Jedna z największych sieci drogeryjnych w Europie, przeżywa prawdziwe natarcie. Dlaczego? Rossmann obniżył ceny kosmetyków do makijażu o prawie 50 procent! Półki wymiecione jak po przejściu tornada, choć obniżki w Rossmanie rozpoczęły się… w czwartek. Mają potrwać przez tydzień.
Aplikacja mobilna popularnych drogerii Rossmann jest chętniej pobierana niż Facebook czy Messenger. Blogerki modowe i makijażystki rozpisują się, jak nie zginąć w gąszczu przecenionych kosmetyków. Szaleństwo! A może po prostu lepiej odpuścić sobie piątą szminkę i trzeci tusz do rzęs? Wtedy pieniądze zostaną w portfelu.
- Promocja wchodzi nam do kieszeni. Istnieje takie przekonanie, że kupię taniej i będę mieć na zapas. Ale są też racjonalni śledczy. To wszyscy, którzy szukają promocji i żyją taniej – mówi prof. Katarzyna Popiołek, psycholog.
Podczas mega rabatów, wiele pań decyduje się na produkty z wyższej półki, czyli takie, na które nas na co dzień nie stać. Ale w większości ładujemy do koszyków wszystko, jak leci. Jedynym argumentem jest „bo tanio”. Czy tabliczka z napisem „wyprzedaż” ma cudowną moc i potrafi nas zaczarować? - Słowo „promocja” działa tak, jak „nowość”. To słowa-magnesy o mocnej wartości gratyfikacyjnej. Promocja znaczy „zarobię na tym, zaoszczędzę”. A nowość - „to będzie coś wspaniałego” - tłumaczy Popiołek.
- Kiedy je widzimy, stajemy się nieracjonalni. Żeby powstrzymać bodziec, trzeba się zastanowić, przeliczyć, pomyśleć. Jeśli jednak promocja łapie nas w sklepie, to trudno z tym walczyć – dodaje.
Czy taka promocja przez jeden czy dwa tygodnie w roku oznacza, że na co dzień przepłacamy? Okazuje się, że sklep może sobie pozwolić na tak wielką obniżkę. - To zależy od możliwości zakupowych firmy, która organizuje promocje. Są sklepy, które maja wielkie marże i mogą sobie pozwolić na takie obniżki. Do nich pewnie należy Rossmann. Gdyby jednak na co dzień opuszczali ceny, to nie byli tacy silni – mówi Anna Rozwadowska, specjalistka ds. sprzedaży. - Ta firma przy promocjach 50% nie będzie mieć wtedy zysków. Mimo to korzysta, bo kreuje wizerunek, czyści sobie magazyny i przywiązuje nas do tej marki – dodaje.
Zdaniem psycholog, trend jest szkodliwy w przypadku jedzenia. Bo kupujemy nie dlatego, że jesteśmy głodni, tylko dlatego, że jest promocja. Pamiętamy dantejskie sceny z wielkich dyskontów. Krzyki, wyzwiska i gigantyczny tłum klientów Carrefoura. Część chciała się wydostać ze sklepu, a reszta dostać do palet… z tanim cukrem. Kilogram kosztował 1,99 zł. Ktoś krzyczał: „Ludzie, udusicie kogoś”. Jedna klientka leżała na podłodze. Tak było w Chełmie. W Mielcu tłum stratował metalowe barierki w KFC, bo kubełek skrzydełek kosztował złotówkę. Złotówkę kosztował też karp w Lidlu. Pewien mężczyzna leżał plackiem na zamrażalce i nie można się było przecisnąć. Ale słynne są też sceny z Tesco, w którym klienci wyrywali sobie z rąk telewizory. Tłumy przybyły też na promocję butów Crocs i skórzanych torebek.
Na kolejny telewizor potrzebujemy większej gotówki. To mit, że z promocji korzystają ludzie mniej zamożni. Na promocje łapią się wszyscy.
- Nie wiem, czy była pani na wyprzedażach w Londynie, tam trudno zachować zdrowy rozsądek – mówi Popiołek.
Zdarzają się tacy, którzy uważają, że promocja to oszustwo i na nich nie działa. Ale najwięcej jest tych, którzy reagują i to jest naturalne zjawisko.
Psycholodzy mówią o zjawisku „owczego pędu”, co oznacza, że jak wszyscy idą to i ja muszę iść. Funkcjonuje też „reguła niedostępności”. Towaru jest niewiele i za chwilę zniknie, a więc jest atrakcyjny i ulotny. Warto na niego zapolować. Tak jak w tej chwili na kosmetyki z popularnej drogerii. Te przynajmniej mają długą datę przydatności i na pewno się przydadzą, jak nie teraz to potem. Panie coś o tym wiedzą.
Idą na wojnę... do Rossmanna!
Jedna z największych sieci drogeryjnych w Europie rozpoczęła akcję promocyjną. Od dziś sklepy pękają w szwach. Znowu będzie brutalnie?Zakupowe szaleństwo
Za nami kolejny Czarny Piątek. Tradycja amerykańska coraz bardziej popularna również u nas.Było ciało. Jest prawdopodobny zabójca
Policja namierzyła podejrzanego o spowodowanie śmierci 34-letniego tyszanina.To jeszcze nie wiosna. Wróci mróz
Kolejny weekend będzie bardzo mroźny.Policja namierzyła podejrzanego o spowodowanie śmierci 34-letniego tyszanina.
Kolejny weekend będzie bardzo mroźny.
Skoczek z Wisły najlepszy wśród biało-czerwonych. Jedyny na podium.
Jaki jest sekret długowieczności pani Bronisławy?
Kierowca audi wjechał w pieszych przechodzących na pasach.
Trwa przegrupowanie sił przed eurowyborami. Marek Balt jednym z kandydatów do europarlamentu.
Durczok o Biedroniu: Piękna robota. Szkoda, że dla Kaczyńskiego
Śmiertelnie groźna grypa w woj. śląskim. Zmarło już 14 osób!
Gify na Walentynki. Wyślij drugiej połówce!
Kartki na walentynki 2019. Daj swojej drugiej połówce!
Hit internetu prosto z Sosnowca. Internauci: "Mistrzostwo", "Chęciński zaorał"