Bojkot sieci handlowych: jak wygląda natężenie ruchu w sieciach, które nie wycofały się z Rosji?
Wojna w Ukrainie wciąż trwa. Coraz więcej sieci handlowych zdecydowało się na wycofanie lub zawieszenie swojej działalności w atakującej Ukrainę Rosji. Nie wszyscy jednak zdobyli się na ten krok, dlatego teraz spotykają się z krytyką społeczną, a nawet bojkotem sieci handlowych. Twórcy Yanosika sprawdzili, czy natężenie ruchu faktycznie uległo zmianie w trzech największych z bojkotowanych sklepów: Leroy Merlin, Auchan i Decathlon.
Polacy bojkotują sklepy, które nie chcą się wycofać z Rosji?
Mijają kolejne dni wojny w Ukrainie, a Polacy nieustannie okazują wsparcie swoim południowo-wschodnim sąsiadom. W kraju przybywa uchodźców, których nasi rodacy witają z otwartymi ramionami, oferując zamieszkanie, pomoc materialną i psychologiczną. Do okazywania wsparcia dołączyło już wiele przedsiębiorstw i sieci handlowych, które nie tylko oferują Ukraińcom miejsca pracy w Polsce, ale również zawieszają lub całkowicie wycofują swoją działalność w Rosji.
Nie każdy jednak zdecydował się na taki krok. Wciąż nie brakuje przedsiębiorstw, które kontynuują swoją działalność w Rosji. Wśród nich znajdują się m.in. Leroy Merlin, Auchan i do niedawna Decathlon. Na firmy, które nadal prowadzą działalność w Rosji wylała się fala krytyki, a w internecie rozpoczęto nawoływanie do bojkotowania sklepów.
Yanosik sprawdza efekty bojkotu sieci handlowych
Przedmiotem naszej analizy jest natężenie ruchu w trzech największych sieciach handlowych – Auchan, Leroy Merlin oraz Decathlon. Wybraliśmy największe sklepy, które znajdują się w Polsce – Auchan Warszawa, Leroy Merlin Warszawa oraz Decathlon Poznań. Stworzyliśmy zestawienie, które powstało w wyniku zsumowania użytkowników aplikacji Yanosik, z każdej godziny i każdego segmentu w danym dniu, w promieniu 500 m od wybranego sklepu – mówi Julia Langa, Yanosik – Chcąc porównać natężenie ruchu w czasie przed wojną oraz w jej trakcie, w wybranych sklepach sieci handlowych Auchan, Leroy Merlin i Decathlon, wybraliśmy najbardziej “zakupowe” dni tygodnia, czyli soboty – trzy w marcu oraz jedną w lutym, dokładniej 5 lutego, ponieważ ta najlepiej odzwierciedlała standardowe natężenie ruchu w czasie sprzed wojny w Ukrainie – dodaje.
Jak wiemy, 19 marca miał miejsce główny protest przeciwko przedsiębiorstwom kontynuującym działalność w państwie rosyjskim. Jednak według naszego zestawienia danych, dopiero 26 marca najbardziej zmalało natężenie ruchu w największych sklepach Auchan, Leroy Merlin i Decathlon w Polsce – informuje Julia Langa, Yanosik
Największy spadek natężenia ruchu użytkowników aplikacji Yanosik jest widoczny 26 marca. W tym czasie w warszawskim sklepie Auchan ruch zmalał o 20%. W poznańskim Decathlonie spadek natężenia ruchu widoczny jest już od 12 marca, jednak to 26 marca osiągnął aż -8% w porównaniu do pierwszej soboty lutego, zanim rozpoczęła się wojna w Ukrainie. Z kolei w warszawskim sklepie Leroy Merlin ruch był większy o 7% (w porównaniu do soboty 5 lutego) do 19 marca, a w następną sobotę spadł już do -5%.
– Wzrost natężenia ruchu w sieci Auchan 19 marca może być efektem dokonywania zakupów w większej ilości dla potrzebujących uchodźców. Wielu Polaków wybierało większe sieci handlowe, aby zakupić niezbędne Ukraińcom produkty, które były dostępne od ręki. Widać jednak, że od 19 marca świadomość polskich konsumentów zaczęła rosnąć i coraz więcej osób zrezygnowało z zakupów w sieci Auchan, która nie wycofała się z prowadzenia działalności w Rosji – komentuje Julia Langa, Yanosik
Bojkot sklepów prowadzących działalność w Rosji ma miejsce nie tylko w internecie. Polacy coraz mocniej angażują się w strajk konsumencki, co potwierdzają również ich paragony zakupowe ze sklepów stacjonarnych.
Mniejsze zainteresowanie sklepami działającymi w Rosji?
Zaprzyjaźniona z Yanosikiem marka PanParagon, która jest twórcą aplikacji do przechowywania paragonów i prowadzenia statystyk zakupowych, przeprowadziła badanie liczby paragonów sklepów w stosunku do liczby wszystkich paragonów, które zostały dodane do aplikacji. Z danych wynika, że udział procentowy paragonów, które pochodzą ze sklepów Auchan i Decathlon spadał, z tygodnia na tydzień. Wyjątkiem jest sieć Leroy Merlin, której specyfika jest nieco inna, a ze względu na rosnące ceny w branży budowlanej i atrakcyjne promocje, może pozostawać bezkonkurencyjna.
Według ekspertów z PanParagon również w tym okresie użytkownicy wyrażali mniejsze zainteresowanie gazetkami promocyjnymi sieci Auchan. Od 17 marca liczba kliknięć spadła nawet o 75%.
Według analityków bankowych obroty sieci handlowych, które pozostały w Rosji zaczęły znacznie spadać w marcu, a tych, które zdecydowały się na wycofanie działalności z kraju, z tego samego sektora branżowego, zaczęły rosnąć.
Wojna w Ukrainie trwa już prawie dwa miesiące. Rosja, pomimo nałożonych sankcji przez Unię Europejską oraz inne państwa, wciąż nie wycofuje swoich wojsk. Wiele osób na świecie nadal bardzo mocno angażuje się w pomoc atakowanej Ukrainie, a przedsiębiorstwa wycofują się z kraju agresora, nie chcąc tym samym wspierać rosyjskiej gospodarki, której zyski mogą być przeznaczane na cele militarne.
Niestety nie wszystkie znane marki zdecydowały się na ten krok, wciąż prowadząc swoją działalność na terenie Rosji. W efekcie ich placówki są bojkotowane również w innych krajach – tracą klientów, a ich obroty maleją.
Bojkot konsumencki wciąż trwa i nic nie wskazuje na to, by miał zostać przerwany. Jedynym scenariuszem, w którym ma to miejsce, będzie wstrzymanie działalności na terenie Rosji i nie wspieranie jej gospodarki.
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).