Dlaczego wydajemy miliardy na prywatne leczenie?

- * W 2023 roku bezpośrednie wydatki gospodarstw domowych na zdrowie wyniosły 38,6 mld zł (ok. 1 tys. zł rocznie na osobę), podaje Główny Urząd Statystyczny. To aż o 1,6 mld zł (4,4%) więcej niż w roku poprzednim.
- * Rosnące kolejki w publicznej służbie zdrowia skłaniają Polaków do korzystania z prywatnej opieki medycznej – średni czas oczekiwania na świadczenie w NFZ wynosi już 4,2 miesiąca
- * Coraz więcej osób decyduje się na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne – korzysta z nich już ok. 13% Polaków.
Polacy coraz częściej decydują się na prywatne leczenie i jednocześnie płacą za nie coraz więcej. W 2023 roku łączne bezpośrednie wydatki gospodarstw domowych na zdrowie sięgnęły już niemal 40 mld zł, wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego – wydaliśmy w ten sposób 38,6 mld zł, o 1,6 mld zł więcej niż rok wcześniej. W przeliczeniu na jednego mieszkańca Polski daje to około 1000 zł rocznie, które przeciętny Polak wydaje z własnej kieszeni na świadczenia.
– Rosnące wydatki Polaków na prywatne leczenie wynikają z dwóch równoległych trendów, które można zaobserwować zarówno w publicznym, jak i prywatnym systemie opieki zdrowotnej. Po pierwsze, coraz dłuższe kolejki u lekarzy w przychodniach publicznych skłaniają nas do szukania pomocy w sektorze prywatnym. Po drugie, ceny prywatnych świadczeń od 2022 roku znacznie poszły w górę. To skłania coraz więcej osób do sięgania po pakiety medyczne lub dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne w miejsce płacenia za pojedyncze wizyty – mówi Beata Tylke, Dyrektor Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych w SALTUS Ubezpieczenia.
Długie kolejki skłaniają pacjentów do szukania pomocy prywatnie
Najnowszy Barometr WHC pokazuje, że średni czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie zdrowotne w ramach NFZ wynosi aż 4,2 miesiąca (sytuacja na jesieni 2024 r.). To o 0,7 miesiąca więcej niż niecały rok wcześniej (lato 2023 r.) Na wizytę u specjalisty czekamy średnio 4,3 miesiąca (3,7 wcześniej), a na badania diagnostyczne – 3,1 miesiąca (2,5 wcześniej).
– Jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest starzejące się społeczeństwo. Większa liczba seniorów powoduje, że coraz więcej pacjentów potrzebuje pomocy medycznej, a system publiczny nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem. To prowadzi do wydłużania się czasu oczekiwania na świadczenia. Nic zatem dziwnego, że coraz częściej szukamy pomocy medycznej poza systemem publicznym – dodaje Beata Tylke z SALTUS Ubezpieczenia.
Rośnie popularność ubezpieczeń zdrowotnych
Od 2022 roku obserwujemy systematyczny wzrost cen prywatnych usług medycznych. Wpływ na to mają zarówno presja inflacyjna, jak i rosnące koszty prowadzenia działalności medycznej – wyższe wynagrodzenia personelu, droższy sprzęt i materiały medyczne, a także rosnące koszty energii. W związku z tym coraz częściej interesują się m.in. dodatkowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. Według ostatnich danych Polskiej Izby Ubezpieczeń (stan na koniec II kwartału 2024 r.), korzysta z nich już ponad 5,1 mln osób, czyli ok. 13% Polaków.
– Decyzję o skorzystaniu z dodatkowego ubezpieczenia zdrowotnego podejmujemy z kilku powodów. Po pierwsze, jest ono najpopularniejszym benefitem pracowniczym i oferuje je coraz więcej pracodawców z wielu branż, także z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Po drugie, oferuje dostęp nie tylko do ogólnopolskich sieci prywatnych przychodni, ubezpieczyciele współpracują również z pojedynczymi, lokalnymi placówkami medycznymi. Nie bez znaczenia jest też fakt, że obecnie stałym elementem ubezpieczeń zdrowotnych jest dostęp do telekonsultacji internistycznych i specjalistycznych, z których chętnie korzystamy w mniej skomplikowanych przypadkach – wskazuje Beata Tyle z SALTUS Ubezpieczenia.
Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych latach będziemy wydawać coraz więcej na prywatne leczenie. Szczególnie z uwagi na to, że rynek rozwiązań ubezpieczeniowych oraz pakietowych cały czas się zmienia i dostosowuje do bieżących potrzeb Polaków. W przypadku ubezpieczeń w ostatnich latach najbardziej dynamicznie rozwijają się rozwiązania związane z telemedycyną, ponieważ są one obecnie najszybszą formą otrzymania pomocy. Odciąża ona też „klasyczne” przychodnie i placówki medyczne, przez co dodatkowo zmniejsza panujące w nich kolejki. Drugim istotnym kierunkiem rozwoju ubezpieczeń jest włączanie możliwości refundacji kosztów leczenia poza siecią placówek partnerskich ubezpieczycieli nawet w podstawowych wariantach polisy. To dodatkowe przyczyny, dlaczego popularność dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych utrzymuje się nieustannie na wysokim poziomie, a liczba ubezpieczonych stale rośnie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).