Nieoznakowany ford focus należący do Inspekcji Transportu Drogowego zaparkowano w poniedziałek około 13.00 na mikołowskim odcinku Drogi Krajowej nr 44, niedaleko restauracji Niken. Policja twierdzi, że w tym miejscu parkować nie wolno. Sami inspektorzy problemu nie widzą i mówią, że samochód nie stwarzał niebezpieczeństwa w ruchu.
- Stoi z kamerą i łapie innych kierowców, a sam jest jak święta krowa! To najlepszy przykład, że służby mogą wszystko - nie kryli złości kierowcy. Jeden z nich przesłał nam zdjęcie, na którym widać samochód zaparkowany wzdłuż drogi, przy samym przejściu dla pieszych.
Z prośbą o wyjaśnienia zwróciliśmy się do Inspekcji Transportu Drogowego. - Pojazd znajdował się w wyznaczonym punkcie kontrolnym i nie stwarzał zagrożenia w ruchu drogowym - poinformowała nas Karolna Wieczorek, rzecznik prasowy Generalnego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Innego zdania jest jednak policja. - W mojej ocenie samochód jest zaparkowany niepoprawnie - mówi Tomasz Bratek, z wydziału ruchu drogowego śląskiej policji. - Są jednak sytuacje, gdy służby mundurowe – podobnie jak karetka pogotowia – są uprzywilejowane. Taki pojazd może wówczas złamać przepisy ruchu drogowego, pod warunkiem, że nie stanowi niebezpieczeństwa na drodze - dodawał asp. Bratek.
Tu nie mieliśmy jednak do czynienia z taką sytuacją. Na zdjęciu wyraźnie widać, że pojazd nie miał włączonych sygnałów świetlnych ani dźwiękowych i funkcjonariusze nie podejmowali żadnej interwencji a, jak przyznała sama rzeczniczka GITD, jedynie prowadzili kontrole.
fot: czytelnik Paweł (1), Silesion.pl (3)
- Kodeks drogowy wskazuje jasno, że dozwolone jest parkowanie w odległości nie mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych - mówi mł. asp. Klaudia Kempa, rzeczniczka prasowa komendy policji w Mikołowie. Dodaje, że za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości od 100 do 300 zł i jeden punkt karny.
Płaca minimalna 2019: Ile brutto i ile netto? [NAJNIŻSZA KRAJOWA 2019, STAWKA ZA GODZINĘ 2019]
Zażyli dopalacze, chwilę później upadli na ziemię. Jest akt oskarżenia dla dilerów [WIDEO]
Kuba uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Trwa zbiórka pieniędzy na jego powrót do zdrowia
Durczok: Wieczór z "jedynką", czyli wielka ucieczka do Brukseli
29-letni diler z Zabrza schwytany. Policjanci otoczyli jego mieszkanie
Więcej na temat
#policja Mikołów #itd #DK44 #wojewódzka komenda policji #inspekcja drogowa #reaturacja Mikołów #nieoznakowany pojazdTrzy osoby zostały brutalnie pobite w centrum Orzesza!
W zatrzymaniu bandytów pomógł instruktor sztuk walki.O nich mówi całe miasteczko. Z płomieni wynieśli dwie kobiety i psa
To bohaterowie! Tak o policjantach z Orzesza od wczoraj mówi całe miasteczko. Wykazali się prawdziwa odwagą.Ciężarówka w płomieniach. Co się stało na Górce Mikołowskiej? [AKTUALIZACJA]
Ze sporymi utrudnieniami w ruchu liczyć się muszą jadący ul. Krakowską w Mikołowie.Nerwowo na śląskich drogach
O poranku stłuczka za stłuczką.Ile wyniesie płaca minimalna 2019 netto czyli na rękę? Jaka będzie najniższa krajowa 2019?
Dilerom grozi nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Miesiąc temu Kuba uległ wypadkowi. Od tego momentu trwa walka bliskich chłopaka o jego powrót do zdrowia.
Kiedy nawet ścisła czołówka PiS ma problem z wyjaśnieniem, dlaczego ministrowie uciekają do Brukseli, to na tym okręcie musi panować niezły chaos.
Policjanci już od pewnego czasu obserwowali 29-latka z Zabrza.
„Siła Dobra” to najlepszy sposób na przeciwstawienie się mowie nienawiści i hejtowi w internecie.
Durczok o Biedroniu: Piękna robota. Szkoda, że dla Kaczyńskiego
Śmiertelnie groźna grypa w woj. śląskim. Zmarło już 14 osób!
„Rak szyjki macicy jest winą chorej”. Wstrząsające słowa podczas katowickiego TEDx [WIDEO]
Sonik walczy o nagrodę Nobla dla WOŚP
Po likwidacji KZK GOP czas na wycofanie ŚKUP?