30-latka potrąciła ochroniarza podczas ucieczki ze sklepu w Bytomiu
Bytomscy policjanci zatrzymali 30-letnią kobietę podejrzaną o kradzież rozbójniczą. Z ustaleń wynika, że po zabraniu towaru z marketu i próbie ucieczki potrąciła samochodem marki Opel interweniującego pracownika ochrony. Pokrzywdzony 43-latek trafił pod opiekę ratowników medycznych. Kobiecie grozi teraz do 10 lat więzienia.
Czym jest kradzież rozbójnicza
Kradzież rozbójnicza to sytuacja, w której sprawca, po dokonaniu kradzieży, używa przemocy lub grozi jej użyciem, by utrzymać się w posiadaniu skradzionych rzeczy. Choć w wielu przypadkach mienie jest niewielkiej wartości, sposób działania sprawcy decyduje o kwalifikacji czynu jako poważnego przestępstwa.
Przebieg zdarzenia w Bytomiu
Do zdarzenia doszło w minioną środę na terenie jednego z marketów w Bytomiu. Kobieta zabrała z półek artykuły spożywcze warte około 30 złotych, po czym przeszła linię kas, nie płacąc za towar. Zdarzenie zauważyli pracownicy ochrony, którzy natychmiast ruszyli za nią.
Złodziejka opuściła sklep i skierowała się na parking. Tam wsiadła do swojego samochodu i próbowała odjechać. W trakcie cofania potrąciła jednego z ochroniarzy, który próbował ją zatrzymać. Mężczyzna upadł na asfalt, a kobieta odjechała, pozostawiając go na miejscu.
Interwencja służb
Na parking wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe. Ranny 43-letni ochroniarz otrzymał pomoc medyczną. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu szybko ustalili rysopis sprawczyni. Dzięki zebranym informacjom 30-latka została zatrzymana kilka godzin po zdarzeniu.
Podczas przesłuchania kobieta nie przyznała się do winy. Zabezpieczono nagrania z kamer monitoringu sklepu i parkingu, które potwierdzają przebieg zdarzenia. Policjanci ustalają również, czy wcześniej dochodziło do podobnych sytuacji z jej udziałem.
Konsekwencje prawne
Choć wartość skradzionych produktów była niewielka, czyn kobiety został zakwalifikowany jako kradzież rozbójnicza, ponieważ w celu utrzymania się w posiadaniu towaru użyła przemocy wobec człowieka. W świetle kodeksu karnego za to przestępstwo grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Dzień po zatrzymaniu 30-latka została objęta dozorem policyjnym. O jej dalszym losie zdecyduje sąd. Policja przypomina, że nawet w sytuacjach pozornie błahych – gdy wartość skradzionych przedmiotów jest niska – użycie siły wobec kogokolwiek znacząco podnosi wagę czynu i prowadzi do odpowiedzialności karnej za przestępstwo, a nie wykroczenie.
Bytomscy policjanci przypominają
Funkcjonariusze apelują o zachowanie ostrożności w podobnych sytuacjach i unikanie samodzielnych prób zatrzymania agresywnych sprawców. Pracownicy ochrony sklepów, jak i osoby postronne, powinny w pierwszej kolejności powiadomić służby, które dysponują środkami i uprawnieniami do bezpiecznej interwencji.
W sprawie 30-latki trwają dalsze czynności dochodzeniowe. Policja nie wyklucza, że kobieta usłyszy dodatkowe zarzuty, jeśli okaże się, że dopuściła się podobnych kradzieży w innych placówkach handlowych na terenie miasta.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Silesion.pl codziennie. Obserwuj Silesion.pl!
Wszelkie materiały promocyjno-reklamowe mają charakter wyłącznie informacyjny i nie stanowią one podstawy do wzięcia udziału w Promocji, w szczególności nie są ofertą w rozumieniu art. 66 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. 2020, poz. 1740 z późn. zm.).
Dodaj komentarz