Czy Mariusz „Pudzian” Pudzianowski pokona Erko Juna na gali MMA w Zagrzebiu?
Już dziś ambasador marki BETFAN, Mariusz „Pudzian” Pudzianowski będzie walczyć na gali MMA w Zagrzebiu, gdzie w walce wieczoru zmierzy się z Erko Junem! Oczywiście szeroką ofertę na te wydarzenie i związane z nią promocje znajdziecie na stronie legalnego bukmachera BETFAN.
Popularnego „Pudziana” ostatnio oprócz treningów zajmują inne, biznesowe działania. Ex-strongman został ostatnio naszym ambasadorem. To nie zmienia jednak faktu, że Pudzianowski zaprzestał treningów. Kiedy prześledzimy jego social media to widać, że – delikatnie rzecz ujmując – nie brzydzi się treningiem. Sam zresztą często mówi „samo się nic nie zrobi!” i żyje zgodnie z tą maksymą.
Inne jego powiedzonko to „tanio skóry nie sprzedam!”. „Pudziana” trzeba doceniać za to, że konsekwentnie podejmuje kolejne sportowe wyzwania. Sam jednak zdaje sobie sprawę, iż jego organizm nie wytrzymuje tyle ile 10 lat temu, kiedy zaczynał swoją przygodę z MMA. Wówczas przegonił po całym ringu Marcina Najmana i stał się tym samym niejako najlepszą reklamą dyscypliny sportu, która nie była wtedy tak popularna jak teraz.
Dziś na popularności „Pudziana” chce skorzystać Erko Jun, który powinien liczyć na wsparcie publiczności zgromadzonej w zagrzebskiej arenie. Co prawda Chorwacja to nie Bośnia, z której pochodzi Jun, ale wydaje nam się, że 9 listopada kulturysta będzie mógł liczyć na największe wsparcie w swojej dotychczasowej karierze w mieszanych sportach walki.
Jun jest dekadę młodszym zawodnikiem, ale z drugiej strony nie mierzył się z tak utytułowanymi rywalami jak jego najbliższy rywal. Pudzianowski za to przegrał swoje dwie ostatnie walki z Karolem Bedorfem i Szymonem Kołeckim. Jeżeli chodzi o pierwszą z nich to tłumaczy to byciem na antybiotykach, a jeśli chodzi o drugą, to w tym przypadku upatruje winy w kontuzji mięśnia dwugłowego.
W sumie, to można to sprowadzić do tezy, która została postawiona w tym tekście.42-latek już nie może dawać z siebie tyle ile na początku swojej kariery w mieszanych sztukach walki. Sam przyznaje, że coraz częściej słucha swojego organizmu, który stawia mu coraz większe ograniczenia. Wydaje się jednak, że Erko Jun jest rywalem, który jest jak najbardziej w zasięgu „Pudziana”.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).