Nie zrezygnowali z marzeń i postanowili zrealizować swoje pragnienia.
O swojej drodze do Igrzysk Paraolimpijskich w Rio de Janeiro szermierze na wózkach opowiadali na specjalnym spotkaniu ze studentami Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Wśród sportowców, pochodzący z Częstochowy, szermierz Adrian Castro. W wieku 14 lat w wyniku wypadku na motocyklu doznał złamania kręgosłupa i uszkodzenia rdzenia kręgowego, od tego czasu porusza się na wózku inwalidzkim
- Wypadek zmienia całe życie człowieka. Można się załamać i nie wychodzić z domu, albo spróbować ułożyć życie od nowa - mówi Castro.
Choć uprawianie szermierki nie było łatwe, nie poddał się.
- Sport uczy walki, dyscypliny i pokory. Szermierka także przed wypadkiem była moją wielką pasją - przyznał. Osiągnął sukces. W 2015 roku zdobył tytuł mistrza świata, a swoją pozycję potwierdził na igrzyskach paraolimpijskich w Rio, gdzie zdobył brązowy medal w szabli. W walce o brąz, to ciekawostka, pokonał Grzegorza Plutę, prywatnie ojca swojej narzeczonej.
Ze studentami ŚUM spotkał się także Michał Nalewajek, szermierz, od urodzenia cierpiący na dziecięce porażenie mózgowe oraz ciężką niewydolność nerek. Pomimo swojej niepełnosprawności jest osobą aktywną, ambitną i wytrwałą. Te cechy pozwoliły mu na odnoszenie sukcesów sportowych, między innymi na drużynowe zdobycie trzeciego i drugiego miejsca na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio 2016 w szermierce na wózkach.
Humorem tryskał Jacek Gaworski, który karierę rozpoczął w 1977 roku i – mimo trudnych kolei losu – kontynuuje ją do dziś. Jako pełnosprawny sportowiec Jacek Gaworski był piąty na mistrzostwach świata, potem przyszło stwardnienie rozsiane i "przesiadka" na wózek. Na paraolimpiadzie zdobył srebro.
- Sport pozwala mi być wśród ludzi. Kiedy staję do walki, zakładam maskę i zapominam o chorobie - mówi.
Razem z kolegami poprowadził w Zakładzie Aktywności Adaptowanej i Sportu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach warsztaty szermierki dla studentów.
Jak wygląda ten sport w wydaniu niepełnosprawnych?
- Zawodnicy konkurują ze sobą, siedząc na unieruchomionych wózkach. W czasie walki są one przymocowane do platformy, dzięki czemu zawodnicy znajdują się w odległości wyznaczonej przed walką - tłumaczył dr Michał Morys, trener szermierki z AWF Katowice.
Było to już ósme z cyklu spotkań nazwanych „Z innego poziomu do…”, organizowanych przez ŚUM, podczas których osoby niepełnosprawne opowiadają o swoich pasjach, osiągnięciach i doświadczeniach. Spotkanie uświetnił pokaz tańca osób niepełnosprawnych oraz koncert Miuosha.
Zamysłem cyklu spotkań „Z innego poziomu do…”, organizowanych przez Śląski Uniwersytet Medyczny, jest przedstawianie osób, które osiągnęły w życiu sukces, mimo że startowały z innego poziomu niż osoby pełnosprawne. Na co dzień – uzależnione od wózków inwalidzkich, niedowidzące czy niewidome, co jednak nie przeszkadza im walczyć o olimpijskie medale, wspinać się na najwyższe szczyty, zdobywać tytuły miss, pisać i wydawać książki, czy jak Monika Kuszyńska, zeszłoroczny gość katowickich studentów, niepełnosprawna wokalistka, osiągać artystyczne sukcesy. Takie osoby swoją wiedzą, doświadczeniem dzielą się ze studentami Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, przyszłymi lekarzami, fizjoterapeutami.
Programowali przez 24 godziny. Co z tego wynikło?
Policyjne motocykle wyruszyły na drogi
Chorzów pełen cheerleaderek. Trwają wyjątkowe zawody
Skarby na katowickim rynku. Jarmark jeszcze do jutra
Myslovitz bez wokalisty. Co dalej z zespołem?
Więcej na temat
#szermierka niepełnosprawnych #z innego poziomu do #paraolimpijczycy #paraolimpijczycy szermierka #śląski uniwersytet medyczny z innego poziomuProgramowali przez 24 godziny. Co z tego wynikło?
Kilkanaście zespołów walczyło w Rondzie Sztuki, by stworzyć aplikację, z której skorzysta cały Śląsk.Policyjne motocykle wyruszyły na drogi
Ładna pogoda i polepszające się warunki drogowe sprawiły, że fani dwóch kołek pojawili się na naszych drogach.Chorzów pełen cheerleaderek. Trwają wyjątkowe zawody
3 dni, 30 sędziów z 4 krajów, 150 zespołów, ponad 2000 uczestników. To Mistrzostwa Polski Cheerleaders.Skarby na katowickim rynku. Jarmark jeszcze do jutra
Cuda ze szlifowanego szkła, meble z egzotycznego drewna i wyjątkowa biżuteria. Na rynku trwa wyjątkowy jarmark.Kilkanaście zespołów walczyło w Rondzie Sztuki, by stworzyć aplikację, z której skorzysta cały Śląsk.
Ładna pogoda i polepszające się warunki drogowe sprawiły, że fani dwóch kołek pojawili się na naszych drogach.
3 dni, 30 sędziów z 4 krajów, 150 zespołów, ponad 2000 uczestników. To Mistrzostwa Polski Cheerleaders.
Cuda ze szlifowanego szkła, meble z egzotycznego drewna i wyjątkowa biżuteria. Na rynku trwa wyjątkowy jarmark.
Po 6 latach Michał Kowalonek pożegnał się z zespołem Myslovitz. Kowalonek w 2012 roku zastąpił Artura Rojka.
Pierwszy raz rozorały płytę chorzowskiego stadionu w 2009 roku. Teraz legendarne Monster Trucki zapowiadają wielki powrót.
Durczok: Za chwilę Was na taczkach wywiozą
Durczok: wszyscy będziemy bogaci, czyli księżycowa ekonomia à la PiS
Wojewoda mówi „sprawdzam”. Odwołają burmistrza Czeladzi?
Durczok dziękuje Kaczyńskiemu!
Durczok: następny będziesz Ty?