130 km na północ od Katowic można znaleźć ciszę i spokój. A do tego dziką przyrodę i niebieską toń Warty. Spotkać budzącą się do życia przyrodę. W weekend, nie tylko świąteczny, warto pojechać do Załęczańskiego Parku Krajobrazowego.
Park łączy trzy województwa: śląskie, opolskie i łódzkie. Utworzono go w 1978 roku i był to pierwszy park krajobrazowy w centralnej Polsce. Doceniono tym samym jego walory i postanowiono chronić jurajski krajobraz Wyżyny Wieluńskiej. Park obejmuje tereny leżące w zakolu rzeki Warty, tzw. Łuk Załęczański oraz przełomy Warty przez Wyżynę Wieluńską: Działoszyński i Krzeczowski. Jego obszar to w większości lasy, są też pola, wody i osady. Występują zjawiska krasowe jak leje, suche doliny i jaskinie. Jedną z występujących na tym terenie jaskiń jest największa, zwana Szachownicą o długości korytarzy ok. 1000 m, objęta rezerwatem geologicznym. Kilka interesujących, choć nie tak dużych jaskiń, znajduje się także na Górze Zelce. Są to m.in. Jaskinia Za Kratą, Stalagmitowa oraz Niespodzianka. Malowniczo prezentują się Granatowe Źródła. Można też wejść na Górę św. Genowefy.
W rzece pływają okonie, karpie, węgorze i szczupaki. W lesie możemy spotkać salamandrę i gniewosza plamistego. Nad głowami fruwają zimorodki i dudki, a po rzece pływają łabędzie i kaczki.
W parku mieszka ok. 130 gatunków ptaków i kilkanaście gatunków nietoperzy. Co roku w jaskiniach można ich naliczyć nawet do dwóch tysięcy.
Będąc w Parku można odwiedzić kościółki modrzewiowe typu wieluńskiego. Jest to najcenniejszy po drewnianych kościołach Małopolski zespół drewnianej architektury sakralnej. Są też kurhany, wodny młyn i prymitywne piece do wypału kamienia wapiennego.
Kto lubi rower może skorzystać ze szlaków dla jednośladów. Są też trasy piesze, w tym najbardziej znany – czerwony, czyli Szlak Jury Wieluńskiej. Jest nawet szlak konny. A miłośnicy sportów wodnych mogą wypożyczyć kajak i spłynąć Wartą.
Katowice zachwycają w nowym rowerowym spocie. Zobaczcie sami!
„Rekiny" pokazały zęby na żużlowym owalu. Jak to się skończyło?
Zapalił się zabytkowy samochód. Pomagali inni kierowcy
Dziś w Rybniku aktywnie. Zobacz zdjęcia!
Z Ikrą i wyjątkową kadrą. Takiego bistro jeszcze nie było!
Więcej na temat
„Rekiny" pokazały zęby na żużlowym owalu. Jak to się skończyło?
O mały włos, ale... udało się! Zwycięstwem naszych skończyło się żużlowe stracie ROW Rybnik z Orłem Łódź. Silesion był patronem meczu.Zapalił się zabytkowy samochód. Pomagali inni kierowcy
Zabytkowy kabriolet stanął w płomieniach na DW941 w Ustroniu.Dziś w Rybniku aktywnie. Zobacz zdjęcia!
Z Ikrą i wyjątkową kadrą. Takiego bistro jeszcze nie było!
Są chrupiące placki z ziemniaków i puszyste naleśniki. Wyjątkowe rybnickie Bistro z Irką założyli niepełnosprawni.Rowerowy raj ze Spodkiem w tle? Tak wygląda nowy spot Meridy. - Miło nam, że mogliśmy wykorzystać potencjał Katowic - mówią jego autorzy.
O mały włos, ale... udało się! Zwycięstwem naszych skończyło się żużlowe stracie ROW Rybnik z Orłem Łódź. Silesion był patronem meczu.
Zabytkowy kabriolet stanął w płomieniach na DW941 w Ustroniu.
Są chrupiące placki z ziemniaków i puszyste naleśniki. Wyjątkowe rybnickie Bistro z Irką założyli niepełnosprawni.
Aż osiem zastępów strażackich nad ranem w niedzielę gasiło dom jednorodzinny w Trzebyczce w powiecie zawierciańskim.
Czytaj więcej