Afrykański drapieżnik na Dolnym Śląsku: Serwal sawannowy widziany pod Głogowem

Na terenie Nadleśnictwa Głogów zauważono serwala sawannowego – drapieżnego kota pochodzącego z Afryki. Zwierzę zostało nagrane przez leśników, a film pojawił się w mediach społecznościowych. Nie wiadomo jeszcze, skąd serwal znalazł się w Polsce, jednak najpewniej uciekł z prywatnej hodowli. Leśnicy apelują o ostrożność, zwłaszcza w rejonie miejscowości Gola – Leśna Dolina, gdzie widziano go ostatni raz.
Nagranie z Wilkowa i apel leśników
W niedzielę, 14 września, na obszarze leśnictwa Wilków pod Głogowem zauważono nietypowe zwierzę. Czujny obserwator nagrał kota w wysokiej trawie, a następnie na poboczu drogi. Film trafił do mediów społecznościowych, gdzie wywołał duże zainteresowanie.
Leśnicy poinformowali, że zwierzę wyglądało na zdrowe i nie zachowywało się agresywnie. Mimo tego przypomnieli, że mamy do czynienia z dzikim drapieżnikiem, który w nieznanych sytuacjach może reagować nieprzewidywalnie. W komunikacie podkreślono: „Prosimy wszystkich o ostrożność, szczególnie w okolicach Gola – Leśna Dolina. W przypadku zauważenia zwierzęcia prosimy o kontakt z Nadleśnictwem Głogów”.
Głos leśników i obawy
W rozmowie z TVN24 Tomasz Gieroń, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Głogów, wyjaśnił, że serwal nie okazał agresji, ale wciąż pozostaje dużym, nieoswojonym kotem. – Jakby nie było, jest to dzikie zwierzę – zaznaczył. Podkreślił również, że nie wiadomo, jak drapieżnik zachowa się w sytuacjach stresowych, np. gdy będzie przestraszony lub głodny.
Według leśników istnieje ryzyko, że zwierzę mogło już przemieścić się poza teren nadleśnictwa. Poszukiwania wciąż trwają, a mieszkańcy proszeni są o przekazywanie wszelkich informacji dotyczących jego obecności.
Możliwe źródło pochodzenia
Serwal sawannowy nie występuje naturalnie w Polsce. Najbliższa legalna hodowla znajduje się w Legnicy, jednak istnieje też możliwość, że zwierzę pochodzi z prywatnej posesji. Drapieżniki tego typu są niekiedy trzymane w domach jako egzotyczne pupile, choć ich utrzymywanie wymaga specjalnego zezwolenia.
Leśnicy nie wykluczają, że kot uciekł z nielegalnego źródła. Poszukiwania prowadzone są równolegle z próbą ustalenia właściciela. Podobne przypadki były już odnotowywane w Polsce – w ostatnich latach zdarzało się, że egzotyczne koty, takie jak serwale czy pumy, trafiały w ręce prywatnych osób, z których nieraz uciekały.
Jak wygląda serwal sawannowy?
Serwal to średniej wielkości kot drapieżny występujący w Afryce. Dorosły osobnik osiąga od 59 do 92 cm długości ciała (z wyłączeniem ogona), który sam w sobie mierzy kolejne 20–38 cm. Waga zwierzęcia waha się od 7 do 13,5 kg. Cechą charakterystyczną serwala są jego długie nogi, smukła sylwetka oraz umaszczenie przypominające panterę.
To samotny łowca, który na sawannach poluje głównie na małe ssaki, ptaki i gady. Dzięki wyjątkowym umiejętnościom ruchowym potrafi wykonywać skoki na wysokość 3 metrów i długość ponad 4 metrów, co pozwala mu dosięgnąć ptaki w locie.
Serwal w przestrzeni publicznej – ryzyko czy ciekawostka?
Specjaliści podkreślają, że choć serwal zwykle unika kontaktu z człowiekiem, nie należy go traktować jak zwierzęcia domowego. Może stanowić zagrożenie zarówno dla ludzi, jak i dla lokalnej fauny. Szczególnie narażone są zwierzęta gospodarskie, jak kury czy króliki, które mogą stać się łatwym celem drapieżnika.
Władze Nadleśnictwa podkreślają, że najważniejsze jest zachowanie ostrożności i zgłaszanie każdej obserwacji. Samodzielne próby schwytania serwala mogą zakończyć się niebezpiecznie – zarówno dla ludzi, jak i dla samego zwierzęcia.
Kot afrykański w polskim pejzażu
Zdarzenia takie jak to przypominają, że zjawisko sprowadzania egzotycznych gatunków do Europy staje się coraz częstsze. Choć wiele osób marzy o posiadaniu nietypowego pupila, realia są złożone – wymagają zezwoleń, doświadczenia i odpowiednich warunków do hodowli.
W przypadku serwala z Dolnego Śląska konieczne będzie wyjaśnienie, skąd pochodzi i jak znalazł się w polskim lesie. Do tego czasu mieszkańcy regionu muszą liczyć się z obecnością egzotycznego drapieżnika, a służby leśne apelują o zachowanie rozwagi w kontaktach z naturą.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz