Emoji, emotikony a może kolorowe buźki… wyrażają więcej niż tysiąc słów ;)
17 lipca to specyficzne święto. Na pierwszy plan wychodzą elementy charakteryzujące komunikację internetową. Międzynarodowy dzień obrazków wyrażających emocje skłania do krótkiej refleksji. Czy komunikacja obrazkowa znów wraca do łask?
Wszystko zaczęło się 19 września 1982 r., kiedy Scott Fahlman z Carnegie Mellon University podczas pisania e-maila stworzył pierwszą ikonę emocji. Użył do tego kombinacji znaków, tworząc uśmiech „:-)”, który oznaczał żartobliwą wiadomość oraz „:-(” oznaczającą powagę. Od tego momentu mamy do czynienia z emotikonami – obrazkami, które mają przełamać dystans i sprawić, że piśmienna komunikacja werbalna będzie przypominać tę oralną, gdzie łatwiej wyrażać emocje.
Emotikony najpierw tworzono ze znaków interpunkcyjnych. Używano nawiasów, średników i pauz. Na przestrzeni lat wirtualne emocje mocno ewoluowały. Zmieniła się też ich nazwa. Kolorowe buźki, symbole i ikony nie są już emotikonami. Od chwili, gdy wybieramy je z gotowej puli obrazków, zyskały one nową nazwę.
Czarne oczy i usta umieszczone są na żółtym tle symbolizującym twarz, takie połączenie stwarza obrazkową wersję emotikonów. Po transformacji nazywają się emoji.
Różnica w tworzeniu i widocznym obrazie odróżnia emotikony od emoji, stanowiących małe nieedytowalne grafiki dostępne w komunikatorach i serwisach.
To, że internauci pokochali emoji, najlepiej pokazuje ranking Oxfordu. Dwa lata temu, pierwszy raz w historii klasyfikacji obrazek „płaczę ze śmiechu” został słowem roku (Word of the Year). Według Oxford University Press był to najczęściej rozpowszechniany element podczas wszystkich rozmów w Internecie, pojawiał się w komentarzach, postach i wiadomościach. to jedyna do tej pory taka sytuacja, wcześniej słowem roku zostawały nowe słowa, jak np. selfie. Żółta buźka opanowała ranking i wywołała zamieszanie. To doskonały przykład na to, jak zmienia się nasz język. Emoji zniekształcają komunikaty, zastępują znaki interpunkcyjne, a nawet słowa i wyrażenia.
Obrazki chętnie udostępniają internauci i firmy. Do perfekcji opanował to Netflix, który nie boi się komunikować przy pomocy buziek. Stworzył nawet łamigłówkę, w której przy pomocy emoji zakodowano tytuły najpopularniejszych seriali dostępnych na platformie.
Do czego doprowadzi taki trend? Czy za kilkanaście lat będziemy komunikować tylko przy pomocy buziek? Lista emoji cały czas się powiększa ostatnio do zestawienia dołączyła ręka z telefonem symbolizująca wykonywanie selfie i kobieta w ciąży. Obrazki pozwalają na zakodowanie dowolnego komunikatu, a ich uniwersalny charakter pozwala na powszechne zrozumienie przekazu.
To jeszcze nie wiosna. Wróci mróz
Kolejny weekend będzie bardzo mroźny.Piotr Żyła drugi w Wilingen 5
Skoczek z Wisły najlepszy wśród biało-czerwonych. Jedyny na podium.Najstarsza mieszkanka Jejkowic skończyła 100 lat
Jaki jest sekret długowieczności pani Bronisławy?18-latek potrącił dwóch 17-latków
Kierowca audi wjechał w pieszych przechodzących na pasach.Policja namierzyła podejrzanego o spowodowanie śmierci 34-letniego tyszanina.
Kolejny weekend będzie bardzo mroźny.
Skoczek z Wisły najlepszy wśród biało-czerwonych. Jedyny na podium.
Jaki jest sekret długowieczności pani Bronisławy?
Kierowca audi wjechał w pieszych przechodzących na pasach.
Trwa przegrupowanie sił przed eurowyborami. Marek Balt jednym z kandydatów do europarlamentu.
Durczok o Biedroniu: Piękna robota. Szkoda, że dla Kaczyńskiego
Śmiertelnie groźna grypa w woj. śląskim. Zmarło już 14 osób!
Gify na Walentynki. Wyślij drugiej połówce!
Kartki na walentynki 2019. Daj swojej drugiej połówce!
Hit internetu prosto z Sosnowca. Internauci: "Mistrzostwo", "Chęciński zaorał"