z ceł stanowiłoby znaczącą zmianę w amerykańskim systemie podatkowym. Współczesna gospodarka jest znacznie bardziej zglobalizowana i skomplikowana niż w XIX wieku, co oznacza, że skutki takiej polityki byłyby trudne do przewidzenia.
Warto również zauważyć, że w 2025 roku struktura gospodarki USA różni się od tej z końca XIX i początku XX wieku. Obecnie usługi stanowią znaczną część gospodarki, a handel międzynarodowy jest bardziej złożony. Poleganie wyłącznie na cłach jako źródle dochodów mogłoby nie być wystarczające do sfinansowania współczesnych potrzeb budżetowych, takich jak opieka zdrowotna, edukacja czy obrona narodowa.
Wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa ze stycznia 2025 roku na temat powrotu do systemu opartego na cłach i zniesienia podatku dochodowego nawiązują do historycznego okresu w dziejach USA. Jednakże, współczesna gospodarka i struktura fiskalna kraju różnią się znacznie od tych sprzed ponad stu lat. Ewentualne wprowadzenie takich zmian wymagałoby dogłębnej analizy i rozważenia potencjalnych konsekwencji dla gospodarki, budżetu federalnego oraz relacji handlowych z innymi krajami.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).